Temat: XXL zmierzające do L

Pomyślałam, że założę taki wątek.
Wprawdzie wszystkie Vitalijki łączy jeden cel, ale chyba inne problemy mają dziewczyny, które chcą schudnąć 5kg a inne te, które planują stracić 35kg ( jak np.ja).
Czy są jakieś XL, które chcą się do mnie przyłączyć? 
Kzadrozna, a mnie działa guma do żucia, żuję jej naprawdę dużo :)

Aniag, trzymam kciuki, żeby to był koniec :)

A mój mąż przyniósł do domu 10 pączków... Nie wiem jak się będzie czuł po ich zjedzeniu heheh, ale on bynajmniej z linią nie ma kłopotów, 182cm i od zawsze 70-73kg :) A je jak odkurzacz :)

Moja córka mówi do mnie "mamusiu zjedz pączusia", ja mówię do niej "Kochanie ja sama wyglądam jak pączuś", a mój mąż na to "no może rok temu, a teraz wyglądasz jak faworek" :) Połechtało mnie :) To było miłe :)

Pasek wagi

No tak gumy do żucia działają, teraz tyle róźżnych owocowych smaków no i bez cukru, choć ja raczej muszę się wystrzegać bo strasznie mi lecą plomby, ale jeszcze jest sporo cukierków bez cukru  - orbit czy mentos.
Crocus - Twój mąż super- miły i dowcipny.
U mnie raczej to koniec z pączkami- kupiłam tylko po jednym ale wcale smaczne nie były, no co innego faworki - pycha i strasznie wciągają. Ale wychodzę wieczorem idę na aerobik, więc mam nadzieję, że mąż je zje.

Ja jestem uzależniona od gum orbit truskawkowych, kocham je, dzień bez nich, to dzień stracony :) A jeśli chodzi o zęby, to ja też mam z nimi problem, od początku drugiej ciąży, ciągle coś... U dentysty jestem średnio raz na dwa - trzy tygodnie...
Pasek wagi
Oj! Dziewczyny wszystkie mamy takie same problemy,to znaczy,ze gramy do jednej bramki i  Kzadrozna i Aniag11 ze mna tak samo jest.Najlepsza zasada nie masz,nie jesz,bo jak cos juz lezy w lodowce,to tak nia bede trzaskac,az zjem do konca.Najbardziej tak jest z serkami Valbon .Crokus maz Twoj jest niesamowity,jak to milo uslyszec takie slowa.Zasluzylas sobie na nie.Zapracowalas na swoj wyglad.
Haha, dziewczyny. Ja dzisiaj tak o sobie powiedzialam (ze juz nie jestem paczek, ale faworek) w zartach oczywiscie :) Wcale sie tak nie czuje, ale trzeba sie jakos mobilizowac :)
Anna1997  grunt to mobilizacja i jak sie stracilo na wadze prawie 10 kg,to juz jest duzo lzej i wszyscy juz zauwazaja,ze jest Ciebie mniej i ciuchy robia sie za duze.Tez tak chce!
Jeju! jesc mi sie chce ,pedze pod prysznic i spac.Mialam dzien pelen wrazen.Dobranoc......
> Kzadrozna, a mnie działa guma do żucia, żuję jej
> naprawdę dużo :)Aniag, trzymam kciuki, żeby to był
> koniec :)A mój mąż przyniósł do domu 10 pączków...
> Nie wiem jak się będzie czuł po ich zjedzeniu
> heheh, ale on bynajmniej z linią nie ma kłopotów,
> 182cm i od zawsze 70-73kg :) A je jak odkurzacz
> :)Moja córka mówi do mnie "mamusiu zjedz
> pączusia", ja mówię do niej "Kochanie ja sama
> wyglądam jak pączuś", a mój mąż na to "no może rok
> temu, a teraz wyglądasz jak faworek" :) Połechtało
> mnie :) To było miłe :)
>
Gratuluję męża!
Jak tu nic nie mieć jak w domu dzieci są? A jeszcze mieszkamy z dziadkami...Ostatnio wpadłam na pomysł, że zamiast słodyczy będę dla chłopaków piekła ciasto - jakiś lekki sernik albo szarlotkę. Im to wychodzi na dobre ale ja umiaru nie mam i choć jakościowo to lepsze to ilościowo jest tego za dużo. Chyba będę pół brytfanki oddawać teściowej, zawsze to jedno piętro wyżej . Zabieram się do pracy i życzę udanego weekendu.
Crokus masz wspaniałego męża iż tak podsumował twój wygląd =]
Ja znowu mam stan zapalny gardła więc siłą rzeczy wczoraj ograniczyłam się do połowy pączka i 2 faworków.
W zasadzie wcale nie żałuję tej wstrzemięźliwości bo oczy już od samego pieczenia się najadły =]

kzadrozna spróbuj piec na mniejszej blasze =] wtedy mniejsza pokusa będzie =]

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.