- Dołączył: 2008-01-14
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 1879
1 sierpnia 2009, 00:13
Dzień 1 sierpnia, sobota, start dla nowego miejsca spotkań:))))) Tym razem będziemy dla siebie grupą wsparcia:)))) Każda z nas może być sexi mamą:)))) I żeby nie było mi tu żadnych wątpliwości, jesteśmy silne i damy sobie ze wszystkim radę:)))))
Edytowany przez Nika85 (moderator) 17 sierpnia 2009, 18:21
- Dołączył: 2008-02-15
- Miasto: Hahha
- Liczba postów: 11724
10 stycznia 2010, 15:46
hej
Martuś
a po co Ci chodzik, wiesz że chodziki są niezdrowe.....
http://www.neurokinezis.pl/zagrozenia.htm
przeczytaj i zastanów się.........ja nie polecam chodzików....
Aurora
mi też, nie wiem kiedy przestaną chyba jak wszystkie wyjdą....
Annam
mało coś ściągasz, może ten laktator jakis faktycznie nie taki.....
a wiesz ja na razie ściągam ręcznie,........
- Dołączył: 2008-02-15
- Miasto: Hahha
- Liczba postów: 11724
10 stycznia 2010, 15:48
jeszcze wpadnę, tylko musze się pozbierać....
kolano mnie boli jak fix....kanada...
10 stycznia 2010, 17:16
No a ja tylko na chwilkę. Mam przerwę w zajęciach. Pracuję na uniwersytecie i nauczam ;) Za 5 min. ciąg dalszy. Zabawna grupa, choć jeden student mnie trochę zdenerwował, bo całe zajęcia pisał smsy i to nie żeby jakoś ukrywał się z tym. No i po 2 godz. już nie wytrzymałam i zwróciłam mu uwagę.
Natalka waży 8 kg. Wczoraj po jedzonku ważyła 8200 - ważymy ją na naszej wadze łazienkowej (z mamą lub z tatą) i ta waga się sprawdza, bo ważymy ja tez prze lekarzem, żeby się upewnić, czy ta waga nie oszukuje. Mi wydaje się, że nie jest taka drobna. Startowała z 2600g, więc poniżej siatki centylowej, a teraz jest w 25 centylu. No i dosyć długa jest, bo już body muszę zakładać na 80, a reszta ubranek to na 74, a tylko pojedyncze na 68. Moja Mała od początku jak zaczęła jeść słoiczki w 5 miesiącu to je chętnie i nawet jak jadła pierwszy raz to poszło pół słoika.
Gabi z czekoladką jest cudna.
Muszę już uciekać
10 stycznia 2010, 17:18
i jeszcze - mam na imię Ania
- Dołączył: 2007-12-31
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 1528
10 stycznia 2010, 18:50
martuś ładniutkie kinkieciki hihi
aurora mi też wypadały kłaczki ale juz mi przeszło... ciekawe jakie wrażenia będzie miała Twoja córcia po nocce hihi
dor na bank cos nie tak z siłą ssania w tym laktatorze, bo wzięlam rurki i ciągałam ustami (tak, jakby powietrzem) i normalnie mleczko ciekło jak szalone! Czytam już ze możliwe ze zaworek poszedł... jeszcze wypażyłam laktator z kwaskiem cytrynowym bo doczytałąm że mógł się tam jakiś kamień osadzić i wtedy siada siła ssania... no zobaczymy zaraz czy to to... jak nie to jutro ruszam do poradni laktacyjnej i wtedy wszystko się wyjaśni
orzeszek to tak sobie myślę, że może mojej nie zasmakowało to jabłuszko...skoro tylko pół łyżeczki w nią wcisnęłam i dalej już nie chciała... ja swojej też zakładam ciuszki 68 -74 tylko, że moja urodziła się 3490g i 52cm hihih Ania.... dużo tych Ań hihih
- Dołączył: 2008-02-15
- Miasto: Hahha
- Liczba postów: 11724
10 stycznia 2010, 21:27
Annam
spokojnie, Natus nie je więcej, troche to trwa, z reguły dzieci karmione wyłącznie piersią dłużej się przyzwyczajają,
i nigdy nic nie dajesz takiemu maluchowi dużo, zawsze 1- 2 lyżeczki.....to wystarczy że brzuszek już inaczej pracuje,
chodzi o to żeby stopniowo układ pokarmowy się przestawiał....,,,maluchy na butli jedzą szybciej i łatwiej inne pokarmy niż mleko....
co do rozwoju, to fakt trzeba dać spokojnie dziecku czas, niech się rozwija w swoim tempie, ale obserwować trzeba .........
Martuś
coś czuję że u Was zacznie się teraz "prawdziwa jazda bez trzymanki" z wykańczaniem i przeprowadzką....
- Dołączył: 2008-02-15
- Miasto: Hahha
- Liczba postów: 11724
10 stycznia 2010, 21:30
a co wagi, nie ma sensu porównywanie dzieciaczków, waga jest prawidłowa jeśli przed koncem 6 mies. podwoi się waga urodzeniowa,
a przed 1 rokiem potroi......
a więc waga Ani jest dobra.....skoro ważyła tylko 2600..
10 stycznia 2010, 22:57
Pewnie, że nie ma co porównywać, bo to od dziecka zależy. Ostatnio trochę osób mi mówiło, że Natalka jest malutka jak na swój wiek, ale dopóki mieści się w siatce centylowej jest dobrze. Ona się dużo rusza, więc pewnie łatwo spala, a poza tym to ma duże policzki, więc zawsze wygląda na większą niż jest w rzeczywistości - zwłaszcza na zdjeciach. Niektórzy są zaskoczeni jak ją widzą na żywo. Ma to po moim mężu - zresztą to córeczka tatusia - od urodzenia wyglądała jak klon taty. Teraz jest już trochę do mnie podobna, ale z naciskiem na "trochę".
Dziewczyny - co do wypadania włosów - to mi chyba wypadały do 6 miesiąca po porodzie. Wiadomo, że jak karmiłam piersią to żadne witaminy nie wchodziły w grę. Potem zaczęłam brać merz specjal (trafiłam na fajną promocję w super pharm - po 32 zł, więc wzięłam od razu 3 opakowania), no i teraz mam całe mnóstwo malutkich włosków. Fryzjerka stwierdziła, że będę mieć drugie tyle nowych włosów. A to dobrze, bo płatałam jak wychodziły garściami, aż było widać takie nieduże placki bez włosów - tragedia. To hormony muszą wrócić do normy.
Martuś - trzymam kciuki za przeprowadzkę i podziwiam, że z dzieciaczkami dajesz radę jeszcze nad tym zapanować. My nie mieliśmy Natalaki jak się przeprowadzaliśmy, a i tak było sporo zamieszania i nerwów.
Dobrej nocki
11 stycznia 2010, 07:38
Kochane...Oj ale narojbrowałam wczoraj. Zero diety. Pojechalismy odebrac corcie od przyjaciol. Miala byc tylko kawka. A tu jeszcze inni znajomi wlecieli. ..no i sie zaczelo...Tu grzane winko ( bo Panowie wczeniej odśnieżali ) tu jakies przekąseczki...Masakra...Ale nie żałuje bo było rewelacyjnie. Dzieciaki sie wyszalałay a my jestesmy zrelaksowani :)
Dzis nawet sie nie ważę - bo 2 dni jadłam i mam okres. Ale przed jedzeniem weekendowym tj w sobote rano mialam kochane na wadze 78.5 kg :) Wiec nie jest zle :)
11 stycznia 2010, 07:39
Dzis postaram sie byc bardzo dietkowa. I zwaze sie jutro , chociaz brzuch od okresu mam wielki buuu
Marta - sliczne plytki i kinkiety...Poprosze potem zdjecie calosci :) I nie martw sie dietka...jak wszystko sie uspokoi to sie zawezmiesz...Pamietasz jak w miesiac schudlas 4.5 kg ? no wiec nochal do gory