Temat: 1 MAJ- ZACZYNAMY! Kto ze mna?

Witam, od dzisiaj zaczynam moje wielkie odchudzanie, a jak wiadomo w grupie raźniej... Ktoś chętny ?
Będziemy dzieliły się przepisami, doświadczeniami i wzajemnie wspierały. Co Wy na to ?

Jestem Jesica i mam do zrzucenia 15-20kg najlepiej do 1 lipca, obecna waga 85 kg przy wzroście 165cm.
Pasek wagi
ja też zaczynam od dziś :) mam 165cm i ok. 80kg (jutro pomiary i ważenie więc będę wiedziała dokładnie) i chce ważyć 60kg :)

ainos1989 napisał(a):

to mnie motywuje, i inne takie zdjęcia.. nigdy w życiu nie chcę tak wyglądać :(

Kilka takich fotek i człowiek zaczyna się cieszyć swoją waga i pocieszać, że TAK nie wygląda...

jollanta32 napisał(a):

Wiecie, ja myślę, że dieta i sposób odchudzania jest dla każdej z nas inny. Chodzi mi o to, że każda z nas musi sobie sama znaleźć swój rytm. Ja na przykład pracuję w Mc Don?.I pracuję na zmiany. Obowiązuje mnie jedna przerwa i to nie o stałej godzinie. Więc stałe pory posiłków i 5 posiłków dziennie odpadają. Muszę, więc radzić sobie inaczej. Każda z nas musi sobie sama poukładać plan dla samej siebie. Dlatego dla mnie jest najlepsza po prostu MŻ i starać się nie podjadać i unikać pewnych rzeczy.

Masz rację.

Każda z nas żyje w innym rytmie i ma inne zajęcia. Najważniejsze to odnaleźć swoj sposób na odchudzanie.

Jednak jeśli ktoś ma możliwość regularnie jeść to na pewno takie podejście mu nie zaszkodzi. Ja właśnie zjadłam moje 2 śniadanie. Dosłownie żołądek się upomniał o swoje. Niestety późno wstałam i wszystko mam poprzesuwane. Także pory spania i jedzenia. Mam nadzieję, że przez tydzień wrócę do normalnego rytmu chodzenia spać ok 23-24 i wstawania o 7.

" Sukces osiągają ci, którzy potrafią się zmusić. " - wszystko zależy od  nas dziewczyny! 

Jessi.a napisał(a):

wolałabym zeby padało, przynajmniej usiadłabym do tych ksiazek i cos powtórzyła

Oj tak, upały są straszne kiedy trzeba pouczyć się czy coś zrobic. Ja siedzę przy komputerze i co chwilę wychodzę do pokoju do okna zaczerpnąć świeżego powietrza, bo w domu taki żar że oddychać się nie da. Wstawiłam butle z wodą do lodówki i popijam cytronowo-miętową wodę. Trochę koi pragnienie i orzeżwia.

A żeby nie było że siedzę tylko przed kompem ;) Zmotywowałyście mnie trochę i ruszyłam się po domu. Właśnie kończy się gotować obiadek dla syna, pranie zaraz będę wieszać. Zrobiłam sobie surówkę na kolejny posiłek i wogóle ogarniam wszystko co mi tylko w lapki wpadnie. Wpadam na 10-15 minut do kompa i wypadam ;) Choć mam robotę przy kompie to nie mogę usiedzieć, bo za gorąco :(

Ale ile też można pić takie koktajle :P
Pasek wagi
ja tez sie do was dolacze, tez musze 13 kilo schudnac :)

Święte słowa

 

W taki upał nic się nie chce to chociaż porządek w szafie zrobiłam. Zawsze jakiś ruch i skłony ;)
Anonima...u Ciebie w święto jest otwarta siłownia? zazdroszczę..  ja muszę czekać do jutra ;(
Damy radę! Jeszcze tylko jakoś zmusić się do nauki..

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.