Temat: Ogromna nadwaga 20-30 kg

Czy są na forum osoby, które również walczą z tak dużą nadwagą ? Jeśli tak to może wesprzemy się wzajemnie ?
U mnie też zero wpadek. Nie zjadłam nic co słodkie no z wyjątkiem owoców.  No i trzymam się planu i od godziny 16 już nic nie jem aż do rana 
Pasek wagi
Ja w weekend trochę odpuściłam - ze względu na wesele na którym byłam. Także ćwiczeń brak, no chyba że licząc trochę tańców. Co do jedzenia jakoś specjalnie na wiele sobie nie pozwoliłam, nawet ominęłam niektóre dania, zjadłam tort i drugiego dnia kilka kawałków ciasta do kawy. 

Ale wracam na tor 
 
Pasek wagi

Salezjaninka napisał(a):

u mnie zero wpadek! :) No dobra, może jedna :P wczoraj na kolację zjadłam 6 kromek pieczywa chrupkiego zamiast 4 :/ ale pocieszam się tym, że to ma malutko kalorii (21 na kromkę), a dżemu też malutko nałożyłam (miałam się zmieścić w 30 gramach), więc uważam, że aż taki grzech to to nie był :P w limicie kalorycznym się zmieściłam w każdym razie :)Co do rozstępów, to ponoć z kolorowymi można jeszcze walczyć kremami na rozstępy, jeśli jednak zrobią się przezroczyste, to już tylko operacyjnie (bo wtedy to już są po prostu blizny). Ja już się dawno pogodziłam z moimi i je zaakceptowałam, zwłaszcza, że mojemu Ukochanemu kompletnie nie przeszkadzają, więc mnie również nie :) a uwierzcie mi dziewczyny, że mam z nich całe uda, trochę brzuch, ręce i piersi ;) jeśli Was nie stać na operację, to zostaje tylko zaakceptowanie.


Przepraszam, że tak się wepchnęłam w wątek, ale Twoja wypowiedź mnie nieco zdziwiła. 6 kromek Wasy na kolację? Czy nawet 4? Tyle węglowodanów i ogólnie tak duża porcja, w dodatku na kolację? Ja jem góra dwie...
Niestety ja też się podpisuję pod wypowiedzią. Nie chcę tu pouczać bo to nie na tym to polega. Mamy się wspierać... Ale nie wolno samego siebie oszukiwać. Żeby schudnąć to przede wszystkim trzeba być szczerym wobec siebie... Bo inaczej to nici z odchudzania
Pasek wagi
Diety co prawda się trzymałam, nawet zjadłam mniejsze porcje, niż były podane. Niestety na spacerze skusiłam się na gałkę sorbetu lodowego, ale wafelka oddałam mężusiowi...
Myślę, że jutro może być trochę gorzej. Urodzinki męża, zrobimy z córcią jakieś pyszne ciasto, no i z pewnością cosik się zje.
a ja w sumie od weekendu zaczynałam :) Ale ja nie bardzo jestem na diecie. Nie chcę sobie czegokolwiek zabraniać, po prostu chcę nieco zmienić nawyki żywieniowe, i nie objadać się po nocy. Ale ja mam bardzo ciężko. Na przykład wczoraj. Ostatni posiłek zjadłam o 22:00 (wiem, późno, ale ja chodzę spać ok. 2-3 w nocy, mam inny tryb życia) było ok, ale mój UKOCHANY wrócił z pracy (o 1:00 w nocy) i co? usmażył sobie soczystego, pachnącego steka :/ nie po złości, po prostu miał ochotę, a ja nie będę mu zabraniała... Ugryzłam malutki kawałeczek, bo tak pachniało, ze już wytrzymać nie umiałam. Na szczęście mi nie smakował, i na tym dosłownie małym kęsie stanęło. A dziś dostałam step (stepper?) :D Od dłuższego czasu o nim myślałam. Ciekawe tylko czy sąsiedzi pode mną wytrzymają trzęsienie ziemi :D

 Dziś po przebudzeniu była kawa, na obiad sałatka z pieczonym kurczakiem, a teraz jabłko... Zaraz ogarnę mieszkanko i idę na mój spacer... buziaki :**
Pasek wagi

Myszak90 napisał(a):

a ja w sumie od weekendu zaczynałam :) Ale ja nie bardzo jestem na diecie. Nie chcę sobie czegokolwiek zabraniać, po prostu chcę nieco zmienić nawyki żywieniowe, i nie objadać się po nocy. Ale ja mam bardzo ciężko. Na przykład wczoraj. Ostatni posiłek zjadłam o 22:00 (wiem, późno, ale ja chodzę spać ok. 2-3 w nocy, mam inny tryb życia) było ok, ale mój UKOCHANY wrócił z pracy (o 1:00 w nocy) i co? usmażył sobie soczystego, pachnącego steka :/ nie po złości, po prostu miał ochotę, a ja nie będę mu zabraniała... Ugryzłam malutki kawałeczek, bo tak pachniało, ze już wytrzymać nie umiałam. Na szczęście mi nie smakował, i na tym dosłownie małym kęsie stanęło. A dziś dostałam step (stepper?) :D Od dłuższego czasu o nim myślałam. Ciekawe tylko czy sąsiedzi pode mną wytrzymają trzęsienie ziemi :D  Dziś po przebudzeniu była kawa, na obiad sałatka z pieczonym kurczakiem, a teraz jabłko... Zaraz ogarnę mieszkanko i idę na mój spacer... buziaki :**


Znam ten ból, często bardzo późno się kładę, bo pracuję przy komputerze w nocy i trudno jest wytrzymać bez zjedzenia czegoś, ale staram się nie jeść po tej 22 i w razie czego ratować się herbatkami etc.
Najlepiej byłoby pójść spać wraz z pojawieniem się uczucia głodu ;)
Stepper jest super, polecam! Kiedyś udało mi się schudnąć 22 kg, niestety zmarnowałam to na własne życzenie... Stepper wtedy bardzo mi pomagał, ja do tego kupiłam sobie lekkie hantelki, włączałam jakąś muzykę i 45 minut leciało szybciej i przyjemniej.
Szpilkaa tez muszę się zaopatrzeć w hantelki, gdyż mam bardzo brzydką budowę ciała i problem z klatką piersiową (wystaje mi mostek) przez to mam bardzo ale to bardzo wąskie ramiona. Musiałabym rozbudować ręce, bo wyglądam, jak dwie połowy niedopasowane do siebie. Jakoś trzeba się zmotywować. Mój facet też ma zbędny nadbagaż bo waży ok 120 kg, w sumie to ma zgrabne nogi, ale wielki brzuch, i coś wspominał o siłowni, ale ja jestem wstydliwa, i nie wiem czy odważę się ze swoim ciałem wkroczyć na salę pełną zgrabnych, seksownych dziewczyn :( Dlatego narazie próbuję dużo i szybko chodzić, aby podreperować swoją kondycję, to przynajmniej nie padnę zziajana po 5 minutach :)


Już po spacerku. Dziś było mi ciężko :/ trzydniowe zakwasy się odezwały... :( Poza tym, dziewczynki, ratujcie :( Co zrobić, kiedy mam ochotę na słodkie :( Muszę jakoś nie myśleć o tym, a nie potrafię. Może macie jakieś sposoby?
Pasek wagi
Też mam z tym problem, codziennie chodzę późno spać i ostatni posiłek jem koło 21. Ale czy to nie jest tak, że po prostu trzeba mieć przerwę pomiędzy ostatnim posiłkiem a snem - około 2 godzin?
Przecież gdybym zjadła najpóźniej o 18, a chodzę spać 24 - 1 w nocy - to ssanie w żołądku byłoby ładne...

Myszak90, co do słodyczy, to niestety też mam z tym problem, "chodzą za mną" i nie mam niestety jeszcze na to żadnego sposobu .
Cześć kobiety, wróciłam po weekendzie o 1 kg cięższa. I tak jest ciągle to co stracę w tygodniu w weekend nadrabiam wrr ale ja jestem głupia, żeby jedzenie robiło ze mną co tylko chce.
Powiedzcie mi co myślicie o diecie Dukana ?

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.