Temat: do lipca 10 kg mniej:)

u mnie źle. 2 tygodnie się nie ważyłam, bo nie miałam możliwości więc pomyślałam, ze skoro dużo ćwiczyłam, jadłam ostatni posiłek o 18 i się ograniczałam to będzie jakoś 1,5kg mniej. a tu psikus!!! 1kg więcej!!! załamka! chyba wrócę do jadłospisu z vitalii bo może ja sama coś źle układam...

kejt a wymiary? Ja ważę się co parę dni, ale i tak waga mi się waha w przeciągu dnia o nawet 2 kg, bo dużo trenuję. Natomiast pomiary cm robię co tydzień, dwa i lecą. Zostało mi 6 kg do zgubienia jeszcze 

niestety wymiary też lipa.. ja też ćwiczę ale jakoś efektów nie widzę. od jutra wracam do ścisłej diety dobranej dla mnie na vitalii. mam jadłospis na 9 tygodni i będę go w kółko powtarzać. Bo mi jedynej się nie uda do lipca ;(

Nie ma co sie przejmować, nie bedziesz sama, bo mi tez sie nie uda-oczywiscie zarcik nawet 5kg bedzie sukcesem hehe,ale mam spadek 0,3kg zamiast 1kg, to wszystko przez te imprezy, chociaz mam zakaz picia piwa-tak sobie postanowilam, hehe,aj damy rade dziewczyny zobaczycie!!!!!!!!!! lece spac pozdrawiam:)

Heja heja dziewczyny, jak tam u was? u mnie kg mniej jest 64,powinno byc o wiele mniej ale wyszlo jak wyszlo,juz 2 tydzien robie a6w i krece hula hop i musze przyznac ze sa efekty, dieta tez jest spoko :) wlasnie wcinam salatke z brokulow,pycha tylko ze czosnek wypala mi buzie tyle dodalam haha,jak u was,jakies postepy jak samopoczucie i walki z kg,pozdrawiam i zycze udanego weekendu:)

hej, ja się zważę dopiero 26.05. bo na stancji nie mam wagi, ćwiczę ostro zakwasy mam wszędzie!!! nawet na szyi ;)
ale martwię się, że nic mi to nie da. dietkę stosuję z vitalii z małymi wyjątkami, zobaczymy co to będzie. a powiedzcie mi  dziewczyny co myślicie o diecie dobranej wg. grupy krwi?? moja współlokatorka, jest po studiach "dietetycznych" więc trochę się na tym zna, i ona stosowała diętę do swojej grupy krwi przez 3 miesiące i z 58 schudła do 52 około bez ćwiczeń (nic a nic)
co o tym myślicie?? nie wiem czy się na to pokuszę, może z miesiąc wytrzymam, zastanawiam się. mam ARh+ więc mało co bym mogła jeść.. hmmm..

pomóżcie mi...

Heja, ja to nie moge sie wypowiedziec na ten temat bo kompletnie nie mam pojecia o tej diecie dobranej do grupy krwi, ale jak ciebie interesuje, to zastanów sie poczytaj zobacz jakie prodkuty można jeść i czy ci wogole bedzie odpowiadac, i czy dasz rade tylko z wybranymi produktami, ja sama zglosilam sie dietetyka, mam diete ale jem wszystko tylko nie bede pisac w jakich ilosciach hahahaaa ale to jest aby zmienic nawyki zywieniowe a nie ze dieta dieta i wracam znowu i jem co popadnie, wmawiam sobie ze malymi krokami dam rade, czasami mam zalamke np. jak dzis,ale mysle ze jestem dalej niz blizej i ze powolutku sie uda, pogadaj z kolezanka moze ona cos ci doradzi,np. mam kolezanke co stosowala diete Dunkana, tylko ze pozniej miala problemy z nerkami, w sumie zalezy od osoby, schudla tak ze nie moglam uwierzyc jak ja zobaczylam,po roku jak spotakalam ją tez nie moglam uwierzyc ze to ona bo wrocila do stanu sprzed diety masakra, dlatego jestem chyba za dieta taka wywazona,albo jesc mniej hehe,tak czy siak zycze powodzenia, a jak odpowiada ci dieta z vitali ja bym zostala przy niej, tez kiedys ja stosowalam i bylo fajnie....kiedy ja stosowalam pozniej przestalam hehe:)pozdrawiam

Hej!!! schudłam 0,5kg :) daaaawno nie ważyłam 73 :) wiem, że to mało ale cieszę się niesamowicie. spadło mi też 1cm w biodrach i w talii. muszę zacząć więcej ćwiczyć i będzie git :) śniadania/IIśniadania/lunch/przekąskę jadłam wg vitalii tylko obiad miałam swój. starałam się nie jeść po 18 maxymalnie do 19. teraz będę jadła 4 a nie 5 posiłków bo ciężko mi do 18 zdarzyć tyle zjeść :) dziewczyny, w poniedziałek mam rozmowę o pracę w fitness clubie (na recepcji) trzymajcie za mnie kciuki!!! ;*

Heja to super, trzymam kciuki!!!oby sie udalo, ja to jestem taka chora, ze az mi glos odebralo,zrobilam kilka dni wolnych od cwiczen bo nie dalam rady ale dzis wracam z powrotem,ja mam 5 posilkow i ostatni jem o 19.30 czasami o 20, poniewaz klade sie spac okolo 23, nie musisz jesc do 18 wystarczy do 3 godzin przed snem - tak mi dietetyk powiedzial, wiec wydaje mi sie ze nie ma co sie zameczac, w sumie juz po rozmowie...........napisz jak poszlo, moze juz masz prace,pozdrawiam:)