Temat: Od teraz zaczynam od nowa - ktoś ze mną?

Dziś zdałam sobie sprawę na czym polega mój problem - niby zdrowo jem, niby pije wode, niby cwicze, niby wszystko ok - dlaczego wiec nie chudne? Przez weekendy w ktore robie sobie zupełną labę, obżeram sie slodyczami, pozwalam sobie na kaloryczne obiady... Dotychczas wydawało mi się że ten raz (a przeciez to dwa) w tyg mi nie poszkodzi... Owszem szkodzi! Bo zatrzymuje mnie w miejscu - to co wypracuje sobie przez tydzien, w weekendy doslownie zagrzebuję pod górą kalorii... Koniec z tym! Dziś mega dół i łzy w oczach kiedy na bezdechu próbuję dopiąć ukochane jeansy, ale od jutra pełna mobilizacja! Ktoś chętny do spółki? :)

nie ważne co mówią inni, ważne abyś Ty czuła się dobrze:)

Hej dziewczynki :D

Wiem, że mocno Was zaniedbałam, ale niestety czasu brak i chyba lepiej nie będzie..

u mnie z dietą kiepsko - robię się coraz okrąglejsza (smiech)

buziole Wam przesyłamY :D

Larice gratulacje!!! :) Ślicznie wyglądasz, który to tydzień? Jak się czujesz? No i chłopak czy dziewczynka?

Anuus heh mam ten sam problem :P ostatnio też zaszaleliśmy z lodami, ale taka ładna pogoda była więc się człowiek skusił na te pierwsze lody.

Pasek wagi

Kochane jesteście i dziękuję Wam za miłe słowa.

Wczoraj mialam po południu smutny dzień.. jakoś wszyscy zaczeli się czepiać mojego brzucha, że taaaaaki duży, że taka jestem duuuuża,  że po ktorymś komentarzu poszłam do domu i się zwyczajnie popłakałam. Ludzie nie znają umiaru :-(

29 tydz. i będzie Agatka :D

oj przestań, nie ma się czym przejmować, przesadzili i tyle, ale Ty nie powinnaś brać tego co mówią w ogóle pod uwagę, nie znają widocznie tej miłości, którą w sobie nosisz:)

o raju kupe lat!!! Pamięta mnie tu ktoś jeszcze? ;) Dziewczynki przepraszam za moją stuletnią nieobecność ale nie składało się, widzę że Was tutaj też w dalszym ciągu niewiele :( ale rozumiem i nie marudze. obiecałam sobie ze zajrze tu na dłuższą chwilę dopiero jak ogarne swoje sprawy do konca czerwca, ale juz mi sie tak bez Was dłuży... odpoczynek od vitalii raz na jakis czas jest ok, ale co za dużo to nie zdrowo :P

ale cóż to za piękny widok na dzien dobry! wiedzialam kiedy wpasc! :D Larice wyglądasz pięknie! gratuluje z całego serca :* baaaaardzo sie ciesze! i wiesz co, zanim przeczytalam o smutnym incydencie ze znajomymi to pomyślałam właśnie, że masz wyjątkowo mały i zgrabny brzuszek, mimo że widać zaawansowaną już ciążę :) jesteś pewna że to Agatka a nie Jaś? ;) podobno dziewczynki zabierają mamom urodę - Ty wyglądasz tak kwitnąco, że naprawdę nie chce mi się wierzyć w córeczkę :)

widze tez nowe "twarze", witam Was serdecznie i zapraszam na wspolne ploty o odchudzaniu i nie tylko ;)

u mnie kochane sporo się dzieje. większość czasu zajmuje mi praca i szkoła, to w standardzie... jestem na kilka dni przed obroną więc tym bardziej mam sporo do robienia.. oczywiscie o tym ze wciaz szukam pretestu byleby tylko sie nie uczyc juz nawet nie wpsomne :P licze ze jakos to bedzie. mam tez troche problemow bo kilka dni temu mialam wypadek samochodowy :/ rozwaliłam auto sobie i jakiemuś dziadkowi, na moje szczescie i jego pecha moje straty są mniejsze, jego fura prawie do kasacji :/ koszta są ogromne, sama naprawda to koszta ktore skutecznie zdezaktywowaly moje plany o ew urlopowych wyjazdach, z kolei wizja przyszłych składek na ubezpieczenie juz dzis mnie przeraza ;/ szkoda gadac ehhh... ale powiem Wam ze cala ta historia sprawila ze jestem teraz mega ostrozna, moze to i lepiej, moze tak mialo byc bo czasem naprawde troche kozaczyłam niepotrzebnie na drodze i dostalam konkretne ostrzezenie.. dzieki Bogu ani mnie, ani temu facetowi nic sie nie stalo no ale przychodzi refleksja, co by bylo gdyby skonczylo sie inaczej... teraz jezdze pozyczoną od Ziutka furmanką i jestem tak przepisowa jak nigdy ;)

pytałyscie o ziutka, wiecie jak to u nas.. ja wiecznie szukam dziury w calym ;) jest ok, są zgrzyty, wzloty i upadki jak wszedzie. generalnie mowiac szczerze czuje ze to nie to :/ jest mi z nim ok i tyle chyba moge na ten temat powiedziec jak na razie. wydaje mi sie niestety ze wielkiej przyszlosci z tego nie bedzie i zalu z mojej strony chyba tez.. raaaany jaka ja jestem zimna :P no ale musze to powiedziec wprost skoro pytacie. to taki wygodny układ i tyle. tak to traktuje.

a co u Moni? tez nie odzywa sie 100 lat.. czy aby sie właśnie teraz nie stroi w białą kieckę??? :) kochana odezwij się! czekamy z wypiekami na opowiesci!

Daga! przywołuje Ciebie także :***** pewnie jestes zła że nie zaglądamy, ale no jakoś sie rozkrecimy tylko potrzeba nam petardy ;)

Kasiu Ty chyba jedyna na posterunku ;) buziole!

Anuuus ile juz kg na liczniku? ;)

a Wam powiem ze jestem sucha jak wiór.. nie cwicze od miesiaca ponad bo musialam z czegos zrezygnowac ale od lipca biore sie ostro w garsc bo zostanie ze mnie suchy flak! nie wiem ile waze, ponoc wciaz chudne wiec pewnie jakies 50 kg, nosze 2xs i dobrze mi z tym ;) ale no martwie sie ze jak nie wbije sie spowrotem w wir treningow to zostanie sie ze mnie przesuszony pająk bez tyłka i mięśnia, a tego bardzo nie chce. bezkarnie wcinam chipsy i słodycze, nie wiem gdzie tu sprawiedliwosc i nie wiem czy powinnam Wam się tym chwalić no ale to tak na pokrzepkę że się da mimo wszystko. jedyny sekret to mniejsze porcje i ograniczone łaknienie, poza tym bez najmniejszych restrykcji...

dobra, nagadałam się chyba za wszystkie czasy, mam nadzieje ze mi nie skasuje posta bo ze złości znikne na kolejne kilka miesięcy :P do usłyszenia!

Dziękuję Wam dziewczynki wszystkim! 

Chaje dziękuję za miłe słowa - zawsze pokrzepisz :D Aż tak wychudłaś??? Wiem, że mamy ten sam wzrost, więc jak pomyślę, że warzysz 50kg to szczęką rysuję parkiet :P Dobrze, że nic Ci się nie stało i dziadkowi też, skoro "dzwon" był solidny. Ja po moim też, ostrożniej jeżdzę ... czasami :P hehe

buziole

Pewnie za jakiś czas znów zajrzę i pochwalę się Wam dodatkowymi cm w obwodzie i kg :D Jedyne tycie, które ma pozytywny wymiar :D

oj no moze przesadzilam z tymi 50 kg ale mysle ze 53 to max sadzac po ciuchach. ciesze sie oczywiscie ale z niecierpliwoscia czekam az skoncze szkole i wszystkie te małorozwojowe zajecia, ktore mnie tak absorbuja i zabiore sie za pozadne treningi. bycie chudym pająkiem absolutnie mnie nie kreci, musze nabrać mięsnia.. ;)

Witajcie, jestem tu nowa, mogę dołączyć?

ej no co jest :(((((((((((((((((((((((((((( juz zadna nie zajrzy?

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.