- Dołączył: 2007-01-30
- Miasto:
- Liczba postów: 48
2 stycznia 2009, 16:04
Pomyślałam, że założę taki wątek.
Wprawdzie wszystkie Vitalijki łączy jeden cel, ale chyba inne problemy mają dziewczyny, które chcą schudnąć 5kg a inne te, które planują stracić 35kg ( jak np.ja).
Czy są jakieś XL, które chcą się do mnie przyłączyć?
- Dołączył: 2009-05-13
- Miasto:
- Liczba postów: 13435
15 maja 2009, 01:13
Dziewczyny jaka ja jestem koszmarnie głodna! :( obiad zjadłam około 15tej, potem jeszcze wieczorem jabłko i brzoskwinię z puszki.. Idę spać, a jak wstane będzie po wszystkim :) Kolejny dzień odchudzania zaliczony :)
15 maja 2009, 08:13
Asiu właśnie o to chodzi... po to udzielamy się na forum, żeby się motywować i wspierać!
Malfinka dzielna jesteś! brawo!
U mnie piątkowe ważenie i -0.7 kg... pasuje mi :D
Byle tak dalej!
- Dołączył: 2009-05-13
- Miasto:
- Liczba postów: 13435
15 maja 2009, 11:41
Ankaaa dzięki! :) Gdybyś mi to wczoraj powiedziała, pewnie bym Cię zjadła :P Winszuję wagi w dół, może moja w końcu pójdzie! :)
Zjadłam śniadanie i.. mam wyrzuty sumienia, że je zjadłam... No ale podobno śniadanie najważniejszy posiłek dnia, więc tak się pocieszając dzień 3ci odchudzania rozpoczynam :D
Musze się koniecznie zaopatrzyć w nową wagę, wczoraj mi pokazała, że schudłam 3 kg przez jeden dzień (!), a dziś z kolei, że 2 kg przytyłam! :D Gdyby tak zbilansować to fajnie by wyszło, ale oszukane to jakieś, więc póki co uważam, że nie schudłam nic! ;)
15 maja 2009, 12:16
Ankaaa80, gratulacje!
malfinka86, takie wahania moga byc... Dlatego wszyscy zalecaja, zeby wazyc sie raz w tygodniu :) Ale ja tak nie potrafie...
u mnie dol dietkowy, ale w poniedzialek wracam! Wago drzyj!
body {
background: #FFF
15 maja 2009, 13:06
Ja się ważę codziennie, ale tylko piątki teraz uznaje za 'oficjalne'. Waga potrafi skakać z dnia na dzień... zaobserwowałam to :)
- Dołączył: 2009-01-27
- Miasto: Gorzów Wielkopolski
- Liczba postów: 919
16 maja 2009, 10:19
Ankaaa80 gratuluję spadku, tak trzymaj.
Mnie też korci, żeby ważyć się codziennie, ale zapisuje tylko spadki. To mnie trzyma... bo wiem jakiej dolnej granicy mam się trzymac.
Malfinko- nie zadęczaj się,że jesz .. Jedzenie jest konieczne. trzeba tylko pamiętać o tym co się i ile je. A poza tym RUCH i jeszcze raz RUCH. To się sprawdza. Pozdrawiam serdecznie.
- Dołączył: 2009-01-27
- Miasto: Gorzów Wielkopolski
- Liczba postów: 919
16 maja 2009, 10:22
A przy okazji link do świetnego artykułu o odchudzaniu. Już go kiedyś gdzieś cytowałam. Miłej i owocnej lektury
http://www.odwazsie.pl/odwagi/1,97221,6420658,Czy_pani_umie_wygrac_z_<br>jo_jo_.html - Dołączył: 2009-05-13
- Miasto:
- Liczba postów: 13435
16 maja 2009, 14:43
Haha, jakież było zdziwienie wszystkich, kiedy odmówiłam najpierw mojego ulubionego ciastka, a potem czekolady :) Jestem z siebie dumna! :) Może to jeszcze za krótko, żeby wyrokować, ale.. nie potrzebuje wcale słodyczy, o! :)
- Dołączył: 2009-04-29
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 18
18 maja 2009, 08:12
Wtam wszystkie dzielnie walczące!!!
U mnie dzis 3 dzien II fazy odchudzania jak narazie jestem bardzo zadowolona z siebie a raczej ze swojej silnej woli.
Malfinka86 pomysl jakie bedzie zdzwienie jak zrzucisz swoje 10 kg a teraz na nikogo sie nie ogladaj.
Ja byam wczoraj z mezem na rybach i oczywiscie ze znajomymi i nie obylo sie bez przykrych uwag w moim kierunku kiedy odmowilam chipsów, coli czy piwa.Kolega stwierdził a co na diecie jestes?na diecie cud?.I po tym przykrym ale bardzo pouczajacym zdarzeniu zawzielam sie jeszcze bardziej i wiem ze juz niedługo mu pokaze.
Milego dnia moje Bohaterki:)))
18 maja 2009, 08:16
dzien dobry wszystkim! Jak weekendzik? Ja po I komunii corki, waga zupelnie nie taka jak na paseczku, wiec biore sie dzisiaj ostro do pracy :) nastepna impreza dopiero 20 maja, wiec mam zamiar troche przedmuchac ten samolocik w prawo!