Temat: Wszystkie świeże mamy, razem zrzucamy kilogramy:))))

Michi - może klucze się znajdą, więc tylko zastanów się, gdzie mogą być i pytaj o nie.
Annam - dobrze, że Julcia je kaszkę. Może spróbuj jej podać mleko zwykłym kubkiem. Natalka nie lubi niekapka, a ze zwykłym świetnie sobie radzi. Pani logopeda powiedziała nam, że to bardzo dobrze, bo niekapki wprawdzie dla rodziców są wygodne, ale jak są używane za długo to mogą powodować jakieś wady wymowy. Jak zwykle we wszystkim trzeba zachować umiar.

Napisałam, a tu mi skasowało :(

Aurorka - zrób ten murzynek, bo widzę po sobie, że jak mam na coś ochotę, to jem całe mnóstwo zastępników i w efekcie zjem więcej niż decydując się od razu na to, co miałam ochotę.
Martuś - gratulację spadku wagi!!! Teraz tylko w dół będzie szło. Zresztą masz tyle roboty, że kalorie same się spalają.
A ja mam mały remont. Zgłosiliśmy do dewelopera, że pojawiło się kilka rys i nam usuwają w ramach rękojmi. Pracuję więc podobnie jak wczoraj w domku. W międzyczasie gotuję obiadek, prasuję, a wczoraj upiekłam makowiec. Panowie nie mogą się nadziwić, że tu mi się zupa gotuje, a tu przeglądam akta. Bardzo sympatyczni, bo przy okazji namówiłam ich na zawieszenie ramek w pokoju Małej, lampki w garderobie i plafonu w przedpokoju - dopiero teraz to kupiliśmy, a wprowadziliśmy się do domu we wrześniu zeszłego roku. Ciągle coś trzeba było kupić, więc wydatki rozłożyliśmy w czasie. Właśnie zobaczyłam, że mam brudną szybę od kominka - muszę ją zaraz umyć :)
Annam - zapomniałam Ci napisać, że mam piekarnik tak wyżej i dobrze się sprawdza. Nie musisz się przychylać, no i fajnie to wygląda. 

chol....  zaworki nie pomogły.... dzwoniłam do serwisu niby laktator zalany, trzeba oddać go od naprawy....shit shit...

Orzeszek ale słodziak z Twojej Natalki! a Julka pije z takiego kubka treningowego to nie jest niekapek... bo leci z niego mleko jak szalone! Widać, że zaradna z Ciebie kobietka.... ojj chyba Twój mąż jednak wybrał tą właściwą kobietę - jak Ty ją dokładnie nazwałaś?

Martuś Kochana, super, że waga w dół.... niech leci leci i się nie zatrzymuje! Żebyś do lipca, na urodzinki sprawiła sobie superancki (mój bratanek tak mówi) prezent hihih

kochane...ja tu myje podloge..odkurzam..tu fifi wyjee...maryska ciagle cos...echhh spokoju nie mam.....pisze 1 reka...

dzis do miasta ide...porozgladac sie za ciuszkami...a w przyszlym tyg 2 spotkania testowe z opiekunka

do tego...mala ma balik niedugo..cholera musze skombinowac stroj...

zasnal mi na rekach...

smigam umyc podloge w duzym..ogarne kuchnie..a potem obiadek..spacerek..chyba dzis sporo kcal strace...i po spodniach widze ze leci..mozolnie mozonie ale leci

Bede poznieeeejjj

Własnie skończyłam karmic Julkę kaszką... zjadłą z 3 łyżeczki i popiła mleczkiem... teraz leży na macie i się bawi...
Jem właśnie budyń, ale za chwilkę ubieram się, dziecko i ide na pocztę nadać przesyłkę - ten nieszczęsny laktator do serwisu... wyjdzie mi koszt około 100zł z przesyłkami więc warto

Aurora a Fifi siedzi już, w ogóle sadzasz go? Bo ja to swoją od czasu do czasu podciągam z rączki, główkę do góry wtedy podrywa ehhh

Kobitki - posprzatane ! W mega szybkim tempie !

Annam - ja malego tez podnosze za raczki z pozycji lezacej. Super mu sie to podoba. Chwilke z moja pomoca tak siedzi. Poza tym czesto siedzi u mnie na kolanach..ale w takiej pol lezacej pozycji...Obraca sie fajowo z pleckow na brzuszek...Wiec rozwoj fizyczny jest ok . Tak jak u ciebie.

Wlasnie zastanawiam sie nad zakupem spacerowki. Moj fifek juz ma dosc tego glebokiego. Chociaz moge z niego zrobic tez spacerowke..to jednak jest to ciezki wozek. Teraz zima sie sprawdza. Ale mysle ze juz w marcu kupie cos nowego.

Annam - a myslałas nad fotelikiem do karmienia ? Ja rozwazam jego zkup tez gdzies w okolicach marca jak maly zacznie 8 miesiac...

Z tym laktatorem to ci kochana wspolczuje...zeby nie wyszlo tak iz naprawy cie przedroza...