- Dołączył: 2012-03-13
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 596
14 marca 2012, 17:53
Cześć dziewczyny, najbliższego poniedziałku zabieram się ostro za dietę i ćwiczenia. Póki co nastawiam się, powoli ograniczam jedzenie i ćwiczę, a od następnego dnia ruszam z kopyta! Mam nadzieję,że znajdą się chętne dziewczyny, które też chcą zacząć dietę. Będzie nam razem łatwiej!
Edytowany przez magdalinkaa 14 marca 2012, 18:21
- Dołączył: 2012-01-06
- Miasto: California
- Liczba postów: 1774
1 kwietnia 2012, 20:11
Dzisiaj się wazyłam i było 64,1... Chyba z 66 zaczynałam tak jakoś. No i trzeba doliczyć mój nieudany poprzedni czwartek kiedy przesadziłam kompletnie, i dzisij znowu jak wróciłam wyczeropana z galerii. Nażarłam sie strasznie i jeszcze mi mało...Boje się jak mi zaraz to wszytko wróci... Juz nie moge na siebie patrzec jak przymierzam spodnie i wszytko mi jest niedobre, jeszcze do tego jestem wysoka to długość i w ogóle... i jak czuje że te uda mi sie stykaja ciagle... A jak pomysle że za nieługo swieta to jojo murowane!
1 kwietnia 2012, 21:03
No te święta to też będą moją zmorą.. ;[ .. Musze sobie w psychice zaplanować, co i ile mam zjeść.. ;/ obym tylko nie straciła kontroli..
- Dołączył: 2012-03-13
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 596
2 kwietnia 2012, 11:22
ufff... 1,30 kg za mną :D
- Dołączył: 2012-02-26
- Miasto: Sanok
- Liczba postów: 48
3 kwietnia 2012, 12:16
No ja żeby święta przetrwać to muszę się zaopatrzyć w jakieś owoce i galaretki,żeby nie dopaść placków. Ale myślę że dam rade hehe...
Ostatnio smażyłam mojemu chłopakowi pierogi hmmm tak mi ślinka ciekła ale dałam rade i się nie skusiłam na ani jednego:)
- Dołączył: 2012-01-06
- Miasto: California
- Liczba postów: 1774
3 kwietnia 2012, 21:05
Najwazniejsze zeby w te święta ciagle miec cos do roboty. Bo ja np. mam tak ze jak usiądę i zastanawiam sie co by tutaj robic to potem przychodzi myśl o jedzeniu no i potem trudno uciec, a jak jest jakieś ciekawe zajęcie to zawsze jakoś jest łatwiej :)
3 kwietnia 2012, 22:06
Właśnie ja uznałam ,ze im wiecej będę kręcić sie po domu i sprzątać tym lepiej :) poza tym długie wieczorne spacery no i potańczyć gdzieś, bo teraz można to może uda sie troszkę zgubić nadprogramowe kg ;D
Edytowany przez Maritzee 3 kwietnia 2012, 22:08
- Dołączył: 2012-03-13
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 596
12 kwietnia 2012, 23:19
jak po świętach? mi się przytyło - tak czuję. nie ważyłam się jednak, bo nie chcę sobie psuć humoru. W poniedziałek zamierzam się zważyć.
- Dołączył: 2012-02-26
- Miasto: Sanok
- Liczba postów: 48
13 kwietnia 2012, 12:56
a szkoda gadać ja to całkiem uległam pokusom, a to sałatki, placki,ciasteczka, alkohol... Masakra tez czuje ze przytyłam,ale na razie sie nie waze:) hehe
- Dołączył: 2012-01-06
- Miasto: California
- Liczba postów: 1774
13 kwietnia 2012, 16:25
Ja tez przytyłam. CZuje to. Ale dopiero wczoraj udało mi sie zmobilizowac ponownie. Ćwiczę. Póki co tez sie nie ważę.
13 kwietnia 2012, 23:24
U mnie ).5 kg na plusie.. ;/ niby mało a wkurza.. ;/