Temat: Babeczki XXl pozbądźmy się wspólnie nadwagi-otyłości

Witam

Wiem że funkcjonuje juz kilka podobnych wątków ale wiadomo osoby tam piszące juz troszke się poznały.

Szukam naprawde duzych osób z dużą ilościa nadprogramowych kilogramów do wspólnego dietkowania i walki o lepszą siebie.

Trzymamy dietę, motywujemy sie i co najwazniejsze  udzielamy sie na forum

ja sie zmuszam bo inaczej by nic z tych cwiczen nie bylo

 

bycszczupla to Twoje cialo na awatarze?

moze zrobimy jakas tabelke pomiarow,wagi itp i w kazdy czwartek bedziemy sie wazyc?co myslicie?

beseksi napisał(a):

ja sie zmuszam bo inaczej by nic z tych cwiczen nie bylo bycszczupla to Twoje cialo na awatarze?
nieee co Ty ... Nigdy nie byłam tak szczupła, poza tym mam małe piersi...

beseksi napisał(a):

moze zrobimy jakas tabelke pomiarow,wagi itp i w kazdy czwartek bedziemy sie wazyc?co myslicie?

No ja tu niestety odpadam, bo studiuję i nie mieszkam w domu. W mieszaniu nie mam wagi, więc ważę się co sobotę i to jeszcze nie każdą...

bycszczuplaa napisał(a):

beseksi napisał(a):

moze zrobimy jakas tabelke pomiarow,wagi itp i w kazdy czwartek bedziemy sie wazyc?co myslicie?
No ja tu niestety odpadam, bo studiuję i nie mieszkam w domu. W mieszaniu nie mam wagi, więc ważę się co sobotę i to jeszcze nie każdą...

 

moze byc inny dzien wazenia

mozemy zrobic jakas grupe,jakies reguly itp

chyba ze bedzie to zwykle pisanie-jak wolicie

k

Ja osobiście chyba wolę zwykłe pisanie bez żadnych reguł. Nie zawsze korzystam regularnie z internetu, później ciężko mi się z tych reguł wywiązywać i tak O ! Ale może więcej osób niech się wypowie 

pewnie,poczekamy do wieczora,niech autorka watku postanowi cos bo to jej watek a my sie dostosujemy

 

ja mykam do wieczora pa

Pisanie, lepiej dzielić się swoimi sukcesami, porażkami :)
hej, to i jak się do Was przyłączę :-)
Na imię mam Dorota i mam 24 lata. Na diecie żadnej nie jestem i nie zamierzam być :D Stawiam na zdrowe odżywianie i ruch. Moim celem jest przebiec półmaraton w 2013 roku ( stąd mój nick^^). Taaaak wiem jak to brzmi, 115 kg i półmaraton, już nie raz to słyszałam w ciągu ostatnich dwóch tygodni, ale mam jeszcze rok i wszystkim pokażę :D

Co do ruchu i zmuszania się do niego to wam powiem, że najgorsze jest pierwsze parę dni. Żeby się zachęcić do ruszania (bo jestem trochę gadżeciarą :-) ) kupiłam sobie buty do biegania z systemem nike+ i oprzyrządowanie do tego. Na początku ( zaczynałam w styczniu) mnie to mega zachęcało do wyjścia na dwór i marszobiegów. Teraz już mnie do niczego nie trzeba zmuszać - kocham iść się zmęczyć, i nawet wam powiem, że mnie teraz coś strzela jak chwilowo ze względów zdrowotnych nie mogę się ruszać przez 2 tygodnie.


© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.