- Dołączył: 2008-01-14
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 1879
1 sierpnia 2009, 00:13
Dzień 1 sierpnia, sobota, start dla nowego miejsca spotkań:))))) Tym razem będziemy dla siebie grupą wsparcia:)))) Każda z nas może być sexi mamą:)))) I żeby nie było mi tu żadnych wątpliwości, jesteśmy silne i damy sobie ze wszystkim radę:)))))
Edytowany przez Nika85 (moderator) 17 sierpnia 2009, 18:21
- Dołączył: 2008-06-28
- Miasto: -
- Liczba postów: 2835
9 grudnia 2009, 15:18
Mala sie obudzila o 14h15 zjadla 180ml i dalej poszla spac
a jak to jest z tym piciem? dlaczego powinnam jej dawac pic? po szczepionce moze sie odwodnic?dalam jej kolo 12h jak sie przebudzila 20ml wody
- Dołączył: 2008-02-15
- Miasto: Hahha
- Liczba postów: 11724
9 grudnia 2009, 15:23
hej
no jestem, ciągle coś, albo nie ma neta, albo się nie da....
Aurora
dzięki za przepis, kupiłam foremki do wycinania, i faktycznie w niedzielę spróbuje....a co.......wygląda że łatwe...
rozumiem że martwisz się pracą, ja też szczególnie że nie wiem co mnie czeka.....
Marta
współczuje, kochana nie wiem co znaczy budowa, ale remontujemy dom który mi rodzice zapisali, jesteśmy obłożeni kredytem, kasa się skończyła, a tu kupa rzeczy nie zrobionych i nie ma perspektyw....na razie......
rozumiem że Cię nerwy biorą, na dom naprawdę trzeba mnóstwo kasy..., no ale teraz już nie możecie odpuszczać, dom stoi,...
kurde...no..dacie rade...
dzieci że chore też współczuje,..
moi dość zdrowi, Nati ma tylko leciutki katarek, dostaje Cebion, wapno właśnie w syropie, i podwójną dawkę D,,
wygląda że wszystko dobrze....jest
w piątek idziemy na szczepienie,,,,,
ciekawe, ale mój Gabi po szczepieniach był bardzo spokojny, i właśnie zapadał w długi sen, choć na codzień miał problemy ze spaniem, nie plakał nie gorączkował tylko spał...
Nataniel ma na odwrót, kiepsko śpi, jest niespokojny, ma lekką gorączkę.......
to Aurora mamy podobnie chyba.......
- Dołączył: 2007-10-13
- Miasto: Nowy Dom
- Liczba postów: 2741
9 grudnia 2009, 15:24
Aurorka no faktycznie masz turbo doladowanie :) a ja tylko pranie i zupke zrobilam,myslalam o prasowaniu ale mala marudzi ciagle chce na raczkach,ciagle pic,nosek czyscic a do zelazka trzeba stanac miec czas i wyprasowac.
Kochana mysle o salatce do winka
zastanawiam sie czy taka z ryzem bedzie pasowac? wiesz ja zadko winko pije,a jak juz to bardzo slodkie i do ciasta :) mam taka prosta salatke z ryzem,szynka,papryka czerwona,jak chcesz to przepis napisze,albo pomysle o innej :)
Kochana u mnie dieta
zero,albo i minus 100
jem lody,ciasteczka,czekolade,batoniki....masakra ale mam juz dposc,ciagle nerwy,problemy,zmeczenie to wszystko dalo mi teraz niezle po dupie,sorki za wyrazenie....nie licze ze zachowam to 95 do swiat...i nie prubuje na razie wracac do diety,nie dam rady....sorki ze sie uzalam nad soba,ale naprawde mam mega dola i czuje sie coraz bardziej stlamszona i bezradna....Moj mowi ze bez wzgledu na wszystko w marcu robimy przeprowadzke....przeraza mnie to....mam sie wprowadzic na stan prawie surowy? Pocieszcie choc troszke bo zwariuje....
- Dołączył: 2008-02-15
- Miasto: Hahha
- Liczba postów: 11724
9 grudnia 2009, 15:27
Anka
każde dziecko może się odwodnić, niemowlaki odwadniają się błyskawicznie,
po za tym maluszki jedzą na spaniu, nie musisz jej rozbudzać,
wyjmij delikatnie z łóżeczka i daj butelkę z mlekiem czy z wodą, zobaczysz co będzie......
może być tak że sobie poje i pójdzie spać dalej...
- Dołączył: 2008-02-15
- Miasto: Hahha
- Liczba postów: 11724
9 grudnia 2009, 15:32
Martuś
dacie rade..., rozumiem Twojego doła, bo sama ostatnio zniechęcona jestem, cała kasa nam idzie....
nic nie zostaje..wrr...
a jak mus przeprowadzka to mus, trudno na wiosnę troche lżej, może lepiej byłoby tak w maju jak cieplej już....
jak ciepło to latwiej się znosi niewygody, ale rozumiem dom stoi a tu musicie płacić za wynajem....
Aurora
sałatka:
brokuły (ugotować ale nie za mięko), ser feta, gotowana pierś z kurczaka, migdały prażone -płatki, sos czosnkowy,
i już pasuje do wina....
9 grudnia 2009, 15:34
Martus ..wrzuc mi jakies przepisy please...Moze byc z ryzem ..lub z makaronem jak masz..
Ja wam sie przyznam ze ze mnie nie byla nigdy super kucharka...Praca zawsze tak pochlaniala ze jadlam byle co...Potem jak trafilam na mojego meza ..ktory uwielbia gotowac to bylo dla mnie cudo !!! No ale nie moge tak ciagle sie obijac hihihi wiec mam tam pare potraw ktore naprawde umiem super zrobic..Ale az tak mocno do garnkow mnie nie ciagnie..chociaz moze teraz..jak jestem w domu to wiecej niz kiedys...
Cudownie jest zaskoczyc meza czyms..wiec narazie lekkie rzeczy - salatki ihihih
9 grudnia 2009, 15:35
DORR - TY MOJ ANIELE ..DZIEKUJE :)
9 grudnia 2009, 15:39
Marta....nie przejmuj sie ...wiem ze ciezko wiem wiem ..Ale maz napewno zarobi na wszystko..trzeba myslec pozytywnie..jestescie juz tak daleko..A ja to tylko moge marzyc o domku...i tak sobie marze...
- Dołączył: 2008-02-15
- Miasto: Hahha
- Liczba postów: 11724
9 grudnia 2009, 15:43
oj teraz to wszystkim na około ciężko,...
ale wiecie...
teraz znajomi męża dostali na Mikołaja telefon że dostaną dziewczynke 2 mies.,
dom stoi urządzony od lat, chcieliby dziecko a nie mogą mieć, to sa dopiero problemy nie do przeskoczenia.....
że żadna kasa nie pomoże,...
- Dołączył: 2008-02-15
- Miasto: Hahha
- Liczba postów: 11724
9 grudnia 2009, 15:46
musze lecieć, zaraz dzieci wstaną......i tak cud że śpią oboje w tym samym czasie...