- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
1 sierpnia 2009, 00:13
Dzień 1 sierpnia, sobota, start dla nowego miejsca spotkań:))))) Tym razem będziemy dla siebie grupą wsparcia:)))) Każda z nas może być sexi mamą:)))) I żeby nie było mi tu żadnych wątpliwości, jesteśmy silne i damy sobie ze wszystkim radę:)))))
Edytowany przez Nika85 (moderator) 17 sierpnia 2009, 18:21
28 października 2009, 17:29
28 października 2009, 17:58
28 października 2009, 18:03
29 października 2009, 03:07
29 października 2009, 08:22
annam- ja też odstawiam mleko, bo Amelkę znów troszkę wysypało i nie wiem co to jest. Współczuję troszkę faceta- mój zmienia pieluszki, kąpie, wstaje w nocy i robi mleczko, usypia i pracuje codziennie po 12godzin;-) Chyba szczęściara ze mnie.
O mące ziemniaczanej też słyszałam- podobno dobrze działa na skórę. Ja kupiłam płyn do kąpieli i krem Oilatum.
Amelka ciągle zakatarzona-odciagam, używam maści majerankowej, wody morskiej. W tym tygodniu powinna byc szczepiona a w środę lecimy do polski. I teraz nie wiem co mam zrobic? Przesunąc lot i zaszczepic tu czy leciec do Polski i zaszczepic tam? Nigdy nie może byc dobrze...:-(
29 października 2009, 08:44
Witajcie sloneczka moje,pije kawusie i musze sie z wami podzielic,ze sprawa wczorajsza zostala rozwiazana dobrze,nie jest to dla mnie idealne rozwiazanie,ale jest oki,moze teraz zmniejszy mi sie stres,moze jak sie troche uspokoje to wezme sie za diete? Wiecie,zaczelam myslec,ze im czlowiek starszy tym wiecej ma problemow i zmartwien,albo moze ja sama je sobie wynajduje?Tak twierdzi moj maz???
Dziekuje wam za trzymanie kciukow,dziekuje za slowne wsparcie,naprawde uwierzcie mi,ze to dla mnie bylo wazne,czytajac wasze wpisy czulam sie jakbyscie staly kolo mnie i poklepywaly po plecach,trzymaly za reke mowiac ze wszystko bedzie oki :))) DZIEKI :)
Jestem strasznie niewyspana,ostatnio przez myslenie,zamartwianie sie,do tego Gabi jakas nieswoja,marudna,nie bardzo chce jesc,w nocy musze do niej wstawac po pare razy i daje piciu,czasem jedzonko,wczoraj pol nocy przespala na moim miejscu w lozku,a ja w jej nogach zwinieta w klebek spalam,zeby tylko jej nie ruszac.Mam nadzieje,ze szybko to sie wyklaruje.
Waga oczywiscie idzie mi w gore,ale nie mam sily w tej chwili zaczynac diety,mija sie to z celem....
Annam slonko,nie daj sie,niech maz robi tez przy malej,nie ma ze nie chce,czy zmeczony,ty tez zmeczona jestes.Musisz go w to wdrozyc,bo potem bedziesz miala problem jak bedziesz chciala gdzies wyjsc,a po za tym nawet przy drobnych czynnosciach przy maluszku wywiazuje sie instynkt ojcowski u tatusia,bo on nie rodzil maluszka i tego instynktu nie posiada :) Moj maz dlugo pracuje,ale czesto robi przy malej,kapie ja,smaruje kremikiem,nosi na rekach do odbicia,wozi w wozku,wczoraj bawil sie z nia autkami :) puszczal jej autka napedzane,a ona sie smiala w glos :))) Kochana przemysl to,bo jak bedziesz miala drugie dziecko kiedys to maz tez nie bedzie przy nim pomagal,bedziesz miala problem.Wybacz,ze tak pisze otwarcie,mam nadzieje,ze sie nie obrazilas? Kochana ja z moim tez mialam niejeden problem i to trzeba szybko rozwiazywac,moj np.rzucal znoszone skarpetki wieczorem po calym mieszkaniu,gdziekolwiek,az polozylam mu te skarpetki na poduszce,byla klutnia,ale od tej pory nosi skarpetki do kosza z praniem :) takich przykladow mozna by podawac mnustwo....Buziaki,pa!
29 października 2009, 08:56
Tolkiena woda i szare mydlo to tez super na pupcie,stare sprawdzone metody naszych babc okazuja sie czasem najlepsze :)
Co do kominka to pytanie,czy masz otwarty kominek? Ja mam zamkniety. Maz moj mowi,ze jezeli w pokoju jest dym to trzeba by bylo zakupic czujnik najlepiej dymu i czadu,dla bezpieczenstwa,nie wybieraj najtanszych bo one zaczynaja dzialac juz jak jest nakopcone w pokoju ostro,najlepeij kupuj w sklepie z typowo takimi akcesoriami i popros o mozliwosc sprawdzenia na miejscu,czy dziala na np.dym papierosowy.Moja mama ma taki czujnik dymu w domu zamontowany,bez czadu bo nie ma kominka,ale raz jej sie w kuchni zaczelo palic od swieczki i nie wiedziala bo byla na balkonie,pranie wieszala i nic nie poczula,dlatego teraz sie zabezpieczaja na maxa bo juz maja strach. Fajnie kochana,ze Amelka polubila kapiele,moja tez na poczatku sie bala,plakala,teraz kopie nozkami robiac plusku,plusku w wannie :) A usmiech dziecka to najwiekszy prezent dla rodzica :)Buziolki kochana :)
29 października 2009, 09:10
29 października 2009, 09:20