19 kwietnia 2012, 21:06
Czy są na forum osoby, które również walczą z tak dużą nadwagą ? Jeśli tak to może wesprzemy się wzajemnie ?
27 maja 2012, 19:40
Oj na rolkach trudno sie nie jezdzi :P odpychasz sie raz lewa noga raz prawa :D a jak sie boisz ze cos ci sie stanie to kup tzw ochraniacze :P
- Dołączył: 2012-04-20
- Miasto:
- Liczba postów: 278
27 maja 2012, 20:14
Matias dzięki za lekcję online ;) A co do ochraniaczy, to podejrzewam, że jak tak pierdyknę to nawet ochraniacze nie pomogą... A są takie na zęby?? :D
- Dołączył: 2005-07-28
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 1146
27 maja 2012, 20:16
są, takie jak np bokserzy mają lub ci od MMA itp ;pp
- Dołączył: 2012-04-20
- Miasto:
- Liczba postów: 278
27 maja 2012, 20:23
haha już widzę jak bym jeździła z takim czymś w gębie :D To bym wyglądała tak:
- Dołączył: 2012-02-18
- Miasto: Tczew
- Liczba postów: 7444
27 maja 2012, 20:48
Widzę, że temacik się rozwinął na całego
![]()
Witam w naszym gronie rodzynka
![]()
- Dołączył: 2005-07-28
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 1146
27 maja 2012, 21:02
Hej Nutka :)
Myszak: I'm sexy and I know it!! ;D
- Dołączył: 2012-02-18
- Miasto: Tczew
- Liczba postów: 7444
27 maja 2012, 21:13
Witajcie Kochani, witajcie
27 maja 2012, 21:53
Czekoladko! Jakaś Ty agresywna jesteś! Musiało to nieźle wyglądać :P
- Dołączył: 2012-04-20
- Miasto:
- Liczba postów: 278
27 maja 2012, 22:09
No to widzę czekoladko, że obie miałyśmy do czynienia z kubłami :] A Ty jesteś bardziej agresywna, niż te trzy psiaki razem wzięte :) Ale dobrze robisz, najgorzej być ciapą, która dałaby zjeść żywcem swojego psa, i jeszcze zapłaciła właścicielowi tych drugich, żeby nikomu nic nie mówił. Znam takie osoby :/ Kiedyś moja "koleżanka" jechała na rowerze bez karty rowerowej po ulicy, i uderzył w nią samochód. Kierowca wyskoczył najpierw przerażony, czy jej nie zabił, ale jak zobaczył, że jest cała i zdrowa, zaczął się wydzierać, że jeździć nie potrafi itp. Pasażer tego kolesia chciał zadzwonić na pogotowie, bo ta koleżanka miała łeb rozwalony, a ta w panice wyciągnęła 50 zł i dała mu do ręki, żeby tylko nigdzie nie dzwonili i nic nikomu nie mówili :/ Tak się policji bała "bo będzie kara za jazde bez karty" :/ Wróciła do domu i zadzwoniła do mnie z następnym problemem- co ma wymyśleć, bo tata ją zabije, że rower zniszczony. Laska miała wtedy 21 lat, a ja 17 :/
Edytowany przez Myszak90 27 maja 2012, 22:10