Temat: Jadłospisy tych dziewczyn które mają xxl a dążą do l

Skoro jest już wątek dla dziewczyn które są XXL a dążą do S/M/L to czemu nie mógł by powstać swojego rodzaju temat-dziennik w którym byśmy wypisywały co zjadłyśmy i ile i byśmy się na wzajem kontrolowały i wspierały w osiągnięciu celu.Przeszukałam forum i nie znalazłam takiego tematu więć postanowiłam dopisać.
Ja też bardzo nie lubiłam wody... Miesiąc się męczyłam przyzwyczajając się do niej  a teraz jest już ok. Owszem po kilku tygodniach picia niegazowanej kupie sobie smakową mała nałęczowiankę dla odmiany ale generalnie tylko w konsekwencji można znaleźć sukces :)
A ja dziś piekłam faworki/chrusty dla naszych jutrzejszych gości
a ja mam taki problem... jak przez jakis czas odstawiam slodkosci to po kilku dniach dopada mnie taki glod cukierniczy, ze moglabym zjesc np kilka batonow... :) Macie na to jakies sposoby??
Pasek wagi
Tak jak masz ogromną ochotę na słodkie to weź kostkę najsłodszej czekolady jaką znasz najlepiej pełno mleczna... albo dwie... będzie dużo lepiej!
Jestem niestety czekoholikiem i dlatego raz na tydzien pozwalam sobie na czekolade. Na szczescie duzo cwicze i nawet jak zjem cala tabliczke (a zdarzylo sie) szybko to spalilam:>>
Witam jestem nowa i chciałam do was dołączyć bo jestem załamana i mam nadzieje, że znajdę tu mobilizację i pomoc.W ciągu ostatnich miesięcy przytyłam 6kg ;/ co nie jest dobre bo powinnam schudnąć ale niestety słodycze są moją zgubą.Od dziś zaczynam dietę i może w końcu zacznę korzystać z orbitreka który mi zawala pół pokoju.Mam problem z regularnymi posiłkami w sumie to ciągle podjadam z nudów chyba ,ponieważ jestem mamą 2 dzieci więc siedzę w domu i tylko patrze co tu jeszcze zostało do zjedzenia.To tyle tytułem wstępu hehe

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.