- Dołączył: 2009-01-23
- Miasto: Bydgoszcz
- Liczba postów: 9509
24 lipca 2009, 16:37
Tak więc Dziewczęta zapraszam do tego wątku abyśmy się wspólnie wspierały w nie jedzenie słodyczy! Ja mam straszne wyrzuty sumienia z ich powodu a w szczególności gdy jem kilka dni z rzędu. I szukam pomocy!
Razem napewno będzie Nam raźniej kiedy to będziemy się wspólnie mobilizować, wspierać i podnosić na duchu !
ZAPRASZAM WSZYSTKICH KTÓRZY MAJĄ OCHOTĘ SIĘ WSPÓLNIE WSPIERAĆ;-*
DO DZIEŁA;-*
24 kwietnia 2010, 16:25
nie wiem może faktycznie warto nie jeść słodyczy... Boję się tylko że nie wytrzymam... :/ szczególnie teraz, przed maturą. No ale może spróbuję tak na przykład dwa tygodnie wytrzymać bez słodyczy powiedzmy na dobry początek ;) Także jak coś to startuję od jutra ;)
24 kwietnia 2010, 20:31
jasne, warto próbować ;) nic nie stracisz na tym.
No , prócz kg ;)
Czyli Albanka, Kapitka i ja - od jutra zaczynamy :)
24 kwietnia 2010, 21:11
No ja się piszę na 14 dni póki co :) a potem jak mi się spodoba to przedłużymy dystans :))
25 kwietnia 2010, 13:03
waga pokazała mi 67 :((( Jestem na siebie zła!!
Ok. Czyli 7 kg mam do stracenia :-/
Osiągnę cel! Muszę.
25 kwietnia 2010, 19:23
0 słodyczy, 37 minut biegania rano i wybity palec u nogi... :/
26 kwietnia 2010, 09:49
2 dzień bez słodyczy a u mnie -1,5 kg :D
- Dołączył: 2009-01-23
- Miasto: Bydgoszcz
- Liczba postów: 9509
26 kwietnia 2010, 10:25
Witajcie Gołąbeczki ;-*
tak więc zaczynam z Wami nie jedzenie tych słodkości paskudnych ;-D
Olu nie martw się ja mam do stracenia jeszcze 8 ;-P damy radę tylko musimy dużo biegać ćwiczyć pocić się i dietkować perfect ;-*
26 kwietnia 2010, 11:20
No tak zdecydowanie połączenie dietki i ćwiczonek ma swoje efekty... ;) ale tylko wtedy gdy włączysz te dwa czynniki ;)) Kobitki trzymajmy się! W kupie siła (ponoć) :D ;**
- Dołączył: 2009-01-23
- Miasto: Bydgoszcz
- Liczba postów: 9509
26 kwietnia 2010, 11:30
HeHe w kupie siła zgadzam się ;)))
26 kwietnia 2010, 14:14
dzień pierwszy jakoś leci ;) ja nie mam czasu zbytnio na ćwiczonka, ale np z uczelni wole się przejść na pieszo niż autobusem ;) i oczywiście będą coraz częściej jakieś spacerki w tak piękną pogodę. Ćwiczyć też postaram się, ale tylko jakieś 3 razy w tygodniu
Kapitko, -1,5kg to ogromna motywacja :) Jak tam paluszek? Już mniej boli?