25 marca 2012, 17:49
Ja mam do zrzucenia ok 7 kg czy ktos zaczyna moze od jutra?Ile Wy macie? stworzylybysmy wspolnie jakas grupe? Ktos chetny?
2 kwietnia 2012, 23:05
wstyd mi:(załamałam się tą wagą i zjadłam frytki:(:(:(
- Dołączył: 2010-12-31
- Miasto: Londyn
- Liczba postów: 486
2 kwietnia 2012, 23:15
Ej no kobietki nie załamywać się tu proszę!!!
Ja wczoraj póżnym wieczorem wciągnęłam paczkę draży, a dzisiaj znowu miałam ochotę na żelki. Ale za to byłam na squash'u i jakoś mam mniejsze wyrzuty sumienia.
Nie chudnę też tak jakbym chciała, czyli kg tygodniowo. I za nic nie mogę się zmobilizować, żeby iść pobiegać. Może jakieś kopniaki na zachęte?:)
A tu znalazłam fajną stronke - http://www.odchudzamsie.pl/
3 kwietnia 2012, 22:18
Dziewczyny, nie podjadać bo to samobójstwo dla diety!
- Dołączył: 2010-12-31
- Miasto: Londyn
- Liczba postów: 486
3 kwietnia 2012, 23:15
Łatwo mówić - nie podjadać
Właśnie sobie obliczyłam swój bilans energetyczny.
Odejmując te 20% wyszło mi że powinnam jeść 1337kcal. Założyłam sobie 1200, ale i tak liczę na oko. W dni kiedy coś ćwiczę to wygląda to nawet całkiem nieźle.
Ale dzisiaj znowu odpuściłam to bieganie - no normalnie nie mogę się kopnąć. A im gorszy dzień w pracy tym gorsza motywacja :(
4 kwietnia 2012, 22:16
Nie ma się co dziwić, że jak jesteś zmęczona po pracy to nie masz motywacji ;* ważne, że jest coraz lepiej;* Ja też sobie ostatnio policzyłam i wyszło, ze powinnam 1500 jeść ;P