Temat: Wszystkie świeże mamy, razem zrzucamy kilogramy:))))

Dzień 1 sierpnia, sobota, start dla nowego miejsca spotkań:))))) Tym razem będziemy dla siebie grupą wsparcia:)))) Każda z nas może być sexi mamą:)))) I żeby nie było mi tu żadnych wątpliwości, jesteśmy silne i damy sobie ze wszystkim radę:)))))

Pasek wagi

Dorr slonko ciesze sie,ze Nataniel raczkuje i staje :) No i ze Gabi gadac zaczyna,teraz ci nie da spokoju,jak zacznie gadac,to uszy ci zwiedna,wiem cos o tym :)

Kochana z kasa ciezko,ja mam na zycie,na podstawowe rzeczy,ale na oplaty mi brakuje,juz mi zaczynaja wydzwaniac z bankow....no takiej sytuacjii nie mialam od slubu....z praca jeszcze nigdy nie bylo az tak zle....jak to sie nie skonczy w przeciagu miesiaca to leze...juz przez te nerwy z Benym sie ciagle klucimy...

Slonko,wiesz ograniczylam jedzenie,i trzymam sie zasady,ze max.1 rzecz slodka dziennie,jak zjem kromke z nutella to loda ani ciasteczka nie ruszam i w przeciagu 10dni waga spadla mi 0.5kg,niewiele ale nie trzeba mi szybszego spadku,mysle nad dieta ale martwie sie ze przy nerwach nie wytrzymam i potem zuce sie na jedzenie....W tej chwili waze 96.2kg-waga z wczoraj.masakra no nie....dobrze,ze nie wrucilam do 98...

Buziaczki,znikam bo sie nie wyrobie w domku,pa,potem napisze :)

Pasek wagi
Orzeszek sloneczko juz jestem kochana,co u ciebie nowego? Czytalam twoj wpisik w pamietniku,ale ty to masz zycie,zazdroszcze,muzea,galerie,zakupy,kino....ach....ale pozytywnie zazdroszcze :) buziaczki :*
Pasek wagi
Ccaroline pewnie ze mozesz do nas dolaczyc,witamy cie w naszym skromnym gronie,opowiedz cosik o sobie :)
Pasek wagi
Marta
mam nadzieję, że jakoś się wybronicie...dopiero co weszliście do nowego domu..., niech ten kryzys się kończy...
problemy finansowe niestety nie poprawiają atmosfery w domu......
zdaje sobie sprawę...
u nas cienko, ale jeszcze nie tak dramatycznie, spłaty kredytów idą normalnie....
u nas nie ma takiego napięcia...dziś z mężem stwierdziliśmy że jak będzie bardzo źle to "chleb z cebulą" i naleśniki z dżemem "tip"
.....hihhi..
tanio i kalorycznie..
ja dziś na wadzę 82 miałam,,,,,,kiedy ja się tej 7 z przodu doczekam......
Dorr, Marta - współczuję Wam tych problemów i bardzo bym chciała, żeby to było już za Wami i wszystko było choć odrobinę prostsze, bo wtedy wiadomo - można się skupić na tych głupotkach typu odchudzanie. A tak to jak o tym myśleć? Podziwiam Was, że jakoś dajecie sobie radę z całą sytuacją. Nie wiem, czy dałabym radę, bo jestem typ perfekcjonisty - jak coś nie idzie według planów to się denerwuję i oczywiście najłatwiej pokłócić się z mężem. Dobrze, że on ma spokojniejszy charakter i podchodzi spokojnie do moich humorów.
Chyba rzeczywiście nie ma Michi przez gości i urodzinki. Kochana - jak wpadniesz do nas - WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO DLA AARONKA - NIECH ŁADNIE I ZDROWO ROŚNIE I KOCHA MAMĘ!!!
Dziś miałam ciężki dzień (cały dzień sąd), a teraz sprawdzam prace. Mam zamiar je sprawdzić do poniedziałku, ale ciężko jest - bo fajniej byłoby posiedzieć wieczorem z mężem... Ale nie marudzę - taka praca.
Natalka coraz częściej chodzi, choć nadal jest bardzo ostrożna i woli chodzić za rękę. Podobno mam się tym nie martwić - po prostu jest ostrożnym dzieckiem. A co Wy o tym myślicie? Czy Wasze dzieci jedzą już normalnie jak dorośli? My dajemy Małej coraz więcej dorosłych rzeczy, ale robimy to stopniowo. Martuś - napisz jak Ty karmisz Gabi, bo masz największe doświadczenie i Gabi jest w podobnym wieku co Natalka. 

Dorr sloneczko,my juz tak jemy,zupki,zupki,zupki,pasztecik,dzemik,mielone.Dobrze,ze moja mama nawiozla mi troszke chemii i nutelli,dzieci maja slodkie,bo teraz naprawde cienko....kurcze nie wiem co sie dzieje z ta budowlanka teraz...zero zlecen,a jak sie jakies trafi to chca zeby mase roboty za grosze wykonac....a Beny przeciez musi dojezdzac co dzien do Wrocka co kosztuje.Ostatnio bylo takie zlecenie na remont restauracjii w rynku,a facet stwierdzil,ze za 4tys powinno byc zrobione...a tam sufity podwieszane,masa plytek,regipsy,hydraulika,wstawianie drzwi...no szok.....faceta pogielo...

Dzieki slonko za mile slowa :) dzieki,potrzeba mi teraz wsparcia z waszej strony,bo mam juz dosc i jestem u kresu wytrzymalosci....

Jutro pokaze wam zdjecia moich pociech,oczywiscie znow pozasmiecam forum :)

Buziaczki perelki i wracajcie szybciutko,pa!

Pasek wagi

Witajcie, nowa jestem;) ale za to duza i przytulna.

moje małe szczęscie ma 2.5 miesiąca, a ja mam 107 kg zywej wagi i do zrzucenia jakies 37 kilo.

Po pierwszej ciązy przybyłam 28 kg, zrzuciłam, potem przez 10 lat nazbierałam 37 kilo tłuszczu gratis, jakas promocja czy coś?,  i znów musze toto zrzucic.

obecnie mam wagę sprzed ciązy i karmię, no i wbrew temu, co mówiły położne, wcale nie chudnę, wręcz przeciwnie, przybyło mi 1,5 kilo.

przyszedł więc czas coś z tym zrobić, dlatego tu jestem, licząc na Waszą pomoc.

....Wrzeszczy, więc zmykam, ale jeszcze tu wrócę

 

Orzeszek moja je sporo rzeczy-jogurty,serki,parowki,chlebek z serkiem topionym,z pasztecikiem,zupki,uwielbia rybke i ziemniaki,mielone ale drobiowe,jajka,jajecznice,ciasta mojej roboty,czekolade,batoniki-uwielbia kinder kanapke,piers z kurczaka,udka,nie wiem co jeszcze,sporo tego....

Ostrozna jestem z wszystkim co ma truskawki,bo na 99%mala ma na nie uczulenie.Uwazam tez na rzeczy ciezkie typu kapusta,zupa ogorkowa,sosy,ostro przyprawione rzeczy,placki ziemniaczane tego moja perelka jeszzce nie dostaje,uwazam,ze za bardzo moze to obciazyc zoladek dziecka,choc tu dzieci w wieku Gabi jedza juz totalnie wszystko to co rodzice....

Teraz moja mala je coraz mniej mleka,chyba dlatego,ze juz nie Bebiko3 a mleko z kartonu z kaszka bobowita.

Z owocow je mandarynki,pomarancze,jablka,brzoskwinie,jagody-czesc ze sloiczkow,uwielbia wprost banany,je sama w raczce trzymajac,zje jednego i krzyk bo jej malo,ale dwa jej straczaja :)))) z torbami przy niej mozna pojsc :))))) a soczki Kubus to trzeba jej dawkowac,bo wypije tyle ile dostanie i to na raz,tak uwielbia :)

Buziaki slonka ide spac,dobranoc,pa,pa,jutro cosik skrobne.

Acha Orzeszek moja chodzi tylko za raczke taka jest ostrozna kobitka :)))) nie chce pojsc sama ale ja sie tym nie przejmuje moje dzieci zaczely chodzic miedzy 15 a 17 miesiacem,wiec spoko,poczekam cierpliwie.A jutro wam napisze czemu ostatnio na placu zabaw mialam dola strasznego przez inne mamy...

pa!

Pasek wagi

Acha Orzeszek jeszcze dzieki za dobre slowo,buziaki za to :*

 

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.