- Dołączył: 2007-01-30
- Miasto:
- Liczba postów: 48
2 stycznia 2009, 16:04
Pomyślałam, że założę taki wątek.
Wprawdzie wszystkie Vitalijki łączy jeden cel, ale chyba inne problemy mają dziewczyny, które chcą schudnąć 5kg a inne te, które planują stracić 35kg ( jak np.ja).
Czy są jakieś XL, które chcą się do mnie przyłączyć?
- Dołączył: 2009-01-18
- Miasto: Lodownia
- Liczba postów: 4118
19 marca 2009, 18:52
Crokus a ja często robie takie zapiekanki ,bo są smaczne.
- Dołączył: 2008-10-28
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1691
19 marca 2009, 19:43
Ja nie jadłam, ale generalnie nie przepadam za makaronem, reszta rodziny lubi, więc im robię ;)
Kamiko, jak tam?
- Dołączył: 2009-01-18
- Miasto: Lodownia
- Liczba postów: 4118
19 marca 2009, 20:23
No nie ma jej,moze jeszcze nic nie wiadomo.
- Dołączył: 2008-10-28
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1691
20 marca 2009, 06:58
Witajcie Kochane :)
U mnie na wadze dzisiaj miła niespodzianka, spadek 0,2kg, dobrze, że wczoraj nie wchodziłam na wagę, niepotrzebnie tylko bym się stresowała, a tak, wczoraj pokutowałam sobie na spokojnie, a dzisiaj mała nagroda :)
Jasiek wstał o 6, ale od 3 uciekał mi z łóżka...
Miłego dnia dla Was!
Kamiko, jak wyniki badań?
20 marca 2009, 07:56
dzien dobry wszystkim!!!body {
background: #FFF;
}
20 marca 2009, 08:31
siemka, ja po wczorajszym nie wczodzę na wagę do niedzieli, z nadzieją, ze coś spadnie z tego nadprogramowego kg, który nabiłam.
Crokus fajnie,.. do 7 dekagramy Ci zostały...
hmmm... a gdzie twoje paseczki?!
Anna dzień dobry :)
- Dołączył: 2008-10-28
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1691
20 marca 2009, 08:40
Ankaaa to trzymam kciuki za spadek, co do tych dekagramów, to ja mam cos tak dziwnego, że jak jestem juz bardzo blisko, to robię zwykle cos, zeby tego celu za szybko nie osiagnąć, nie wiem dlaczego tak mam, ale zauważyłam to już wielokrotnie...
Nie ma mojego paseczka? U mnie widac...
Potwornie głodna jestem dzisiaj, to źle wróży..
20 marca 2009, 09:06
crokus, chyba kazdy tak ma... Rozluzniamy sie za bardzo i pozwalamy sobie na wiecej niz zwykle :) A potem sie okazuje, ze przez to oddalamy sie do celu...
Moze zjedz cos? Jest rano, zdazysz spalic :)
body {
background: #FFF;
}
- Dołączył: 2008-10-28
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1691
20 marca 2009, 09:28
Tak, tak zjem, ale wiesz to nawet nie chodzi o głód, tylko jakies smaczki, zachcianki, apetyt i w ogóle :)
20 marca 2009, 09:40
skąd ja to znam... nienawidzę tych smaczków i zachcianek, bo to przez nie poległam nie raz już.
Człowiek nie tyje, bo jest głodnym tylko dlatego że pozwala sobie realizować zachcianki i smaczki właśnie.
To moja największa słabość, wrrr...
a z tym oddalaniem sobie celu, to też racja... w niedzielę, do 6-stki brakowało mi ok2 kg i co... pofolgowałam i już brakuje mi 3 kg...no tylko się kopnąć z tył za to!