30 marca 2012, 09:02
Chciałabym założyć wątek, który łączyłby ludzi chcących zrzucić
do 1 lipca od 10 do 15 kilogramów Mamy całe 3 miesiące.
Nawet jeżeli zrzucimy mniej, nic się nie stanie, ponieważ i tak osiągniemy sukces! Ja będę na diecie 1000 kcal. Zamierzam jeździć codziennie około godziny na rowerku stacjonarnym i robić 2 filmiki z Mel B(brzuch + całe ciało). Próbowałam coś tam zdziałać z A6W ale to dla mnie za monotonne
Kto chce dołączyć? Będziemy się wzajemnie dopingować, dodawać motywacje, mówić ile już zrzuciłyśmy i jakim pokusom się oparłyśmy
To zaczynamy!
30 marca 2012, 11:15
Oto kilka zasad, których będziemy tutaj przestrzegać (oczywiście jeżeli uważacie, że coś wam nie odpowiada, śmiało o tym piszcie
)
1) Ważymy się i mierzymy raz w tygodniu w poniedziałek.
2) ĆWICZENIA
- Uważam, że to indywidualna sprawa, bo każdy z nas skupia się na innej części ciała, dysponuje różną ilością czasu do ćwiczeń i przyrządów do ćwiczeń.
Ja skupiam się na brzuchu i udach. Zamierzam jeździć około godzinę na rowerku stacjonarnym dziennie i ćwiczyć 20 minut z Mel B(10 minut brzuch, 10 minut całe ciało)
- Nie używamy ruchomych schodów, windy, w miarę możliwości wszędzie chodzimy pieszo. Spalamy ten tłuszczyk!
3) DIETA
Skoro uważacie, że powinnam zwiększyć mój limit kaloryczny, to tak zrobię
. Będę jeść
od 1300 do 1500 kcal dziennie.
- Jemy jak najwięcej warzyw. Nie unikamy owoców. Nie pijemy słodzonych napoi, herbat, soków. Nie jemy fast-foodów, słodyczy, słonych przekąsek. Nie omijamy śniadań.
- Opisujemy, co pysznego dzisiaj zjadłyśmy i odsyłamy do swych pamiętników, w którym umieszczamy na to przepis
4)
Wspieramy się i komplementujemy. Czasem dajemy sobie 'kopa w dupę'
Edytowany przez olga167 30 marca 2012, 11:30
30 marca 2012, 11:20
Proponuję,żebyśmy miały jeden dzień odskoczni od diety-nie mówię o zapychaniu się przez cały jeden dzień świńskim żarciem,ale żebyśmy mogły jednak pozwolić sobie na coś słodkiego,ciut bardziej kalorycznego. To naprawdę ułatwi nam dietę :).
- Dołączył: 2011-09-29
- Miasto: Kielce
- Liczba postów: 6005
30 marca 2012, 11:23
z tymi słodkościami to jak kto chce ja nie jem i nie zamierzam ale za to pozwalam sobie na normalne obiadki a mimo tego waga spada.
30 marca 2012, 11:24
Dobry pomysł!
Chociaż ja staram się codziennie zjeść coś słodkiego. Na śniadanie robię sobie czasami pyszne racuchy dietetyczne lub placki. Znalazłam też fajny przepis na deser:
http://lekko-i-zdrowo.blogspot.com/2011/07/trojkolorowa-pianka-jogurtowa.htmlTylko ja nie dodałabym cukru
Można też robić sobie kisiele, budynie, galaretki
i nie sypać do nich 3 łyżek cukrów ale np. 2
Edytowany przez olga167 30 marca 2012, 11:26
- Dołączył: 2012-02-21
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 352
30 marca 2012, 11:26
olga167 napisał(a):
- Nie używamy ruchomych schodów, windy, w miarę możliwości wszędzie chodzimy pieszo. Spalamy ten tłuszczyk!'
Oooo nie używać ruchomych schodów! Oto prawdziwe wyzwanie dla mnie ;D i windy :D
30 marca 2012, 11:27
mogę się do Was dołączyć?Też chce przejść na dietę MŻ i więcej ruchu
teraz jestem chora więc kilka dni bez ćwiczeń będzie
olga jeśli mogę doradzić to ważmy się w poniedziałki wtedy będziemy się pilnować w weekend:)
- Dołączył: 2007-03-03
- Miasto:
- Liczba postów: 358
30 marca 2012, 11:29
olga167 napisał(a):
Oto kilka zasad, których będziemy tutaj przestrzegać (oczywiście jeżeli uważacie, że coś wam nie odpowiada, śmiało o tym piszcie )1) Ważymy się i mierzymy raz w tygodniu w piątek.2) ĆWICZENIA- Uważam, że to indywidualna sprawa, bo każdy z nas skupia się na innej części ciała, dysponuje różną ilością czasu do ćwiczeń i przyrządów do ćwiczeń. Ja skupiam się na brzuchu i udach. Zamierzam jeździć około godzinę na rowerku stacjonarnym dziennie i ćwiczyć 20 minut z Mel B(10 minut brzuch, 10 minut całe ciało)- Nie używamy ruchomych schodów, windy, w miarę możliwości wszędzie chodzimy pieszo. Spalamy ten tłuszczyk! 3) DIETASkoro uważacie, że powinnam zwiększyć mój limit kaloryczny, to tak zrobię . Będę jeść od 1300 do 1500 kcal dziennie.- Jemy jak najwięcej warzyw. Nie unikamy owoców. Nie pijemy słodzonych napoi, herbat, soków. Nie jemy fast-foodów, słodyczy, słonych przekąsek. Nie omijamy śniadań.- Opisujemy, co pysznego dzisiaj zjadłyśmy i odsyłamy do swych pamiętników, w którym umieszczamy na to przepis 4) Wspieramy się i komplementujemy. Czasem dajemy sobie 'kopa w dupę'
U mnie podobne zalozenia. z roznica ze stosuje mz - liczenie mnie dobija :)
No ale z tym kopnieciem to mi sie podoba- bardziej Nas zmotywuje!
30 marca 2012, 11:29
No dobrze
Wybrałam piątek na cześć dnia dzisiejszego ale już zmieniam na poniedziałek.
- Dołączył: 2012-02-21
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 352
30 marca 2012, 11:30
Ja sobie tez nie robię dni odpustu, bo później mam wyrzuty sumienia;) wolę więcej zjeść, ale zdrowego ;P
- Dołączył: 2007-03-03
- Miasto:
- Liczba postów: 358
30 marca 2012, 11:32
Ohh przepisy. Jak macie tez cos fajnego i dietetycznego to poprosze!!