Temat: Ogromna nadwaga 20-30 kg

Czy są na forum osoby, które również walczą z tak dużą nadwagą ? Jeśli tak to może wesprzemy się wzajemnie ?
Oto chodzi, że mi się w sobie nic nie podoba. Nawet jak schudłam tyle, to dalej źle się czuje...
Nutko, ja pracowałam w hotelu jako sprzątaczka, i powiem Ci, że była to całkiem fajna praca :) Fakt, że męczyło mnie psychocznie to, jak na błysk wysprzątałam jeden pokój, idę do drugiego, a tam to samo, ale praca fajna... Ale pracowałam w dwóch hotelach, i w obu coś kręcili, z umową, wypłatą itp. więc zrezygnowałam. Uważam, ze nie ważne jaka praca, ważne, żeby była :)
Pasek wagi
Cześć Kobitki,

Nutko zgadzam się z Myszakiem, żadna praca nie hańbi a z czegoś trzeba przecież żyć :) trzymam mocno kciuki żeby wszystko się udało :*

Ananasowa nie mów, że nic Ci się nie podoba w sobie... może to być nos, usta, paznokcie, palce, piersi.. albo coś nie związane z sylwetką... np. lubię siebię ponieważ jestem pogromcą 23 kilogramów, które mi ciążyły a teraz jestem szczuplutką kobitką i za to z jakim doświadczeniem i siłą woli... Zawsze znajdzie się coś co można w sobie polubić... dla Ciebie zadanie, żebyś nam napisała co w sobie lubisz.. a propozycja do pozostałych- może wszystkie napiszemy co w sobie lubimy... to pomaga a w grupie zdecydowanie raźniej i daje inny pogląd na siebie.

Cosmo u mnie tez zimno i to bardzo... ja jeszcze nie schudłam ale pogoda nie dopisuje więc odczuwałm chłodek :)
Manoli, ekstra pomysł!! :) 
Może ja zacznę na zachętę? :)
Tak więc, lubię w sobie moje paznokcie, moją buzię oraz cerę, z którą nigdy nie miałam problemów :) lubię moje oczy, zwłaszcza jak mam na rzęsach trochę tuszu ;) lubię to, że ze sobą walczę i wygrywam :) (przynajmniej w 95% :D) lubię siebie za to jaka jestem ekhm  hmm.. no dobra, napiszę, najwyżej mnie ochrzanicie, że niesmaczne  w pościeli  
No to chyba na tyle :) kurcze, wiecie co? To było trudne :) bo niby lubię siebie, a tak naprawdę ciężko mi było znaleźć takie pojedyncze rzeczy, które mi się w sobie podobają :D dalej dziewczyny, teraz Wasza kolej :) tutaj i tak jesteśmy anonimowe - więc mamy o tyle łatwiej ;) piszcie słonka!
Salezjaninka rozpoczęła to ja kontynuuję :)

Lubię siebie za: moje oczy i dłuugie rzęsy, które podkreślam tylko tuszem... :) lubię swoje usta za ich delikatność i promienny kolor.
Lubię siebie za moją otwartość na wszystkich, chęć pomagania i dużą empatię. Lubię siebie za odpowiedzialność i samodzielność dzięki którym poznaję inne aspekty życia i dążę do ciągłego rozwoju... sporo sie tego zrobiło więc kończę ;) a jak schudnę to wypiszę Wam więcej tego co w sobie lubię bo pamiętam co w sobie lubiłam jak byłam szczuplejsza :)

Daje dziewczynki do dzieła... czekamy na Wasze wyznania :D

hello :)))

ja powiem, że byłam wczoraj u tej lekarki i zwiększyła mi kalorie !!! o 150 do śniadania, żeby przemianę rozchulać, ciekawe :)))

czyli będę na 1550, hm, zobaczymy

przed chwilka kupiłam sobie w ciucholandzie bluzkę w stylu japońskiej gejszy w angielskim rozmairze 8 !!!!!! co to jest ta 8 na nasze? wyglądam wyrąbiście !!!!!!!!!  jest taka na styk, także jak schudnę jeszcze te dwa kg to tez będzie ok, czarno - srebrna, cuuudo ! jestem przed @ czuję sie jak balonik, ale i tak jest dobrze, ale samouwielbienie :)))))))

no to co do lubienia siebie, to chyba caly mój post jest o tym, ale..

najbardziej lubie u siebie swoje oczy i wąska talię, aha i duży cyc :)))

charakter, jestem opiekuńcza, troskliwa i wrażliwa, choć te cechy czasem w moje wady się przekształcają.. :((((((

Nutko, ja trzymam kciuki, żebyś znalazła sobie zajęcie, i to jest racja, żadna praca nie hańbi, ja jestem z wykształcenia filozofem :(((( i nigdzie pracy nie mogę znaleźć, zrobiłam więc gastronomika i czasem coś łapię, wesela, komunie, itd, ale jakbym chciała prace w swoim zawodzie to bym z głodu umarła

a tak poza tematem to mnie przewiało i ucho mnie boli od wczoraj, to chyba na tych rolkach się załatwiłam, albo po basenie :((((

Czekoladko, co się dzieje?! dlaczego tak mało piszesz z nami na forum, faktycznie mam ochotę Ci dokopać :((((

ja najbardziej lubie siebie za pasje jaka mam do biegania, co sprawia ze jestem szalenie ambitna, pracowita, sumienna i uczciwa, :)

o Karolinko, daj trochę tej pasji do biegania !!!! :)))

jakies pomysły na obiadek?

Pasji do biegania i ćwiczeń to ja rónież poproszę uszczknąć choć trochę dla mnie :D

Hmm dziś mam na obiad pieczone udko z kurczaka z pomidorkiem :) już nie mogę się doczekać, ale czekam jeszcze aż przyjedzie jedzenie dla reszty ekipy z pracy i zaczynamy jeść :)
Ja lubię w sobie oczy i duży biust ;) To tak wizualnie ;)
Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.