- Dołączył: 2007-01-30
- Miasto:
- Liczba postów: 48
2 stycznia 2009, 16:04
Pomyślałam, że założę taki wątek.
Wprawdzie wszystkie Vitalijki łączy jeden cel, ale chyba inne problemy mają dziewczyny, które chcą schudnąć 5kg a inne te, które planują stracić 35kg ( jak np.ja).
Czy są jakieś XL, które chcą się do mnie przyłączyć?
- Dołączył: 2009-01-29
- Miasto: Zielonka
- Liczba postów: 478
31 marca 2009, 10:12
sorry, wyskoczyłam jak filip z wiadomo czego :-)
bo zaczytałam się na poprzedniej stronie i napisałam, to co napisałam, zamiast zobaczyć, że jeszcze jedna strona została mi do przeczytania :-))))
31 marca 2009, 10:15
aaisak, witaj! ja w pracy, ale strasznie mi sie nie chce dzisiaj nic robic...
- Dołączył: 2009-01-29
- Miasto: Zielonka
- Liczba postów: 478
31 marca 2009, 10:15
co do słonka - u mnie też super świeci, aż chce się wyjść na dwór i co najmniej pospacerować :-)
- Dołączył: 2009-01-29
- Miasto: Zielonka
- Liczba postów: 478
31 marca 2009, 10:16
ja teraz do przeczytania całe pkd 2007, żeby zrobić aktualizację.... więc też jakieś szczególnie twórcze to nie jest :-))
31 marca 2009, 10:19
Anna1997 mam ten sam syndrom - nic mi się w pracy robić nie chce,... ale muszę się zmobilizować :P
aaisak miłego spacerowania w takim razie :)
31 marca 2009, 10:56
u mnie tez juz pojawilo sie sloneczko :)
31 marca 2009, 10:57
Ankaaa80, zauwazylam, ze tyle samo nam brakuje zeby rozpaczac mniejsza dziesiatke - Ty 6ke ja 7ke :)body {
background: #FFF; , zeby ke
31 marca 2009, 10:57
heheh, mialo byc rozpoczac a nie rozpaczac ;)
31 marca 2009, 11:57
Anna, ano - już wczoraj to zauważyłam! Trzeba pokonać, te 2,1kg, a właściwie 2,2, żeby rozpocząć niższą dziesiątkę :D
Trzymam za nas kciuki!!
A rozpaczać będę, jak utknę na tym 72 do końca życia!
- Dołączył: 2008-10-28
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1691
31 marca 2009, 12:23
My już po szczepieniu, Jasiek był dzielny jak zawsze. Na razie wszystkie szczepienia mamy zaliczone, a jak skończy dwa lata zrobimy jeszcze ospę i meningokoki.
Moje słońce ma 90cm wzrostu i 14,200kg :)
Teraz śpi, a ja dzięki temu machnełam drugie 40 minut stepera...
Koniecznie musimy jeszcze jakiś spacerek zaliczyć, bo szkoda by było zmarnowac taki piękny dzień siedząc w domu! :)
Ankaaa, Anna, trzymam za Was kciuki, zebyście jak najszybciej pokonały barierę dziesiątkową :)))