- Dołączył: 2008-01-14
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 1879
1 sierpnia 2009, 00:13
Dzień 1 sierpnia, sobota, start dla nowego miejsca spotkań:))))) Tym razem będziemy dla siebie grupą wsparcia:)))) Każda z nas może być sexi mamą:)))) I żeby nie było mi tu żadnych wątpliwości, jesteśmy silne i damy sobie ze wszystkim radę:)))))
Edytowany przez Nika85 (moderator) 17 sierpnia 2009, 18:21
- Dołączył: 2006-11-27
- Miasto: Michigan
- Liczba postów: 1770
23 lutego 2010, 02:49
Dużo zdrówka kochana.
Moją Oliwkę też rozebrało, gardło , kaszel buuuuu
- Dołączył: 2009-09-18
- Miasto: Eindhoven
- Liczba postów: 331
23 lutego 2010, 08:50
Witam kochane. U mnie chorubsko ustepuje, całe szczescie tylko teraz mój maz się biedak coś źle czuje ale on to zaraz witamina c i rutinoskorbin i nie czeka na choróbsko:). Własnie zaliczam 7 dzień bez słodyczy i powiem wam że idzie mi nie najgorzej:)praktycznie nie mam na nie ochoty:) dzisiaj idziemy na zakupki bo przyjechała do nas siostra męża, jedzie juz w piatek a ja zabieram sie a cwiczonka. półbrzuszki, skakanka i nozyce:)Kochaa sliczna ta twoja kruszynka a i kominek piekny:) ehh kiedy my się dorobimy swojego domku. No ale może i na nas przyjdzie czas:))
- Dołączył: 2008-02-15
- Miasto: Hahha
- Liczba postów: 11724
23 lutego 2010, 09:03
hej
jestem na chwilkę......
nie było mnie bo troche meksyk u nas był, dzieciaki chore były ja też.....
na szczęście mamy to już za sobą, no i praca....
a od marca wracam na cały etat dopiero będzie trudno......
Gabi chodzi do przedszkola, zobaczymy jak długo.....
Martuś....
córka już stoi pięknie...., coraz ładniejsza ....
w nowym domku to ma gdzie biegać, a z wiosną......super będzie mieć.....
u nas ostatnio lis przyszedł pod ogrodzenie, a bażanty są często.....hhiii
czasem nawet sarna się zabłąka.......ale to jest jednak bardziej zabudowany teren......
co do nosidełka jak najbardziej jestem na kupnie więc jak będziesz mieć troche czasu to strzel fotkę
może akurat by się nadawało ...tylko Natuś już waży 8,5 kg...
- Dołączył: 2008-02-15
- Miasto: Hahha
- Liczba postów: 11724
23 lutego 2010, 09:07
Michi
powiem Ci, że z fotek to najlepiej byłaś ubrana na przyjęciu,.....
bardzo dobrze Ci w tej tunice......,
znlazłam taką matę z puzzli jak masz, ale to cholerstwo jakieś drogie 120 zł chcą za 4 elementy 1,4 gr.... a 160 z 1,9 grubość
czy u was też takie to drogie ?
Annam
słonko
wyślę Ci zaraz maila, i bardzo proszę o tą książkę.......może troszkę mi pomoże.......
- Dołączył: 2008-02-15
- Miasto: Hahha
- Liczba postów: 11724
23 lutego 2010, 09:10
Aurora
kochana
wierze że nie masz na nic czasu, i współczuje takiego obciążenia w pracy, dlatego ja nie mogłam wrocić na poprzednie stanowisko, nie dałabym rady, i jeszcze praca do domu.....
mam nadzieję że niedługo się od Ciebie od czepią,,,,
w każdym razie przez rok nic Ci zrobić nie mogą....może akurat się unormuje.....
mam nadzieję że Fifi zdrowy..........
- Dołączył: 2008-02-15
- Miasto: Hahha
- Liczba postów: 11724
23 lutego 2010, 09:11
buźiaki kochane......
wiecie co, cholera już wiem że w tym roku nigdzie nie pojedziemy na wakacje........buuuuuu................
- Dołączył: 2006-11-27
- Miasto: Michigan
- Liczba postów: 1770
23 lutego 2010, 15:12
Dorus za 4 puzle czyli 1 opak. płaciłam $15, a mam ich 4 opakowania.
- Dołączył: 2006-11-27
- Miasto: Michigan
- Liczba postów: 1770
23 lutego 2010, 19:35
materac z łoża naszej sypialni ,zaniosłam do living room tam gdzie kominek i telewizor,
bo moja córka chora, a ja nie moge latac z jednego pokoju do drugiego,
więc musze mieć wszystko na oku.
Jutro odniosę spowrotem, bedę z nią spać w living a tatusia wyślemy na góre do jej pokoju hihihi
Dziś jest nutellowo, pochłonęłam 5 kromek i nawet się nie najadłam buuu
-ale to nieprzespana nocka i stresik -buuu uciekam papappa
24 lutego 2010, 07:39
Hej rybki !
Dzis kolejny dzien w pracy...ech...u mnie niezle jaja...zmianieja Prezesa...stad te wszystkie utarczki i zle fludiy...Ale zobaczymy ...Pierdziele to ..Nie mam sily sie przejmowac ...Bo 2 dni nie spałam od 4 tej rano ..plecy mnie masakrycznie bolały..NO SZOK...Musze wyluzowac..bo co ma byc tyo bedzie...Do konca marca musze tylko wprowadzic w zycie kila wanych projektów...i wtedy to mi mogą...skoczyc hehehe :)
Dor - kochana..ciesze sie slonko ze u was juz lepiej ze zdrówkiem ..!!! Ja wczoraj u lekarza byłam z fifim - u niego ok. Ale wieczorem mała mi sie rozłożyła - normalnie ..kaszel i wymioty...Dzis siedzi z niania w domu...a popoludniu do lekarza...
Dor - kochana...wlasnie gdzies czytałam , ale juz nie pamietam gdzie , ze po powrocie z macierzynskiego nie moga cie zwolnic. Masz gdzies taki artykul do poczytania ? I od kiedy to sie liczy - od dnia powrotu czy od zakonczenia urlopu macierzynskiego ? Jak to jest ?
Michi - ty to takie foty strzelasz...ach...:) Super :)Sloneczko - nutelle ostatni tez wyjadam corci ihihhi ale co zrobic...Tylko tobie to ja zazdroszecze tej 6 z przodu...A ja musze schudnac do konca marca z 5 kg - MUSZE !!! kurna ..potem bedzie coraz cieplej..nie chce fałd !!! buuu...Ile musialabym jesc ? Z 1200 kcal ? Mniej nie dam rady..
Annam - co tam u ciebie kochana ? Jak w pracy ? U ciebie pewnie oki :) SŁuchaj ...masz gdzies moze podręcznik elektroniczny ihhihi - do obsługi photoshopa ? Musiałabym trochę nad tym usiąść ..A kiedys to tylko amatorsko bawiłąm sie obróbką fotek..a teraz musiałabym - popracowac nad wykonywaniem np. koncepcji graficznych na neta lub do publikacji...Sama to sobie narzucam...ale nie mam zródła...Jak nie photoshop to moze corel ? :)
Kasia - fajnie ze ty juz zdrowa i pełna zapału do pracy nad brzuszkiem ..a ja..kochana...jak mi sie uda orbitrek 2 x w tyg to sukces...ale jestem tak zmeczona praca...juz mi mowia ze widac po oczach ze mega zmeczona ...:( Zycze zaparcia w niejedzeniu slodkiego :)
Martulka - slonko ty moje. ..ale ci zazdroszcze tego domku ...Boshe......Co u ciebie slonko ? Nie nadrobiłam zaleglosci w lekturze ..musze sie cofnac kilak stron i poczytac..:)
Dorr - ja tez nie pojade na wakacje w tym roku...i powiem ci ..ze jak tak licze te wszystkie wydatki...to boje sie ze na debet wejde... :( Kurna...
SŁucham laseczki w pracy chilizet...aby sie wyciszyc..Polecam na zszargane nerwy...
Cmokam was !
p.s. Byłam wczoraj u gina ..wszystko ok. Troche jestem rozlegulowana....ale w sumie ok.