- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
19 kwietnia 2012, 21:06
2 czerwca 2012, 11:20
wody piję około 2,5 litra kropla beskidu lub żywiec
herbatki zielona ok 2, 3 szklanek, ale to do godziny 16 max, bo potem nie mogę spać, głównie z firmy Sir Roger, liściasta dobra i tania, teraz herbapol z cytryną
herbata czerwona 2 szklanki po południu zwykle bioactive cytrynowa
herbaty czarnej nie pije wcale, bo lekarka mówi, że za dużo potrzebnych składników wypłukuje
a kibelek odwiedzam w takiej częstotliwości, że jak gdziekolwiek jedziemy to najpierw obczajam gdzie mają wc
2 czerwca 2012, 11:21
Ja na początku też ograniczałam wiele rzeczy, np ziemniaki, makaron, jasne pieczywo. Wszystko odstawiałam i pieczone rzeczy. Jednak teraz jem to normalnie i dalej chudnę . Chciałabym wiedzieć, czy według Was na prawdę beznadziejnie się odżywiam? Bo mi się wydaje, że dieta polega na jedzeniu mniejszej ilości, nie ważne czy smażone czy nie, czy słodkie czy nie. Czemu mamy ciągle sobie odmawiać wszystkiego? Tak je cały świat. Kilka dziewczyn mi zarzuciło, że albo jem za mało, albo za dużo, albo nie zdrowo itp. To ta co się głodzi, albo katuje się na diecie 1000-1500kcal i narzeka , że nie chudnie to dobrze? Skoro chudnę, tak jedząc to chyba dobrze? Mój metabolizm wszedł na dobre tory i spala wszystko szybko. Więc nie rozumiem. Po za tym, ja tu jestem po to, by wspierać innych i wyżalić się sama, ale przecież nikt nie musi brać ze mnie przykładu... Nikomu nie każe...
ja tak uważam, masz racje ! absolutna i ostateczną howgh
2 czerwca 2012, 11:25
jeśli chodzi o mięcho to ja jem raz w tygodniu chudą wieprzowinkę, np właśnie schab, piczony, gotowany
wolowinka jak najbardziej, chudziutka zrazowa, ligawa, moja dietetyk mówi, że to najlepsze źródło żelaza, którego nam w diecie zwykle brakuje
indyk też pieczony jest super, kupuję fileta, robię zawijasa z różnościami w środku i wpieprzam na ciepło lub do kanapki
oczywiście kurczak to samo
pieczywa chrupkiego nie stosuję, tylko graham, razowy lub orkiszowy, w ilości ok 3 kromek na dzień
2 czerwca 2012, 11:27
no dobra, walnęłam całą strone sama :))
generalnie chodzi o to, żeby to nie była dieta na miesiąc, pół roku czy rok, a potem żarcie po staremu
my musimy nauczyć się jeść od nowa, na całe życie
2 czerwca 2012, 11:34
2 czerwca 2012, 11:36
a ja dziś do kawy na podwieczorek dwa cisteczka owsiane z orzechami, wczoraj piekłam o 23
wow, to jak pojdziesz do szkoły po wakacjach to kurna padną
Edytowany przez cosmo000 2 czerwca 2012, 11:37
2 czerwca 2012, 11:38
2 czerwca 2012, 11:58
2 czerwca 2012, 12:03
nie, to waga sie spitoliła, musisz kupic nową, bo Cie będzie to wkurzać
dziewczynki, które zmieniły paseczki, gratulacje wielkie !!!!
2 czerwca 2012, 12:58
Manoli, kochana, jak się czujesz?!!!
gratulacje spadku :)