Temat: Od teraz zaczynam od nowa - ktoś ze mną?

Dziś zdałam sobie sprawę na czym polega mój problem - niby zdrowo jem, niby pije wode, niby cwicze, niby wszystko ok - dlaczego wiec nie chudne? Przez weekendy w ktore robie sobie zupełną labę, obżeram sie slodyczami, pozwalam sobie na kaloryczne obiady... Dotychczas wydawało mi się że ten raz (a przeciez to dwa) w tyg mi nie poszkodzi... Owszem szkodzi! Bo zatrzymuje mnie w miejscu - to co wypracuje sobie przez tydzien, w weekendy doslownie zagrzebuję pod górą kalorii... Koniec z tym! Dziś mega dół i łzy w oczach kiedy na bezdechu próbuję dopiąć ukochane jeansy, ale od jutra pełna mobilizacja! Ktoś chętny do spółki? :)

Daga dzięki za miłe słowa :) tez sie ciesze małym sukcesem, nie ma spektaularnej przemiany ale wiadomo ze typowej nadwagi nie miałam nigdy wiec wiecej prawie ze nie da sie zrzucic ;) jeszcze oczywiscie jest bebzol do sfajczenia ale powolutku sobie nad tym pracuje :) jestem dumna z Ciebie za to jak załatwiłas sprawe z czepialskimi :P podoba mi sie Twoj cięty język i to ze nie dajesz sobie  w kasze dmuchac :) a juz tekst ze nie pracujesz dla ksiegowej a dla dyrektora mistrzowski :) niektorzy ludzie gubią się w swoich kompetencjach trzeba takich lekko naprostowywać bo na głowe wejdą! nie daj sobie psuć nastroju gamoniom, robisz swoją prace jak trzeba i jak coś komuś nie leży to on ma problem, nie Ty :)

Dorotka heheh czyli jednak są plusy młodszego towarzystwa :) szkoda ze masz nieprzespaną noc za sobą ale bądzmy szczerzy, kto jedze na wycieczki klasowe by się wysypiac? :) fajnie ze dobrze sie bawiłaś i co nieco rozerwałas, kazdemu sie nalezy od czasu do czasu! :) a co do kolegi, to też myślę że bezpiecznie jest nie wystawiać się na pokuszenie :) może to jakieś zrządzenie losu? lepiej nie kusić losu...

Kasiu fajnie ze sie odezwałaś, pusto tu bez Ciebie ale doskonale rozumiem jak to jest musieć zmieścić 36 godzin doby w dwudziestu czterech ;) trzymaj się ciepło, ogarnij szybciutko i wracaj do nas bo tęsknimy!

zwykłakowalska witamy i zapraszamy :)

U mnie sajgonu w pracy ciąg dalszy. na szczescie szef poszedł po rozum do głowy i jest za tym żebym wiekszosc czasu pracowała od 8 do 16 a nie jak wczesniej od 10 do 18. mam wiecej czasu zeby poogarniac swoje sprawy bo rano jest u nas mały ruch, a popoludnia mam dla siebie :) minusem jest to ze trudniej mi sie zmotywowac do treningu wieczorem, jednak wstawanie skoro swit i pakowanie ułatwia sprawe, pozniej juz z głowy :P no ale cos za cos :) na szczescie jak na razie jestem systematyczna. dietowo tez w miare o, wczoraj troche poskubałam po pracy ale mysle ze zmiesciłam się w bilansie. zresztą to w ramach rozruszania metabolizmu ;)

Hejka Kochane. Pisze jak zwykle z telefonu wiec musze ciurkiem . U mnie powoli wszystko wraca do normy. Staram się dla Krzysia a on dla mnie. Jest naprawdę miło i przyjemnie. Marzę żeby tak już zostało. Wiem ze zawsze moGa przyjść gorsze dni czy nieporozumienia ale dopóki nikt trzeci nie będzie się mieszal wiem ze że wszystkim damy sobie rade. CHAJE Twoja przemiana jest niesamowita jestem pod wrażeniem DAGA to samo. Wasze zdjęcia to najlepsza motywacja. Ja chodzę z koleżanka na siłownię wiec jest raźniej. W dodatku Szyszek zafiksowal się na punkcie ćwiczeń i zdrowego odżywiania wiec będzie mi teraz łatwiej. Tylko przyszedł teraz wredny okres i sama siebie nie poznawalam huśtawka emocjonalna na maxa plus nieposkromniona ochota na słodkie. Mam nadzieje powoli to przemóc . MONIA jak się czujesz po operacji? EWALULO ja nie widziałam Cię w ciąży :-( pokaz się :-) bardzo chciałabym Cię zobaczyć :-) śle Wam buziaki. Acha mialam zapytać co Ula? Wpada tu jeszcze czasem?

Ciekawostka umieściłam tu wczoraj post... i go nie ma ;/

Larice cieszę się, że zaczynacie się porozumiewać. Szczerze Ci życzę, żeby się Wam ułożyło ;**** po zabiegu czuje się już naprawdę ok, dziękuje, że pytasz. Ewka zdjęcia w ciąży wstawiła na FB ;)

Doris super, że wycieczka się udała, czasami, najlepiej, jest wtedy, kiedy nastawiamy się, że może być do D...

chaje z doświadczenia wiem, że najgorsze godziny pracy to 10-18. Nic nie zrobi się od rana, ai wieczorem. przestawisz się na nowe godziny, kończać o 16 więcej ogarniesz :) wystarczy przeorganizować dzień :) Twoja przemiana widoczna jest gołym okiem. Mocno zeszczupłałaś, nie ma już co zrzucać. Wyglądasz pięknie.

Daga dobrze im dogadałas. Jestem zdania, że trzeba walczyć o swoje, nawet jeśli ktoś uzna Cię w cudzysłowiu oczywiście zimną s***, to przynamniej będzie Cię szanował. Niestety ludzie typu miękkie jajo najczęściej dostają po tyłku, bo inni na nich żerują. W życiu trzeba mieć zdolnośc postawienia na swoim i umieć wydrzeć paszczę kiedy trzeba. Szczególnie w Twoim wypadku, prowadzisz firmę, więc gdybyś była taka "ecio pecio" to by Ci wleźli na głowę :)

Kasiu jeszcze az napiszę, że zdjęcia wyszły pięknie ;) wyglądałaś ślicznie. Ostatnio znowu nałogowo oglądam zdjęcia :D zastanawiamy się też, czy na własną rękę nie robić albumu/ fotoksiążki. Cena u naszego fotografa, jest kuriozalnie wysoka ;/

U mnie ok, czuję się dobrze. Strupki odpadają, ranki się goją. Od jutra zaczynam lekką dietę oczyszczającą (dzisiaj był obiad u babci :D ), a jak tylko lekarz pozwoli zacznę ćwiczyć.Podejrzewam, że mam kilka kg powyżej wagi paskowej , ale jeszcze nie sprawdziłam. Nie ma pośpiechu, na razie cieszę się, że od czasu do czasu

Pasek wagi

Czesc dziewczynki :)

Chaje fajne masz teraz te godziny pracy :) Ja tam uważam, że lepiej wstać wcześniej i mieć więcej z popołudnia :) Bo jak się pracuje od 10-18 to w sumie cały dzień przez palce przecieka... jeszcze teraz jak jest dzień coraz krótszy.... Jak trochę podjadłaś w pracy tu uważam, że w obecnej Twojej sytuacji naprawdę wyjdzie to na plus :) i jeszcze bardziej rozkręci metabolizm! :) :DD 

Monia super zdjęcia z wakacji :) Tak samo jak Chaje uwazam ze jesteś za bardzo krytyczna co do swojej figury :) Wyglądasz bardzo sexii, ponętnie i apetycznie :D uważam, tak jak Chaje że do pełni szczęścia brakuje Ci kilku kg na minusie, ale naprawdę niewiele! Teraz sobie odpoczywaj :) i wracaj do zdrowia :) a jak już bedziesz mogła cwiczyc to wystarczy ci systematyczne cardio :) 

Kasiu może w końcu się pojawisz na dłuzej? :) Widziałam w końcu zdjęcia ze ślubu :) Naprawdę piękna z Ciebie kobieta! Twój Mąż jest szczęściarzem :DDD 

Larice dobrze ze wychodzicie na prostą :DDD obserwuje Twoje traningi na endomondo także wiesz... miej się na baczności :P Mam pytanko, czy Ty masz pakiet premium? i czy masz sparowany pulsometr z enodmondo? 

Ja dziewuchy wczoraj ogladałam "nad życie".... kuzwa.. jak sie uryczałam... dziś mam normalnie oczy zapuchniete..;/ masakra... poza tym biegam :D i trzymam wagę :) jest paskowa i tak ma być :DDD do pełnie szczęscia mi brakuje 1 kg :P już nawet nie chce 54 kg ważyć tylko 55kg rano i będzie git :) Wczoraj byliśmy cały dzień w rozjazdach.. dziś leniwa niedziela :) pojedziemy do Galerii bo muszę Wojtkowi kupić buty i sobie rajstopy :D bo nie mam żadnych do spódniczek :P 

hej kochane melduje ze zyje :* na weekend bylam u ziutka, bylo bardzo sympatycznie, w sumie cale 3 dni przelezelismy w domu, wyleniłam sie i wypoczelam na caly tydzien do przodu mam nadzieje ;) diety nie komentuje bo u niego zwyczjnie sie nie da :P obiady serwowala jego mama a prezentuje ona typową staropolską goscine :D [prcje jak dla konia, kolecik w panierce i micha ziemniorów - no i wez sprobuj nie zjesc to sie pogniewa :P walówke dostalam jeszcze na podroz ;) no coz... dobrze ze to tylko dwa dni, od jutra ruszam z treningami i mma nadzieje ze jakos to wroci do normalności :P

Larice ciesze sie ze czujesz sie juz lepiej w zwiazku, mam nadzieje ze wszystko wroci do normy a sielanka, ktora trwa teraz upewni Was oboje ze podjeliscie słuszną decyzję i ze warto ratowac to co jest miedzy Wami. trzymam kciuki i mocno Ci kibicuje :*

Daga ja dzis ogladalam kawalek tego filmu ale wylaczylam :P czulam ze złapie dola a jakos nie po nosie mi to na koniec weekendu... niemniej słyszalam ze film bardzo piękny a historia godna uwiecznienia :(

Monia weekendowe obiadki u tesciowej takze nieco pomieszaly mi szyki :P no ale coz, wiadomo jak jest :) widze ze vitalia płata Ci figle - post ktorego nie ma i ucieta koncowka... w kazdym razie podtrzymuje z calą stanowczoscia to co pisalam na fb, masz mega farta do bycia posiadaczką ciała, ktore nawet jesli ma kilka kg na plusie, jest mega kobiece i seksowne. bez znaczenia czy zrzucisz cos czy nie jestes na maxa apetyczna i ni krztyny nie widze powodow do frustracji :) zdrowiej sobie i dbaj o siebie, zdazysz ze wszystkim :)

aaaaaaaa faktycznie ucieli mi koniec mojej, może niezbyt barwnej, ale jednak wypowiedzi :D

kończąc chciałam napisać, że od czasu do czasu, czuje ukłucie w brzuchu, ale prawie nie zwracam na to uwagi. Ostatnie kilka miesięcy to było borykanie się z bólem, prawie non stop. Nie wyobrażacie sobie, jaka to ulga, nagle nie czuć bólu. Najbarwniejszym porównaniem wydaje mi się moment kiedy człowiek siada na toalecie, biegnąc do niej na ostatnią chwilę z pełnym pęcherzem :D

dziękuje Wam za miłe słowa, ale wiecie jak jest :P czego by się nie usłyszało, dopóki nie czujemy się same dobrze we własnej skórze jest źle:) takie już są kobitki.

Daga też widziałam ten film,jest piękny, ale mam mieszane uczucia co do samej historii. Owszem urodziła dziecko, można nazwać ją bohaterką. Jednak... Może to nieludzkie co napiszę, ale mam nieodparte wrażenie, że gdyby zdecydowała się na leczenie, a tym samym aborcje, to by żyła i miała szansę na kolejną ciążę.  Zostawiła męża po pierwsze w rozpaczy po swoim odejściu, po drugie z ciężarem samotnego wychowania dziecka, na dwoje babka wróżyła. Mógł kochać dziecko jeszcze bardziej, ze względu na sytuacje, ale mógł także podświadomie obwiniać jego narodziny śmiercią żony i mieć problem by je pokochać. Nie mnie to oceniać, ale kiedy trzeba wybrać między już żyjącym człowiekiem, a jeszcze nienarodzonym dzieckiem, zawsze postawiłabym na matkę. Dlatego mam z tym filmem problem. Za to dwa dni temu oglądałam : "Szkołę uczuć" i niezmniennie beczałam, aż miałam bluzkę mokra.

Przy okazji przynoszę newsa. Jeśli chciałybyście coś kupić na allegro, w tej chwili są dwie promocje. Przy zakupie przez appke na komórkę i płatność kartą visa, allegro pokrywa koszt przesyłki do 25zł. Akcja trwa do 16 i można wykorzystać ją przy 16 transakcjach na dowolną kwotę. Ponadto przy zakupie przez apkę w kup teraz, dostaniemy bon na 20zł do wykorzystania przy kolejnym zakupie za nim 50zł. Warto skorzystać, co i oczywiście wykorzystałam :D

Kupiłam sukienkę za śmieszne 28zł i powiem Wam, że jest cudna, bardzo fajnie lezy i jest uszyta z fajnego materiału. 

skoro już biore się za zakupy, to wstawie Wam kilka zdjęc zakupów z ostatniego czasu, bo dawno tego nie robiłam.

ale czarny

Prawie wszystko czarne ;D jakoś mam fazę na czerń.

edit. co tu taka  cisza?

włazłam na wagę ehmmm 2 kg na plusie zmnieniam pasiora z ciężkim bólem serca i jutro zrobię sobie uderzeniówkę dukana na rozruch.

Zrobiłam sobie test Dukana. Wg niego moja idealna waga to 59,27kg... nosz chyba kpi... w ciągu 3 dni uderzeniówki, powinnam zrzucić 1,12 kg, zobaczymy, od rana zaczynam ;)

Pasek wagi

Witam was dziewczyny :-)

Dawni mnie tu nie było, przyznam się z ręką na sercu że nawet tu nie zaglądałam aby zobaczyć co z Wami się dzieje. Miałam po prostu zwariowany okres w życiu.

Ale od teraz biorę się na poważnie za siebie. Dość już wymówek i szukania "dziury w całym". Do stycznia muszę poprawić swój wygląd. Mam spotkanie ze współpracownikami z całej Polski więc każdy będzie obserwowany. Chcę wyglądać bardzo dobrze. 

Nie mówię, że schudnę 10 kg ale chcę poprawić ogólną sylwetkę i kondycję. Polubiłam stronę Ewy Chodakowskiej na fb i będę korzystać z jej wskazówek abym mogła zabrać się do zmiany swojego stylu życia.

Na razie tyle moich wywodów. odezwę się później

Aha. Przepraszam że nie odzywam się do Każdej z osobna ale muszę jeszcze was lepiej poznać abym mogła się na jakiś konkretny temat wypowiadać.

Miłego dnia żeczę

Pasek wagi

Dzięki dziewczyny za miłe słowa :) ze zdjęć jesteśmy naprawdę bardzo zadowoleni. Monia fotoksięga to fajna pamiątka. Nie wiem ile u nas to kosztowało bo było w pakiecie. Jeśli jednak u Waszego fotografa jest to spora kwota to widziałam, że sporo punktów fotograficznych oferuje taką usługę. Jestem pewna, że na allegro również znajdziesz takie oferty z drukarni.

U mnie chyba minęła już burza i mam nadzieję, że to już ostatnie takie dni pracowite. Przyznam szczerze, że załapałam trochę doła ostatnio i ciężko mi było trzymać dietę i ćwiczenia. Miałam raczej taką huśtawkę gdzie było raz lepiej raz gorzej. Nie wiem czy wpływa na mnie ta jesienna atmosfera czy raczej zmęczenie. W każdym bądź razie potrzebuję dostać od Was kopa w dupę :P Waga ciągle mi się waha od 64,5 do 66,5 i dziś akurat jest ta wyższa żeby się otrzeźwić zrobiłam sobie pomiary i poczułam jakbym wylała sobie kubeł zimnej wody na głowę bo jednak przybyło parę centymetrów :/ 

EDIT: Tak z grubsza przeleciałam Wasze posty bo jestem w pracy. 

Misek fajnie, że znów się pojawiłaś. Pisz częściej i zdawaj nam relacje jak Ci idzie :) bo to jest też motywacja dla nas.

Chaje widziałam Twoje fotki na fb i jestem pod ogromnym wrażeniem. Największy szok przeżyłam jak zobaczyłam to zdjęcie bokiem, jaka jesteś szczupła w pasie. Wow, gratulacje! :) Jeśli chodzi o Twoje godziny pracy, ja bym pewnie wstawała rano i ćwiczyła przed pracą. Ja pracuję 9-17 i czasami wstawałam o 6 żeby poćwiczyć - dzień od razu zaczyna się z uśmiechem.

Monia wyglądałaś bosko na zdjęciach z wakacji. Masz bardzo ładną kobiecą sylwetkę :) Może mi coś umknęło ale jak się czujesz po tym zabiegu? PS. fajna sukienka :)

Larice ciesze się, że jakoś się Wam układa z Krzyśkiem. Trzymam za Was kciuki :)

Daga ja już jakiś czas temu oglądałam ten film i też mocno go przeżywałam. Oglądając go miałam podobne przemyślenia jak Monia..

Dorota jak tam u Ciebie dieta? Byliście wtedy na squashu? Ciekawa jestem jak idzie Twojemu M z tym zleceniem o którym wspominałaś.

Pasek wagi

123misek fajnie, że się odezwałaś, ale szkoda, że nie jesteś z nami regularnie :) żeby nas poznać, musiałabyś z nami pobyć dłużej niż jeden post raz na jakiś czas:)

Kasiu chcemy fotoksiążkę, ale chyba faktycznie zrobimy ją na własną rękę, albo kupimy album. Ceny u fotografa są bardzo zaporowe (chyba, że ja mam jakieś dziwne podejście i nie rozumiem realiów). Przedstawia się to tak:

album 20 rozkładówek 30×60 – 700 zł

czesc laski :) 

Monia fajne zakupy :D Podoba mi się bardzo ta sukienka w krateczkę :) śliczna jest. I faktycznie tania. Wagą się nie przejmuj... 2kg to nie dużo! szybko zrzucisz! Tak jak mówisz - musisz się zaprzeć i wytrwać! :) wierzę w Ciebie :* Monia my mamy ze ślubu 2 klasyczne albumy... pierwszy w to w zasadzie taki reportaż z całego dnia :) a drugi album z pleneru :) mi się moje albumy bardzo bardzo podobają :D i powiem nieskromnie, że takiej sesji jak my mieliśmy w plenerze w zimowej aurze - to nie widziałam :P także pamiątka na całe życie. :) Mysmy płacili fotografowi 1200zl za wszystko. Ale to znajomi byli i to było dawno bo w 2008 r. :P 

Kasia głowa do góry. Każdy ma czasem gorsze dni. Dobrze, ze się ważysz i że się pomierzyłaś. Sama wiem po sobie, że taki wstrząs jest najlepszy. Niestety jedne dziewczyny dostały figure w genach ;) a my musimy się pilnować, żeby nie przytyć i utrzymać to co jest... lub jeszcze schudnąć. Spróbuj się zmotywować, wyobrazić sobie swoją osobę z wagą 58 kg ;) :D ja jak mi się nie chce - to patrze na moje stare foty ;) :D także trzymam kciuki za powrót na dobrą drogę :D tymbardziej, że już bardzo dużo osiągnełaś i już masz do wymarzonego celu bliżej niż dalej... :) 

Acha dziewczyny co do filmu "nad życie" - to ja mam trochę inne zdanie. Nie uwazam Agaty Mróz za bohaterkę. Ona się zdecydowała na urodzenie dziecka bo w sumie może nigdy by jej to nie było dane. Oglądałam reportaż z udziałem jej Męza i on podkreśla, że urodzenie dziecka miało znikomy wpływ. Po prostu Agata złapała bakterie w trakcie przemieszczania się ze szpitala do szpitala... i w momencie kiedy miała niską odporność - dostała sepsy i zmarła. To się mogło stać nawet jakby nie była w ciązy i przeszczep miała od razu. Poza tym - myślę - że ciężko kogoś ocenić jak się samemu nigdy nie było w takiej sytuacji. Niemniej jednak film piękny i wzruszający. 

Monia Szkołę Uczuć oglądałam z 5 razy i za każdym razem wyje jak bóbr ;) :P 

Misiek musisz z nami na dłużej zostać to nas lepiej poznasz a my Ciebie ;) 

Dorotka a Ty gdzie się podziewasz? :DDD :P 

Ja dziewczyny dziś cały dzień sprzątałam :P zrobilam sobie wolne od pracy :P po poludniu byłam na rolakch :) a teraz o 20 zaliczyłam 50 min rowerka stacjonarnego :D pije sobie własnie zieloną herbatkę :D W niedziele kupilam sobie płaszczyk... chciałam takie w formie pudełka oversize... przymierzałam sporo ale jakoś nic mi nie pasowało :P ale weszłam do ooh la la i był ten jedyny :) kolor taki ciepły beż :) i cena fajna 179zł z takiej prasowanej wełny. Wrzuce kiedyś tam fotki :) :D Jutro czeka mnie trochę jazdy ale jestem pozytwynie nastwawiona :) 

A wy co dziewczynki porabiacie? :) 

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.