Temat: Wszystkie świeże mamy, razem zrzucamy kilogramy:))))

hej
Marta 84 kg, a więc 1 kg w dół...jupiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiii....

Aurora
ja tą dietę mam z http://www.dietaproteinowa.eu/

potem więcej napiszę....bo aferę mam

Aurorka, więc mamy podobnie. Ja też byłam w W-wie i w czwartek poszłam spać o 2, a od rana w piątek do pracy. Teraz znów jadę we wtorek, bo mam rozprawę. Dziś i jutro miałam mieć zajęcia, ale je oczywiście odwołano, więc na razie sprzątam w domku i zaraz się wykąpię. mojej Małej rosną teraz dwa ząbki na górze. 27 będzie miała roczek, a ma dopiero dwa ząbki na dole. Trochę się z tym męczy i wczoraj całe popołudnie spędziła u mnie na rękach przytulając się i trochę marudząc. Moje kochane biedactwo! Strasznie szybko porusza się na czworakach. Ciekawe, czy jak zacznie chodzić, to będzie też tak biegać szybko.

diety u mnie nadal brak. Jak mało śpię to ciągle bym mogła jeść. Niby próbuję się ograniczać, ale tak jakoś nie wychodzi. Zaraz spróbuję wrzucić kilka fotek do pamiętnika z wyjazdu, bo zbieram się do tego i zebrać nie mogę

Aurorka stosujemy dietke Dukana-proteinowa-bialkowa :)

Jest ciezka,sklada sie z kilku etapow,ale waga leci,leci slonko.

Buziaki dla biednego Fifiego :*

Orzeszek moja mala tez niedlugo roczek,dokladnie za 19dni i tez ma tylko dwa zabki na dole :) nie martw sie,wyjda im zabki :)

Dorr slonko BRAWO ! ! !

Ja dzis rano jak tylko otworzylam oczy polecialam na wage i patrze,patrze a tam 93.8 czyli 1.1 kg mniej,czyli praktycznie tak samo jak ty,a wiec mysle,ze powinnysmy sie nastawiac bardziej na kilogram w ciagu 5dni :) Nastepne wazenie w czwartek?

Buziaczki :*

Ja robie sobie maly ogrodek-eksperymentalny,co mi wyrosnie na tej ziemi,czy dam rade przy Gabisi robic ???

Dziewczyny zaraz do sklepu bo jutro nieczynne,a chlebki trzeba kupic i wedlinke,pa!

Dzieki laseczki za info o dietce. Musze na nia popatrzec i stwierdzic czy dam rade :)

Rano pocwiczylam na orbim 30 min i zjadlam jogurt. Moze uda mi sie od dziś pilnowac ????????? Cholera..musze !!!

Marta - fifiemu dopiero wychodza 2 dolne jedynki a ma niepelne 9 mcy ..Jej ..A Gabi bedzie miala niedlugo roczek...co planujesz ? Imprezka w nowym domku ? :) Gratuluje spadku wagi !!!

Door - super ze waga leci dól ! Dzieki za linka do diety - bede zaraz lookac !!!

Orzeszek - mam tak jak ty -im bardziej zmeczona tym jem wiecej i wogole na nic nie zwracam uwagi...Ostatnio zzarlam czekoladowego zajaca...Tragedia...siedzialam przed tv ..najpierw poszly uszy...potem brzuch..potem podsunelam gryza mezowi aby sie rozgrzeszyc ze nie polkne sama calego...Echhh..

Moj maz to sie smieje ze mnie bo ja kazdego dnia zaczynam diete..Dzis znow ...

 

Juz poczytałam o tej dietce...Chyba kochane zaczne...w ten week troche ogranicze jedzenie i zaczne od poniedzialku...

Door - ty chodzisz do pracy...co tam jesz ? Bo zastanawiam sie co ze soba zabierac...Serek bialy i jajka...?

Martus - a ty co wsuwasz na obiad ?

Podpowiedzcie mi jakies przepisy !!!

cmokam !!!

Aurorka u mnie w pamietniku jest przepis na buleczki Dukana sa super w kazdej fazie diety,a mozna je zabierac ze soba wszedzie po za tym jogurty naturalne i kefiry mozna brac ze soba a na sniadanko jajeczniczka i bedzie dobrze :) trzymam za ciebie kciuki :)

Co do roczku to tylko najblizsza rodzina i chrzestny,bo chrzestna z Anglii nie da rady przyjechac :( a mala imprezka bo i z kasa krucho....

Dzieki za gratulacje :))) Kochana ja i Dorr jestesmy w II fazie wiec my jemy jeden dzien samo bialko a w drugi bialko i warzywa i tak na przemian :) na obiad jem piers z kurczaka z warzywami,albo tunczyka z jajkiem i cebulka,albo omleta z dwoch jajek,albo rybke duszona w folii z przyprawami.

Kochane obiadek zjadlam,dzieci moje tez,Gabisie nakarmilam a maz pojechal na rybki :)))  mam spokoj :))))))))))

Posadzilam dwa rodzaje zodkiewki,groszek zielony,maciejke,pietruszke ozdobna :)))ide dalej dzialac,a mala szczesliwa bo lozeczko wystawilam jej na taras i patrzy jak ja robie a agata sie z nia bawi :))))

Hej skarbeczki:-) 
Mam dosyć tego odchudzania, czym bardziej się staram tym bardziej mi nie wychodzi.

Zawiodłam się na samej sobie.

Nie wiem co sie ze mną dzieje. 

Przez coś nie wiem przez co dostałam bardzo złych nawyków jakich?

nie jem nic rano, moj pierwszy posiłek to dopiero o 15:00, potem napycham się jak świnka, wszystkiego po trochu i mam straszne kucie żołądka, wielkie wzdęcia i nie czuję że jestem najedzona tylko dalej coś szukam sama niewiem czego-ale szukam cos słodkiego, jakiś substytutów.

Dziś miałam u siebie gryla, zrobiłam sałatke z brokuł i selera i jajek, browni, krewetki, kiełbasa grylowana, skrzydełka, półmisek z wędliną, kaszanką, ogórki , pomidorki, pieczywko różne, winko czerwone.

Oczywiście rano sprzątałam, tak mam we krwi że nie napiję się kawy jak nie będę miała czysto-trochę to głupie, ale ja mam takie natręctwo cholerne

Potem próbowałam Aarona uspać , ale się nie udało, bo Tatus naprawiał cos slikonem i strasznie długo wszedzie śmierdziało. Więc sie wkurzyłam, ale najgorsze jest to że nie jadłam do 17:00 nic!!!! a potem ...zaczęłam po trochu i teraz jest mi z tym żle i przykro, dlaczego taka głupia jestem, że nie potrafię się zmobilizowac do utraty wagi, tylko to co mi się uda uzyskać to to jednym wieczorem spieprzę, ach.....

Nie mam kiedy ćwiczyć, bo mały nie chce tyle spać co kiedyś i trudno mi jest. Nie będę  pisać bo szkoda was zanudzać-sorrki.

Orzeszku widziałam focie , wyglądasz przepięknie, co ty od siebie chcesz????Czy ty nie przesadzasz? Ja juz może się i powtażam ale wage masz 63,5 wysoka jak modelka, zobacz jakie juz masz kościste raczki. Możesz się na mnie obrażać , mnie to grzeje ale, ja nie chcę by te odchudznie stało się twoja obsesją-bo wyglądzasz bardzo ładnie, nawet jak dlamnie aż za szczupło. Przepraszam jeślki ci się to nie spodobało, ale możemy tu pisac swoje myśli-prawda.