2 kwietnia 2012, 17:15
CHCESZ SCHUDNĄĆ ??
ILE?
10KG? 20KG?
NIE MASZ MOTYWACJI ?
ZAPRASZAM !
RAZEM SIĘ NAM UDA I DO WAKACJI BĘDZIEMY SZCZUPLUTKIE :)
11 listopada 2012, 10:07
Hej wszystkim..
![]()
Jestem tu nowa, zaczynam odchudzanie po raz kolejny, bo niestety trochę sobie odpuściłam ostatnio.
Może i nie wyglądam tragicznie,ale czuje się fatalnie ze sobą..:( chce schudnąc około 5 do 6 kg w ciągu 2-3 miesięcy.
Do grudnia chciałabym tak spaść do 60, może i nawet 59 kg..
Moim marzeniem zawsze było ważyć 55. Dałam sobie za cel 57 na początek :)
Potrzębuje troche wsparcia i motywacji... Chcę zacząć biegać co 2 dni i zacząć A6W. Ehhh
Może jest też ktoś, kto chce zacząć walkę z kg ?:)
- Dołączył: 2012-04-02
- Miasto: Bydgoszcz
- Liczba postów: 657
11 listopada 2012, 14:41
Mała Czarna trzymam kciuki i wierzę że zaczniesz wszystko od nowa :*
witaj Patryska :) ja juz tutaj jestem od ponad pol roku i chce od jutra zaczac wszystko od poczatku bo sie strasznie zaniedbalam ;/ dołączam do Ciebie :)
- Dołączył: 2012-04-02
- Miasto: Bydgoszcz
- Liczba postów: 657
11 listopada 2012, 17:56
pauli, Lili co tam u Was??
folk jak tam dzisiejszy dzien??
- Dołączył: 2012-05-14
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 176
11 listopada 2012, 18:34
witajcie dziewuszki :)
ja ten tydzień bardzo ładnie się trzymałam diety i może właśnie dlatego dziś niespodzianka - 64.7kg ? :D kurde, może jednak w listopadzie się uda zobaczyć to 62 :)
Pauli - to Ty masz jedną z największych motywacji na tym forum - tak myślę :) jeszcze nas przegonisz kochana :*
Czeko - jedziesz na nowo od jutra i świetnie :) tym razem weź pełną mobilizację, a nie jej część :) dobry pomysł miałaś z tymi piernikami, ale kto na jednym kończy ? :d to tak jak kupiłam sobie gorzką czekoladę, bo myślałam, że gorzkie to w końcu nie słodkie i jedna kostka dziennie będzie akurat, a tu 4 dni po czekoladzie :d
Kotek - ale masz syf na tej uczelni :| pocieszę Cię, że ja też nie ogarniam często... ale kto jak kto, Ty dasz radę :)
Patryska - hej :) w 2 miesiące na pewno zgubisz, tylko wystarczy się pilnować :) a ile mierzysz ? :d
Edytowany przez Lilatti 11 listopada 2012, 18:36
- Dołączył: 2012-04-02
- Miasto: Bydgoszcz
- Liczba postów: 657
11 listopada 2012, 20:05
brawo lili gratuluje z calego serca :* :) u mnie najgorsze ze ja wgl nie mam motywacji;/ ja przez kilka dni konczylam na jednym ale w koncu znow przyszlo zalamanie no i dupa;/
- Dołączył: 2012-05-14
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 176
11 listopada 2012, 20:54
Czeko - dziękuję :* no właśnie widzę, że u Ciebie problem z motywacją i ze słodyczami jest :( kurde... no nie wiem. nie żal Ci jak jesz coś słodkiego kiedy cały dzień odmawiasz sobie całej reszty żeby nie przekroczyć 1000 kcal ? bo mi byłoby strasznie... zjedz te 3 pierniki, a zaraz po ich zjedzeniu zrób 100 brzuszków. raz, że je spalisz, a dwa nauczysz się na przyszłość, że taki wysiłek czeka Ciebie jeśli sobie ich nie odmówisz i wtedy następnym razem 2 razy się zastanowisz zanim je zjesz :) poza tym najlepiej przed snem pomyśl sobie o swoim celu. że jesteś na drodze, która do czegoś prowadzi i że nie ma sensu stać na niej bezczynnie. bo chcesz być zgrabną kobietą i to jest możliwe, a co Ci da kilka minut dobroci dla podniebienia ? weź się ogarnij szybciutko i od jutra kochana jedziesz z nami :*
- Dołączył: 2012-04-02
- Miasto: Bydgoszcz
- Liczba postów: 657
11 listopada 2012, 21:21
Dobra ;Lili przekonalas mnie od jutra jadę z Wami:* dziekuje kochana :)
- Dołączył: 2012-01-17
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 1213
11 listopada 2012, 21:52
Mała czarna:)- ok oczywiście wszystko rozumiem:) masz rację jeśli tak jest jak piszesz to dobrze że konto zmienione nie ma co wracać do starych chwil... co do diety i ćwiczeń zawsze mogę Ci pomóc z organizacją też... tylko powiedz mi w sumie jaki ty cel chcesz osiągnąć?:) bo w sumie dla mnie to jesteś mega laska więc nie wiem czy chcesz coś na ujędrnienie jeżeli takowe Ci potrzebe czy na spalenie niezbędnego gdzieś tłuszczyku czy chcesz mieśnie mieć jakieś fajniutkie czy po prostu kondycje złapać bo to dużo zależy czego chcesz:) wiem że się odchudzasz tylko zastanawiam się czy takowe Ci potrzebne:) więc napisz co i jak może cos postaram się doradzić na miarę moich możliwości:*** trzymam kciuki za nowa Ty:)
Patryska- Witamy:) akurat na tym naszym forum to wszytskie dążymy do poprawienie sylwetki więc zapraszammy napisz coś więcej o sobie:)
Lili- oczywiście gratuluje Ci bardzo ładnie Ci idzie:)) hihi czy ja wiem czy mam motywację? ja mam wrażenie że mi najtrudniej jej się odchudzić hehe bo jem co powinnam i ile powinnam i ćwicze itd a jakoś to odchudzanie mi średnio idzie... ale podejżewam, że problem jest w weekendach ale coż damy rade:))
Czoko- no włąśnie kochana bo ja Ci cały czas tłumaczę i tłumaczę i wytłumaczyć nie mogę nie możesz do tego podchodzić jak do odchudzania i nie możesz się głodować!! ty masz zmienić swój styl życia lepiej się odżywiać zacząć się więcej ruszać w miarę możliwości o to chodzi:) dopóki nie zmienisz sposobu myślenia to będzie to wyglądało tak że utrzymujesz to głodowanie swoje na kilka dni a potem się rzucasz na jedzenie i jo-jo raz dwa.... przerabiałam to multum razy... i Cię rozumiem. Zmieniłam podejście do tego jakiś czas temu... owszem nadal robię grzechy to fakt nic idealnie mi nie wychodzi ale mam już inne myślenie i mam nadzieję że kiedyś z tą moją nadwagą wygram. Na pewno nie tak szybko jak mi oferuja wszelakie diety i nie tak jakbym chciała ale powoli mam nadzieję. Tobię też tego życzę:*
W ogóle przepraszam dziewczynki że Was tak zostawiłam. ALe czytałam Was w piątek i później miałam odpisać... wchodzę w nocy na vitalkę a tu LIPA nie mogę pisać wiadomości... a weekend no to pojechałam na uczelnie i tak przyjechałam dziś popołudniu. Oczywiście weekendy u mnie góra jak zawsze ze mną wygrywają ale pocieszam się że juz jutro poniedziałek i szara rzeczywistość także z jedzeniem hehe
- Dołączył: 2012-05-14
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 176
11 listopada 2012, 22:27
Czeko - i to mi się podoba :) zacznij jutro wszystko od zera chociaż kawałek już osiągnęłaś :) niedługo chcę widzieć jak przesuwasz paseczek w prawo :3 Pauli ma rację, musisz zacząć od racjonalnej diety i ćwiczeń a na sylwestra wbijesz w sexy kiecę :d
Pauli - tak masz motywację, bo Ty nigdy tu nie narzekasz, że oj, bo za dużo zjadłam, Ty po prostu nie widzisz problemu w tym, że się dobrze najesz i za to Cię podziwiam :) a weekend nie równa się jedzenie :D można się dobrze bawić bez % i jedzenia, uwierz :)
- Dołączył: 2012-01-17
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 1213
11 listopada 2012, 22:45
Lili- bo to widzisz w weekendy wszystko zależy u mnie gdzie jestem i co robie:) zazwyczaj jak gdzies jadę rozrywkowo to jem malutko ale pije:) a jak ide na uczelnie to nie pije duzo hehe ale w przerwach to tu idziemy to tu i tak jest:) ale wiem że można bo daniej potrafiłam tylko musze w sobie znaleźć ta zaginioną część co odpowiadała za moją silną wole:D hehe oj super że tak a mnie myślisz hehe nie zgodziłabym się z tym do końca bo tez marudze ale to fakt staram sie żeby moje grzechy motywowały mnie w pozytywny sposób:) objawia się to najczęściej ćwiczeniami hehe gdzy mam wyrzuty sumienia. A lili powiedz jak tam sprawy sercowe? wszytsko ok? jak nauka do maturki?:P masz już temat pracy z ustnego?:P