- Dołączył: 2009-01-23
- Miasto: Bydgoszcz
- Liczba postów: 9509
24 lipca 2009, 16:37
Tak więc Dziewczęta zapraszam do tego wątku abyśmy się wspólnie wspierały w nie jedzenie słodyczy! Ja mam straszne wyrzuty sumienia z ich powodu a w szczególności gdy jem kilka dni z rzędu. I szukam pomocy!
Razem napewno będzie Nam raźniej kiedy to będziemy się wspólnie mobilizować, wspierać i podnosić na duchu !
ZAPRASZAM WSZYSTKICH KTÓRZY MAJĄ OCHOTĘ SIĘ WSPÓLNIE WSPIERAĆ;-*
DO DZIEŁA;-*
- Dołączył: 2009-01-23
- Miasto: Bydgoszcz
- Liczba postów: 9509
22 kwietnia 2010, 08:29
ja też od dziecka o tym marzyłam i nadal marzę ;-P
22 kwietnia 2010, 11:09
ja niby też... Ale nigdy nie miałam na tyle siły by się zmobilizować i ruszyć dupcię na pielgrzymkę :) aczkolwiek z tego co slyszałam to jest bardzo fajna sprawa :)
Dzisiaj 21 minutek biegania z rana a teraz czas na brzuszki z Tamilką ;)) ( w sumie przebiegłam w ciągu 2 tygodni 206 min :)) )
22 kwietnia 2010, 11:32
od dziś sobie robię 40 dni bez jedzenia słodyczy po raz kolejny. Tym razem już z rana sobie w moim kalendarzu napisałam każdy dzień i będę zaznaczać czy zaliczony. Tym razem już zaczynam naprawdę :) Dziewczynki mobilizujcie mnie ;)
Edytowany przez aaaleksandraaa 22 kwietnia 2010, 11:33
- Dołączył: 2009-02-25
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 2398
22 kwietnia 2010, 17:52
Alex skoro ja potrafię to i Tobie musi się udać!;)
- Dołączył: 2009-01-23
- Miasto: Bydgoszcz
- Liczba postów: 9509
23 kwietnia 2010, 09:19
No no ładnie dziewczynki to ja zaczynam z Wami od dziś z tymi slodyczami bo wczoraj wpierniczyłam ciasteczka ;)))
23 kwietnia 2010, 19:48
Tak jak napisałam w pamiętniku, chcę mieć jakiś punkt zaczepienia. Poniedziałek chyba będzie odpowiedni. Mimo że dziś już słodyczy nie jadłam to liczyć 40 kolejne dni bez słodyczy zaczynam właśnie od poniedziałku. Wiem że jestem niezdecydowana ;p ale to przez brak motywacji :( Ale od następnego tygodnia zaczynam definitywnie i konsekwentnie moją dietkę ;)
- Dołączył: 2009-01-23
- Miasto: Bydgoszcz
- Liczba postów: 9509
23 kwietnia 2010, 20:16
Olu to może byc i dla mnie poniedziałek bo dziś też poległam i wszamałam ciastka ;-P
a jestem przed okresem i mnie męczy wogóle mam teraz miesiąc przerwy od tabletek i gorzej przeżywam napięcie jedna tabletki mi to jakoś zmniejszają ;)) naszczęście niedługo znowu zacznę je brać ;))
Dziewczyny Wy też macie taki problemy z uraniami ja sobie szykuję ciuchy na jutro i stwierdziłam że nie mam się w co ubrać ;(( we wszystkim czuję się gruba, nie to że nie mam się w co ubrać ale we wszystkim czuję się gruba jak wieprz ;-(
24 kwietnia 2010, 13:12
heh też tak mam Albanko... Nie przejmuj się :*
Olu mam takie pytanie. Niejedzenie słodyczy na pewno jest pozytywne dla organizmu itd... Ale widziałaś jakies efekty po 40 dniach? ;)
21 min biegu zaliczone z rana ;)
24 kwietnia 2010, 15:57
Kapitko, co najważniejsze - na wadze było prawie 3kg mniej. A tak ogólnie to im dłużej się nie je tych słodyczy, tym mniej do nich ciągnie. I nie wiem czy tylko to sobie ubzdurałam, ale wydawało mi się, że miałam w tym czasie mniejszy apetyt. A poza tym nie jedząc słodyczy kaskę można troszkę zaoszczędzić :)
Po skończeniu postu jak zjadłam pierwszy kawałek ciasta to już tak mi zostało do teraz, że jem słodkie jak mam pod ręką i ciężko mi się zmobilizować do ponownej walki ;-/ Ale jak już sobie wszystko rozplanowałam na te 40 dni to myślę że jakoś pójdzie ;) Tym bardziej że moje współlokatorki też chcą jakąś dietę zacząć stosować po juwenaliach.
Aj i Dziewczynki, nie zważyłam się jednak bo mamusia przygotowała dobre śniadanko i zapomniałam że miałam to zrobić dziś. Jutro postaram się już pamiętać ;*