Temat: Od teraz zaczynam od nowa - ktoś ze mną?

Dziś zdałam sobie sprawę na czym polega mój problem - niby zdrowo jem, niby pije wode, niby cwicze, niby wszystko ok - dlaczego wiec nie chudne? Przez weekendy w ktore robie sobie zupełną labę, obżeram sie slodyczami, pozwalam sobie na kaloryczne obiady... Dotychczas wydawało mi się że ten raz (a przeciez to dwa) w tyg mi nie poszkodzi... Owszem szkodzi! Bo zatrzymuje mnie w miejscu - to co wypracuje sobie przez tydzien, w weekendy doslownie zagrzebuję pod górą kalorii... Koniec z tym! Dziś mega dół i łzy w oczach kiedy na bezdechu próbuję dopiąć ukochane jeansy, ale od jutra pełna mobilizacja! Ktoś chętny do spółki? :)

zazdroszcze Wam tej motywacji do ćwiczeń.

Melovia Kochana nie zazdrosc ;P tylko sie przyłącz.. :) nie ma słowa "nie da sie"... wszytsko sie da - tylko trzeba chciec :)))

Dagmara masz racje. Szkoda tylko, że "przytulania" z mężem nie można zaliczyć do ćwiczeń ;)

można można ;) ale to samo nie wsytarczy :P

hehehe no niestety nie. a robiłyście sobie jakies zdjecia typu "przed i po" schudnięciu?

nie umiem ustawić suwaczka :( buuuuuuuuuuu

dzisiaj juz mija 11 dzień ! <3 

Pasek wagi

Czasem robimy zdjęcia:) ale najlepszy efekt jak czujesz po ubaniach ze tłuszcz schodzi :)

Daga gratuluję!!! Pędzisz jak burza z tym chudnięciem :) Jeju aż mnie taka zazdrość bierze, wiesz taka dobra bo ja też tak chcę i to mnie motywuje. Jak widzę, że Ty tak chudniesz i chodzisz codziennie na siłkę to ja też chcę chodzić codziennie. Dzisiaj wybieram się na squasha jak w każdy czwartek, za to jutro rano przed pracą idę na siłkę. 

Dornec ja również myślałam o insanity albo o px90. Słyszałam, że px90 jest dobrym wstępem do insanity. Okazało się jednak, że trzeba mieć pewne przyrządy których ja nie mam. Uważaj na siebie i koniecznie zrób zdjęcie przed i po! :)

Melovia niestety bez ćwiczeń nie zdziałasz cudów. Owszem schudniesz jeśli będziesz się trzymać diety ale ciałko nie będzie takie atrakcyjne jakbyś oczekiwała. Zatem trzeba się wziąć do roboty! :)

Lecę jeszcze ogarnąć mieszkanie przed squashem :)

Pasek wagi

Misia_Kasia no ja od stycznia schudłam jakies 4 - 4,5 kg i już wchodzę w spodnie, w których się nie dopinałam :) i rodzinka oraz znajomi mi mówią, że schudłam :) to jest największa nagroda za wytrwałość :)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.