- Dołączył: 2007-01-30
- Miasto:
- Liczba postów: 48
2 stycznia 2009, 16:04
Pomyślałam, że założę taki wątek.
Wprawdzie wszystkie Vitalijki łączy jeden cel, ale chyba inne problemy mają dziewczyny, które chcą schudnąć 5kg a inne te, które planują stracić 35kg ( jak np.ja).
Czy są jakieś XL, które chcą się do mnie przyłączyć?
- Dołączył: 2008-10-28
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1691
18 lutego 2009, 20:49
Coś nie tak, więc jeszcze raz.. Oj dziękuję Wam bardzo Dziewczyny :) Naprawdę miło mi to czytać :) Dzięki wielkie! :)
Nie wiem gdzie tkwi tajemnica, może w tym, ze jestem bardzo zdeterminowana i jeśli zdarzy mi się nagrzeszyć to następnego dnia pokutuje mocno... Chociaż jak wiecie i mi przytrafił się kryzys i nie mogłam się pozbierać... Także najlepszym przykładem to chyba nie jestem... :)
Poza tym największa praca i najtrudniejszy etap jeszcze przede mną - utrzymanie wagi...
- Dołączył: 2009-01-18
- Miasto: Lodownia
- Liczba postów: 4118
18 lutego 2009, 21:44
Jestes doskonalym przykladem .Ja to dzisiaj mam chyba dzien głoda.Pogrzebie troche w pamietnikach to moze mi sie odechce.Z tego wszystkiego to spac nawet nie moge.Matko!!!!
- Dołączył: 2008-10-28
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1691
19 lutego 2009, 07:38
Witajcie :)
Jak tam dzisiaj u Was?
Mnie spadło od wczoraj równo 1kg :) Cieszę się strasznie! Już wiem, ze te 80kg osiągnę znacznie wcześniej niż do maja, a taki miałam cel noworoczny :)
Za to mój syn nie dał mi pospać, wstał dzisiaj po 4 i juz nie chciał spać... echh, pewnie wieczorem wczesniej padnę...
Miłego dnia dla Was i dużych spadków!
- Dołączył: 2009-01-04
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 471
19 lutego 2009, 08:53
Oj crocus przykładem jesteś jak najlepszym tylko troszkę ciężko Tobie dorównać.
A ten kryzys świadczy tylko o tym że jesteś normalną kobietą, bo prawdę mówiąc patrząc na Twoje codzienne spadki i ilość przedreptanych kroczków można by podejżewać ze jesteś jakąś pozaziemską istotą albo robotem który się zaprogramował na chudnięcie i bez żadnego problemu chudnie.
A tak wogóle to witajcie.
U mnie ciut mniej niż wczoraj, ale dziś idę na aerobik więc jutro waga powinna być już jak na pasku.
No i jestm oczarowana tą zimą, już nie pamiętam takiego pięknego śniegu. A dziecie szaleje w zaspach.
- Dołączył: 2008-10-28
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1691
19 lutego 2009, 09:07
Aniag, usmiałam się z Twojego opisu mnie jako istoty pozaziemskiej :) Musze to sprzedać dalej :)
Ty oczarowana śniegiem, a ja przy każdej mozliwej sposobności myslę o tym, kiedy pojawi się wiosna, trawka i słonko, no i najważniejsze - ciepełko :)
- Dołączył: 2009-01-04
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 471
19 lutego 2009, 09:14
Ja też bym wolała już słoneczko i zieloną trawkę, ale po tych ostatnich szarych i pochmurnych dniach ten śnieg jest naprawdę piękny. Najważniejsze że nie ma dużego mrozu to możemy sobie z sykiem poszaleć na śniegu.
19 lutego 2009, 09:22
Witajcie, dziewczyny! Ile juz paczkow zjadlyscie?
Ja jeszcze ani jednego :) Wszyscy w pracy licza, ze beda dzisiaj paczki. A ja licze, ze w dobie kryzysu ich nie bedzie, hihihi. Wtedy do 16 nic by mnie nie kusilo... No ale, pozyjemy - zobaczymy :)
- Dołączył: 2009-01-18
- Miasto: Lodownia
- Liczba postów: 4118
19 lutego 2009, 09:26
Czesc! Ja zjadlam jednego,ale wyhamowalam na razie,pachna tak,ze mnie skreca.Milego dnia![](//filesrr.vitalia.pl/gfx/smileys/hot.gif)
19 lutego 2009, 09:26
Pozdrawiam.
U mnie w pracy podobnie jak u Ciebie ale póki co nie dałam się skusić. Wystarczy przeczymać ten dzień to doda siły na kolejne dni
- Dołączył: 2008-10-28
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1691
19 lutego 2009, 09:40
Ja dzisiaj w proteście przeciw tłustemu czwartkowi nie jem ani pączków, ani faworków, ani innych słodkości :)