- Dołączył: 2007-01-30
- Miasto:
- Liczba postów: 48
2 stycznia 2009, 16:04
Pomyślałam, że założę taki wątek.
Wprawdzie wszystkie Vitalijki łączy jeden cel, ale chyba inne problemy mają dziewczyny, które chcą schudnąć 5kg a inne te, które planują stracić 35kg ( jak np.ja).
Czy są jakieś XL, które chcą się do mnie przyłączyć?
- Dołączył: 2006-11-17
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 851
23 stycznia 2009, 12:47
ziaja...swietnie
![]()
trzymaj tak dalej
a ja juz zaliczylam 18 dzien a6w
23 stycznia 2009, 12:48
Gratuluje Asiu 18 dnia A6W =]
To jest twoje pierwsze podejście do tych ćwiczeń czy któreś z kolei?
23 stycznia 2009, 12:50
ziaja gratki 7 z przodu!
Anna1997 mi na dzień dzisiejszy się wydaje, że osiągnę taki etap w którym stwierdzę że wyglądam dobrze i poczuję się dobrze.Wiem, że to nie będzie 50 kilo, bo ja zawsze byłam dużą dziewczynką. Myślę że 70 kg to będzie już wielkie osiągnięcie. A gdyby udało się zejść do 65 to już będzie kres... choć wydaje mi się tak dziś... nie wiem co by było gdyby to naprawdę się udało.
Ja po prostu chcę w końcu polubić siebie i sama nie wiem ile kg muszę zrzucić, żeby to osiągnąć.. wiem że już jest lepiej niż 2 m-ce temu,.. i nie o wygląd a o samopoczucie mi chodzi :)
- Dołączył: 2006-11-17
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 851
23 stycznia 2009, 12:52
ziaja...to moje drugie podejscie... choc wiedzialam ze ciezko bedzie bo przeciez 4 miesiace temu mialam cesarke
![]()
ale daje rade i wreszcie moje miesnie zaczynaja wracac na swoje miejsce
- Dołączył: 2008-10-28
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1691
23 stycznia 2009, 14:33
Anna1997, wiesz mnie się wydaje, że nie będę chciała wiecznie czegoś w sobie poprawiać, ale mam pewne obawy... Największa to jojo. Tego chyba boję się najbardziej.. Natomiast druga sprawa to to, że wiem, że już zawsze będę musiała uważać na to co jem i bardzo się kontrolować. Nie mogę sobie odpuścić, bo nigdy więcej nie chcę doprowadzić się do takiego stanu jaki przedstawiałam 3 mce temu...
Ziaja wielkie gratulacje! Super, ogromnie się cieszę, wiem, ze pokonanie każdego progu dziesiątkowego, że ta się wyrażę bardzo cieszy! :)
Aśka podziwiam, że 4 mce po cesarce zabrałaś się za a6w!
- Dołączył: 2009-01-04
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 471
23 stycznia 2009, 17:45
Witajcie Vitalijki.
Od rana nie miałam czsu tu zajżeć, a Wy już tyle napisałyście.
Gratuluję tym co pospadało i trzymam kciuki za resztę.
Ja od rana wściekła jak osa, bo już miałam sobie zmienić pasek na 88 a tu na wadze wskazówka zatrzymała się dopiero za 8, więc muszę jeszcze poczekać. Ale jakoś strasznie mnie to wkurzyło, wogóle stwierdziłam że nic po mnie nie widać i z tego wszystkiego na śniadanie zjadłam serek wiejski i 3 łyżki powideł śliwkowych

. Oj coś powoli idzie to odchudzanie, pewnie gdyby nie to forum i Wy, pewnie bym już zrezygnowała, ale fajnie mi tu z Wami więc będę dalej walczyć.
Pozatym dziecko mi strasznie łobuzuje od rana, pogoda okropna a ja dziś wiecznie głodna, co za dzień. Mam nadzieję ze jeszcze wpadnę wieczorem jak mój mały terrorysta pójdzie spać.
- Dołączył: 2008-03-07
- Miasto: Kielce
- Liczba postów: 50
23 stycznia 2009, 17:52
witam
gratuluje dziewczyny tych zrzuconych kg
u mnie kiepsko cos idzie
![]()
, ćwicze, chodze na aqua aerobik i nic,
![]()
przed chwilką zasnął już mój synek, więc poczytam Wasze pamiętniki może to mnie zmotywuje
dziewczyny a ile wy pijecie wody dziennie?, może przez to ze mało pije ta waga mało spada?
23 stycznia 2009, 17:59
Ja przyznam się bez bicia iż też muszę w końcu nauczyć się pić tą nieszczęsną wodę bo to ponoć bardzo pomaga.A ja jak dotychczas jeśli wypije z 0,5 litra na dzień to jest dobrze =]
kameni nie poddawaj się może teraz masz chwilowy zastój, a za jakiś czas waga mile cię zaskoczy sporym spadkiem =]
- Dołączył: 2009-01-04
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 471
23 stycznia 2009, 18:04
kameni wiesz co ja też mało wody piję, może masz rację i w tym problem. Tylko, że teraz jak jest zimno to wogle mi ta woda nie idzie, jedynie rano jak wstanę i po jakiś ćwiczeniach jak jest mi gorąco, a tak to jakieś małe łyki, myślę żę może 0,75 l to wypiję, a zalecają 2. Za to staram się pić herbatki, owocowe i miętowe, tyle że słodzę je słodzikiem.
- Dołączył: 2008-03-07
- Miasto: Kielce
- Liczba postów: 50
23 stycznia 2009, 18:13
no własnie mi tez woda nie idzie, wziełam sobie teraz 1,5 litra wody i pije ,
przed chwilką przeczytałam pamietnik crocus i zobaczyłam zdjęcia
crocus powiem Ci jedno- jesteś niesamowita z tym odchudzaniem
dziewczyno jak Ty to robisz?