Temat: Ogromna nadwaga 20-30 kg

Czy są na forum osoby, które również walczą z tak dużą nadwagą ? Jeśli tak to może wesprzemy się wzajemnie ?
ja jestem na chwilkę, ale zaraz zmykam na marszobiegi

ananasowa
najlepiej zrób sobie jakąś pyszną, lekkostrawną sałatkę i jedz ją zamiast słodkiego


Pasek wagi

maaaj napisał(a):

Jak to mówią są stołki i taborety, są ludzie i parapety A tak poważnie to ludzie czasem nie mają za grosz wyobraźni... a w ogóle  to jak tak chętnie by się tej kawki napili to czemu Was nie zaproszą???

ładnie to ujęłaś  a nie zaprosili pewnie z kilku powodów. Po pierwsze jest ładna pogoda więc wolą posiedziec w naszym ogródku niż swoim bloku. Po drugie i tak byśmy nie pojechali bo to kilkadziesiąt kilometró a jednak czasu w tej chwili nie mamy bo wolimy te pół dnia czy cały poświęcic na remont ( inaczej do zimy nie skończymy), po trzecie teza "ich kolej" na odwiedziny.

Gdzie dziś się podziewa Kasia ???
Postanowiłam, że zjem sobie 2 banany, uwielbiam je i zabije smak na słodycze. + moja herbatka oczyszczająca :D

Mi dzisiaj tez się chciało słodyczy, ale obejrzałam na TVN Player program o grubasach i odechciało mi się bezpowrotnie. Nie wiem jak na Was , ale na mnie takie programy działaja bardzo motywująco 

A łóżko niestety przywiozą w przyszłą środę bądź czwartek . Chyba do tego czasu przywyknę do materaca, heh. A później znów jazda bo nowe wyro, heh, ja to mam pecha 

Właśnie pochłaniają tort. A ja siedzę tutaj i zaciskam zęby.   Jestem głodna, a moje banany są dopiero w drodze... ;/

hello

Kaśka pojechała do Brennej

ananasowa napisał(a):

Właśnie pochłaniają tort. A ja siedzę tutaj i zaciskam zęby.   Jestem głodna, a moje banany są dopiero w drodze... ;/

wypij szklaneczkę wody i nie daj się !!!

ewamarr napisał(a):

ależ tu cisza...ja się własnie wkurzyłam i doszłam do wniosku że otaczają mnie ludzie myślący tylko o sobie. Przed chwilą dzwoni kumpela czy mogliby nas odwiedzic w weeken ( czytaj zostac na weekend), ja jej kulturalnie tłumaczę że mamy remont ( o czym wspominałam jej w zeszłym tygodniu i wyraźnie powiedziałam że jak będziemy "po" to się odezwę) i tak nie bardzo teraz. A ona że  chętnie by się kawki z nami napili i przy browarku posiedzieli bo dawno się nie widzieliśmy. Więc ja jej ( pomyślałam, że może niejasno się wyraziłam z tym remontem), że mamy ściany zdarte, wszędzie się kurzy, gips, szpachla i te sprawy i nawet nie ma gdzie usiąsc żeby się nie pobrudzic. A ona nadal swoje....nosz kurka. Dopiero po 10 min uznała że nic nie wskura, wrrrr....zeźliła mnie. 

no to ładna przyjaciółka :(((

dokładnia, szklana wody albo i dwie, albo jak już to cola light i nie daj się

ja dziś mam zero punktów, bo zjadłam dwie muffinki :)

czyli odliczanie znów zaczynam, ale pyszne były i juz nie ma, także spoczko :))

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.