- Dołączył: 2007-01-30
- Miasto:
- Liczba postów: 48
2 stycznia 2009, 16:04
Pomyślałam, że założę taki wątek.
Wprawdzie wszystkie Vitalijki łączy jeden cel, ale chyba inne problemy mają dziewczyny, które chcą schudnąć 5kg a inne te, które planują stracić 35kg ( jak np.ja).
Czy są jakieś XL, które chcą się do mnie przyłączyć?
- Dołączył: 2008-10-28
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1691
19 marca 2009, 13:06
Ja na nogach od 5:20, myslałam, ze jak dam temu małemu szatanowi mleko to pospi jeszcze troche, ale cwaniak wypił i uciekł mi z łózka... No więc od razu z psem i koniec laby...
19 marca 2009, 13:37
Crokus ja codziennie o tej porze wstaje, więc nie marudzić mi tu proszę!
- Dołączył: 2008-10-28
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1691
19 marca 2009, 13:57
Heheh nie ja nie marudze, dzień mam dłuższy, chociaz wieczorami padam ok 21, ale nie ukrywam, ze chciałabym się czasem wyspać, tak do oporu :)
Mój mąż codziennie wstaje o 4:30... masakra...
- Dołączył: 2009-01-29
- Miasto: Zielonka
- Liczba postów: 478
19 marca 2009, 14:05
Dziewczyny, dokładnie wiem co czujecie.. ja codziennie wstaję o 5:00... najpóźniej o 5:15, a o 20-ej najchętniej leżałabym już w łóżku i staram się o tej porze już leżeć. Obejrzę jakiś program lub serial i staram się zasnąć prze 22-gą, bo jak pójdę później spać, to następnego dnia mam ciężkie wstawanie. Zawsze w piątek obiecuję sobie, że w sobotę i niedzielę się wyśpię, ale mój synek zazwyczaj wtedy między 7-mą a 8-mą budzi nas z tekstem: mamo, tato, już jasno - trzeba wstawać :-)))
body {
background: #FFF;
}
- Dołączył: 2009-01-04
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 471
19 marca 2009, 14:32
Ojoj jak tu marudliwie sie zrobiło. Ale co tam dziś i jutro nam jeszcze wolno. A z początkiem wiosny uśmiechy na buźki i bierzemy sie do walki.
Ja wkońcu wyszłam na spacer z synkiem, porobiłam zakupy i kupiłam piękne żółte tulipany. Stoją sobie na stole i cieszą oko. Właśnie zjadłam dwa paszteciki z kapustą i z grzybami i piję gorący barszczyk - wiem nie dietetyczne, a niech tam, za to było pyszne.
Znalazłam fajne ćwiczonka na youtobe i w 15 minut rano spociłam się jak mysz. Ale bardzo poprawiły mi dziś humor. Potem poszukam to Wam wkleję a teraz lecę rozpakować siatki i zrobić obiadek póki jeszcze mały śpi.
- Dołączył: 2009-01-18
- Miasto: Lodownia
- Liczba postów: 4118
19 marca 2009, 15:36
Dziewczyny na moment Was zostawiłam a tu narzekania,
pędzę żeby Was pocieszyć.Nie martwcie się to ta pogoda tak wszystkich dołuje.Mnie oprócz lenistwa nic nie dolega.A też wstałam o 5 godz.To tylko jeden dzień w tygodniu kiedy muszę tak wcześnie wstać i wiem co to znaczy.No już zakopujemy smutki i do walki o kg stajemy.
Aniag smacznego,ja miałam cienki obiadek...
Kamiko niech dzieci wracaja do zdrowka.
- Dołączył: 2009-01-07
- Miasto: Zielonka
- Liczba postów: 394
19 marca 2009, 16:52
corcia właśnie z badań wraca-wyniki na cito-wiec za 2-3 h bede moze cos wiedziec.
Ale badan z 15scie, z toksoplazmoza i malaria wlacznie.
- Dołączył: 2008-10-28
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1691
19 marca 2009, 16:55
Kurczę od 3 dni mam jechac na basen z koleżanką i naszymi córkami i codziennie coś wypada, we wtorek się nie wyrobiłyśmy, wczoraj musiałam odebrac albę na Wiki komunię, a dzisiaj córka kolezanki miała mocny krwotok z nosa... ech... Wika mi się oczywiście rozpłakała i w ogóle jest niefajnie... Wiem, miało nie byc marudzenia, ale jakos samo się tak pisze...
Poza tym mialam zamarynowane mieso, wyciągam je, a taki smród, ze myslałam, ze padnę... Musiałam na szybko obiad wymyślać, skonczyło sie na makaronowej zapiekance z pieczarkami, cebulką, pomidorkami, parówkami i parmezanem, po prostu czysta improwizacja...
- Dołączył: 2008-10-28
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1691
19 marca 2009, 16:56
Kamiko, trzymam kciuki, zeby wszystko było w porządku!
- Dołączył: 2009-01-18
- Miasto: Lodownia
- Liczba postów: 4118
19 marca 2009, 18:50
Kamiko napisz koniecznie jakie były wyniki.
Crokus nie martw się może jutro uda Ci się wyjśc na basen,żal córeczki pewnie się nastawiła ,a tu nic z tego.