Temat: Ogromna nadwaga 20-30 kg

Czy są na forum osoby, które również walczą z tak dużą nadwagą ? Jeśli tak to może wesprzemy się wzajemnie ?
Jesteśmy w podobnym wieku. Ja zaczęłam się odchudzać, zanim doktorek na bilansie zaznaczył mi "otyłość" a z zaleceniach napisał "dieta niskokaloryczna". Może najpierw postaw sobie mniejszy cel? Ja np. dałam 75kg. Jak dojdę do tej wagi to już teraz wiem, że będę odchudzała się dalej, ale będę robiła mniejsze cele. Następnie dam 70kg. A potem 65kg.
Ojj dziewuszki moje Kochaniutkie ależ się rozpisałyście! Wszystkie jesteście zmobilizowane i piękne :* A do tego tak wspaniałe, ze już Was pokochałam :)
 Ja też przed @ i też zauważyłam, ze wszystkie mamy w podobnym czasie ;)
Dziś dupa niezła, pochłonęłam połowę czekolady... By to jasny !@#$... I to wina mojego faceta, który się uparł by kupić, a zjadł tylko jedną kosteczkę. I to na dodatek bardzo kaloryczna czekolada, ta z karmelem w środku i grubą czekoladą :/ Ale nie jem kolacji, a co ;) No nic, jestem kiepska w mówieniu sobie STOP... Ale może to od @? Ja ważę się w czwartek, równo po tygodniu "powrotu" ale coś czuję, ze raczej eksplozji to nie będzie... Buziaki!!!!
Pasek wagi
Nati witaj w naszym gronie- pamiętaj początki są zawsze trudne ale z każdym dniem będzie lepiej... pamiętaj że robisz to nie tylko dla swojej sylwetki ale również dla swojego zdrowia... jesteś młoda i myślisz, że masz dużo czasu ale co będzie jak będziesz chciała miec dzieci- otyłość, nadwaga i nieprawidłowy tryb życia niestety ale nie wpływają dobrze na płodność a później możesz płakać bo będzie za późno.. kochana głowa do góry, wszystkie zmagamy się z tym samym, raz lepiej, raz gorzej ale wspólnie... Dasz rade :)

Ananasowa nie można poddawać się swojej psychice.. pamiętaj, że jesteś w stanie nad wszystkim zapanować musisz tylko chcieć... jeżeli nie umiesz docenić tego jak wyglądasz teraz to zacznij oglądać zdjęcia z wcześniejszych czasów.. popatrz na grubsze kobiety chodzące po ulicach i ciesz się tym, że Ty już wyglądasz duuużo lepiej, że pokonać mega kilogramy i porzuć słowa wieloryb czy słoń- ONE DO CIEBIE NIE PASUJĄ.... powinnaś udać się do psychologa, ponieważ wygląda to na początki enoreksji skoro nie widzisz w sobie szczuplejszej osoby i ciągle uważasz siebei za grubasa- A TAK NIE JEST!!!! a to poważna sprawa... zastanów się nad tym...

Myszaku kochany nie przejmuj się, ja wczoraj złamałam się i zjadłam lody :( ale koniec, nie po to zrzuciłam pierwsze 2 kg żeby teraz nadrobić... zamykam lodówkę ze słodkościami na 4 kłódki i grzecznie ograniczam wszystko chcę mieć jak najlepsze rezultaty bo zależy mi na lepszym wyglądzie i samopoczuciu- a przede wszystkim samopoczuciu...

cześć dziewczyny

ja wczoraj nie lepsza, cały dzionek idealny, a na wieczór mąż lody wyciągnął i popłynęłam, koniec świata ! ale były zajebiste

nie, dzis juz koniec z lodami !!!!!!!

ale widzę, że jak człowiek sie trzyma przez pare dni to jest oki, ale jak popuści w jeden to potem na drugi dzień ciągnie do slodkiego jak jasna cholera

ja zawsze jak się odchudzałam to z każdym kolejnym dniem udanej dietki widziałam siebie szczuplejszą, choć wcale tego nie było widać :))

Ananasku, zastanów się dlaczego jesteś taka przygnębiona i czy negatywny stosunek do siebie nie lezy w innych niż wygląd, dieta problemach..

HASŁO NA DZIŚ : LODY, CZEKOLADY PRECZ !!!!!

dziewczyny, co tu tak cichutko?

u mnie jest dziwaczna pogoda, gorąco, świeci słońce i pada deszcz

nie :), oprócz tej jednej ;-)
Masakra... niech przychodzi już ten @ bo mi nerwy puszczają i pozabijam zaraz wszystkich.. wrr
manoli, jestem z Toba okres spóźnił mi sie 4 dni, przez dietę, ale przez te 4 dni byłam tak koszmarna dla otoczenia, że szkoda gadać, a nerwy brały się stąd, że myślałam tylko o tym, jakby się tu nawpieprzać, doszło do tego, że moje chłopy mówiły, "idź coś zjedz" ... :((
no ja nawet nie mam ochoty na jedzenie- poza wczorajszymi lodami ale jak już mnie  ktoś zdenerwuje to nie mogę opanować nerwów, bo jeżeli jest spokój to i ja jestem spokojna... ehh mi już 3 dzień się spóźnia i czekam aż przyjdzie... czasami czuję się jak nastolatka, która ma jedną z pierwszych miesiączek i cały czas ma wrażenie że już jest... paranoja... heheh dobrze, że Was mam...

teraz myślę o przygotowaniu lunchu bo później po pracy mam mnóstwo spraw do załatwienia i późno wrócę a jeszcze zostałam sama to w pierwszej kolejności trzeba będzie psiaka wyprowadzić na spacerek... oby to sie nie skończyło obiadokolacją o 19-20 :/

to faktycznie lepiej teraz jakies żarełko przygotować

jak mi się spóźniała to od razu wszystkie "numerki" w myślach analizowałam, czy czasem cos nie pekło, lub w inny sposób nie przedostało sie w niepożądane miejsce

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.