Temat: Wszystkie świeże mamy, razem zrzucamy kilogramy:))))

Dzień 1 sierpnia, sobota, start dla nowego miejsca spotkań:))))) Tym razem będziemy dla siebie grupą wsparcia:)))) Każda z nas może być sexi mamą:)))) I żeby nie było mi tu żadnych wątpliwości, jesteśmy silne i damy sobie ze wszystkim radę:)))))

Pasek wagi
Julka u nas tylko sala i kościół załatwione a tak to nic nie mamy hihih ciekawie to widzę... sukienki szukam ale nie ma na mnie ;( przez to karmienie mam spory biust i wzrost... bedę musiała udać się chyba do jakiś komisów.... boshe chyba w weekend będę musiała to zrobić żeby w razie czego móc coś uszyć ;) dla Julii tez mi ciężko suknie wybrać... o żesh... jeszcze o fryzjerce zapomniała hahah ;)
annam- na pewno zdążysz ze wszystkim! Sukienkę też na pewno znajdziesz. A Julce to najlepiej kup jakoś w maju- żeby pasowała. Ja tez Amelce będę kupowała parę tygodni przed.
Ja chcę jeszcze raz wziąć  Ślub:))))) Jej, najfajniejsze chwile przed wami:))) Kurcze no w ogóle to gratuluję:) Annam, ja suknię załatwiłam w miesiąc u krawcowej która od razu prowadziła salon. Wszystkie poprawki na miejscu, ale spędziłam tam parę godz.
Pasek wagi

Kochane - jestem..wpadam i lece dalej :) Boze jaka ja jestem zmeczona...Codziennie wstaje o 5.10 aby ze wszystkim zdazyc..juz mi bleee :(

Od poniedzialku cwiczylam na orbitreku 30 min + dieta 1500 kcal..dzis nie mam sil wejsc cwiczyc...

W sobote sie zwaze...po ciuszkach widze roznice...echhh

 

Annam - Anka - GRATULACJE...Ja tez bym chciala jeszcze raz przezyc swoj slub..ach jak fajnie bylo...

Martus - widzialam fotki domku - PRZESLICZNY !!!

Michi - ja tez mam tak jak ty - jak jestem zmeczona..to jem jem bylo co i byle jak...jak bulimiczka :) mamy to samo :)

Lece cholera...bo piski w drugim pokoju ..odsapnac nie mam kiedyyyy

Witajcie kochane przepraszam Was bardzo, ale ostatni nie mam czasu na wpisy jakie kolwiek.
Mój mały ma chroniczny kaszel, a kiedy się przeziębi zamienia się w jakieś gówienko, przez które puchnie mu krtań i musi mieć pomoc w oddychaniu , kiedy ma atak. 
Wczoraj zakupilismy maszyne, gdyż ma nam toważyszyc do 6 roku życia.
Maszyna nazywa się nebulizer 

(Nebulizacja - czym jest i jak działa? Nebulizacja polega na dostarczeniu leku do dróg oddechowych chorego w postaci aerozolu (mgiełki), czyli układu zawieszonych w gazie drobnych cząstek substancji płynnej.)
  daje dziecku do wdychania przez 20 min 4 razy dziennie i wnocy kiedy jest konieczność. 

Po za tym mały dostaje sterydy i hormony. strasznie sie tych sterydów boje , bo sporo przeczytałam na ich temat, ze dzieci sie robia grubsze po nich i maja problemy z gimnastyka w przyszłości-mam nadzieje że to nie będzie nas dotyczyć.

To jest cos jak astma ale nie maja potwierdzenia że to ona, gdyż on nie ma ataków duszności.

ale ponudziłam co? ach.... do miłego.
Witajcie kochane przepraszam Was bardzo, ale ostatni nie mam czasu na wpisy jakie kolwiek.
Mój mały ma chroniczny kaszel, a kiedy się przeziębi zamienia się w jakieś gówienko, przez które puchnie mu krtań i musi mieć pomoc w oddychaniu , kiedy ma atak. 







Wczoraj zakupilismy maszyne, gdyż ma nam toważyszyc do 6 roku życia.
Maszyna nazywa się nebulizer 

(Nebulizacja - czym jest i jak działa? Nebulizacja polega na dostarczeniu leku do dróg oddechowych chorego w postaci aerozolu (mgiełki), czyli układu zawieszonych w gazie drobnych cząstek substancji płynnej.)

  daje dziecku do wdychania przez 20 min 4 razy dziennie i wnocy kiedy jest konieczność. 

Po za tym mały dostaje sterydy i hormony. strasznie sie tych sterydów boje , bo sporo przeczytałam na ich temat, ze dzieci sie robia grubsze po nich i maja problemy z gimnastyka w przyszłości-mam nadzieje że to nie będzie nas dotyczyć.

To jest cos jak astma ale nie maja potwierdzenia że to ona, gdyż on nie ma ataków duszności.

ale ponudziłam co? ach.... do miłego.
Ale namieszało się cholera jasna!!!!i jeszcze urwało. no nic napisze w swoim pamiętniku.

Michi - kochana.....moj fifi ma inhalacje z nebulizatora czyli z inhalatora od grudnia !!! Ma podejrzenie o astme oskrzelowa..czy jakas tam..generalnie..u niego katar = kaszel i świsty..a swisty stad ze jest obrzek oskrzelikow a to utrudnia oddychanie...Wiec ja wiem co to znaczy...

Jezdze z nim co 2 tyg do specjalisty ds. pluc pumologa...Ciagle mamy inhalacje ( mgiełka ) z pulmicortu + berodual lub cos innego...

Ponoc najczesciej takie przypadlosci maja chlopcy...i ponoc z tego wyrastaja...tak wiec miejmy nadzieje..ze i nasze bable wyrosna...

Jakby co Michi to pisz !

Aurorka, michigan- współczuję. Że też takie choróbska muszą atakowac te nasze dzieciaczki :-(

Amelka też przeziębiona. zakatarzona jest strasznie i jeszcze oczko jej ropieje. Oby szybko przeszło i się nic więcej nie rozwinęło.

Pozdrawiam goraco!!!

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.