Temat: XXL zmierzające do L

Pomyślałam, że założę taki wątek.
Wprawdzie wszystkie Vitalijki łączy jeden cel, ale chyba inne problemy mają dziewczyny, które chcą schudnąć 5kg a inne te, które planują stracić 35kg ( jak np.ja).
Czy są jakieś XL, które chcą się do mnie przyłączyć? 
no tak...i niestety nie mam czopków zeby jej dac...:/
musze je dzis kupic...bo bidulka strasznie sie meczy
Pasek wagi
Anna1997 gratulacje uzyskania wagi która wywołała uśmiech na twej twarzy.

Ja dzisiaj padam na twarz,mały całą noc wymiotował i co przysnął to zaczynały targać nim konwulsje=[Jak zaczęło się o 11 wieczorem tak zasnął dopiero ok 6 rano.Jeszcze śpi mały śpioch(ale niech się wyśpi) mam nadzieję,że jak wstanie to już będzie wszystko ok =[
a ja poprostu chce ważyć 55 kg bo nie pamietam u siebie juz takiej wagi niestety
Witajcie XXL-ki :)

U mnie troszkę lepiej, w piątek kontrola, mam nadzieję, że się już z tego wykaraskam... Waga nie chce być łaskawa, zupełnie nie wiem dlaczego, dzisiaj 89,8.. Ćwiczę, bo wkurza mnie to, że poszło w górę...

Wyderko jakie czopki dajesz? Viburcol czy Nurofen?
Ziaja współczuję nocy, mam nadzieję, że dzisiaj będzie już wszystko dobrze!

Mój maluch też ma jakiegoś wirusa, oczka całe zaropiałe, dostał gentamycynę i eurespal na kaszel...
Pasek wagi
Witaj, crocus! Myslalam o Tobie dzisiaj.
Ciesze sie, ze juz lepiej, mam nadzieje, ze chorobsko sobie od Ciebie pojdzie :) A kiloski spadna, nie martw sie... Choc wiem, jakie to dolujace. Sciskam cieplutko!
Dziewczyny koleżanka przesłała mi link do ciekawego arytułu, może macie ochotę przeczytać Kiedy ćwiczyć?
Pasek wagi
zajrze napewno do tego artykulu
stosuję Viburcol bo na nurofen miala uczulenie
Pasek wagi
witajcie dziewczyny
O crocus dobrze Cię tu widzieć bo już martwiłam się czy nie jesteś w szpitalu.
U mnie 88,2 przyczepiły się do mnie to ósemki jak rzep psiego ogona, kurcze już 2 tygodnie tyl ważę.
Jestem nie do życia usypiam na stojąco, próbuję ratować się kawą ale bez efektu. Poczytam sobie co u Was bo normalnie nie mam siły pisać.

A rosnące zęby u dzieciaczka to koszmar, nam jeszcze zostały piątki  i będzie z głowy.
Podsumowanie stycznia:
waga była 110  kg        waga jest 103.50 kg          zmiana 6,50 kg
biceps był 42   cm       biceps jest 35cm               zmiana 7cm
szyja była 38    cm     szyja jest 37 cm                zmiana 1cm
piersi były 117  cm       piersi są 109 cm               zmiana 8cm
talia była 124    cm      talia jest 116 cm               zmiana 8cm
biodra  były117 cm       biodra są 108 cm              zmiana 9 cm
udo było 75 cm           udo jest 70 cm                  zmiana 5 cm
łydka była 45 cm         łydka jest 44 cm               zmiana 1cm
tłuszcz był 55%          tłuszcz jest 49%               zmiana 6%

Czyli w styczniu straciłam 6,50 kg,39cm,6% tłuszczu.Czyli dieta przynosi efekty.Cieszę się niesamowicie


© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.