- Dołączył: 2011-11-14
- Miasto: Kołobrzeg
- Liczba postów: 5835
11 marca 2012, 21:59
Dziś zdałam sobie sprawę na czym polega mój problem - niby zdrowo jem, niby pije wode, niby cwicze, niby wszystko ok - dlaczego wiec nie chudne? Przez weekendy w ktore robie sobie zupełną labę, obżeram sie slodyczami, pozwalam sobie na kaloryczne obiady... Dotychczas wydawało mi się że ten raz (a przeciez to dwa) w tyg mi nie poszkodzi... Owszem szkodzi! Bo zatrzymuje mnie w miejscu - to co wypracuje sobie przez tydzien, w weekendy doslownie zagrzebuję pod górą kalorii... Koniec z tym! Dziś mega dół i łzy w oczach kiedy na bezdechu próbuję dopiąć ukochane jeansy, ale od jutra pełna mobilizacja! Ktoś chętny do spółki? :)
Edytowany przez chaje 11 marca 2012, 23:02
- Dołączył: 2012-01-02
- Miasto: Częstochowa
- Liczba postów: 2170
2 marca 2014, 21:37
Dziewczyny a ja załapałam doła.... nie wiem co sie stało Filipowi, ale utyka nam lekko. Mówi, ze go boli pod prawym kolanem...;/ zobacze jeszcze ze 2 dni, jak nie przejdzie to ide z nim na rentgen... martwie sie jak nie wiem. ;/ Poza tym nie wiem co jest grane... dostałam @ po 17 dniach;/ takie plamienie poki co brazowe i niezbyt duże. Normalnie sie popłakałam bo boje sie ze znowu cos mam na jajnikach... jutro ide do gina na 17.20.... ;/
Chaje nie mam zdjec... tak sobie sama wymysliłam. Pokój mam dosc mały a te meble z ikei są fajne i pakowane. :) Dorotka nie robie szafy rozsuwanej. Bo juz mam ikeowskie w innym pokoju ale nie rozsuwane z tym ze tez w systemie pax wiec sa mega pakowne. :) Tutaj mysle tylko o łóżku, komodzie i miejscu do pracy:)
U mnie dietowo dziś do dupy... znaczy sie do 14 bylo ok, ale za duzo zezarlam wieczorem. Bylismy u kumpla i zrobił rogaliki wlasnej roboty, no i jak tu nie zjesc;) ale spoko, odpokutje jutro;) Poza tym wogole dzis zjadlam za duzo słodkiego, pewnie przez ten @. No ale nie ma co płakać, jutro tez jest dzien;)
Dziewczyny uciekam. Lece do Fifka i Wojtka.
Dam znac jak bede po wizycie u gina. Dobrej nocy chudzinki moje:*
- Dołączył: 2011-11-14
- Miasto: Kołobrzeg
- Liczba postów: 5835
2 marca 2014, 23:16
Dorotka czasem tak jest ze czlowiek po prostu musi sie wybeczec i odchorowac co swoje - kazda z nas przez to przechodzi. tez nie lubie gadac innym o moich problemach i doskonale Cie rozumiem, ale jakby co to wiesz ze tu jak w dym do nas prawda? :*
Daguś nie martw sie, Mały na pewno nadwyrezyl sie gdzies podczas zabawy. mysle ze to nic groznego ale jutro sama sie przekonasz u lekarza. dobrzez e od razu reagujecie, badz dobrej mysli i nie martw sie na zapas! soba tez. czekamy jutro na info co powiedział gin. na moje oko to jakies wiosenne zachwiania. trzymam kciukalce!
Ja dzisiaj dietowo prawie ze idealnie ale wieczorem mialam mega ochote na pomarancze i zjadłam małe o 21 :P wiem ze nie dobrze na noc owoce ale tak mi sie chcialo ze uznalam ze skoro moj organizm az tak domaga sie pomarancza i niczego innego to nie ma co walczyc ;) tym bardziej ze sporo cwicze i w sumie nie chce az tyle chudnac co budowac miesnie zatem warto chyba posluchac czasem czego sie cialo domaga ;) wiem tylko ze cwane czesto klamie ze musi natychmiast czekolady :D ale spoko, panuje nad tym wzglednie, przynajmniej w ten weekend. w ogole postanowliam troche bardziej przylozyc sie do diety. glownie mam na mysli jakosc. moja praca uniemozliwia mi jedzenie zbilansowanych posilkow tak jak bym chciala ale na samych kanapkach i granoli tez nie za dobrze. przygotowalam sobie fajne pudelko, nagotowałam jajek i jutro zrobie sobie jakas sałątke na wynos + kanapki, granole i jakies warzywo do chrupania. musze zroznicowac troche swoje posilki w pracy bo w sumie jem malo a chyba jakos tak bylejak... szczegolnie warzyw mi brakuje - plaster ogorka w kanapce i listek sałaty to zdecydowanie za malo a zapychanie sie chlebem i orzechami to tez nie takie naj... ehhh dzis mialam taki fajny dzine jedzeniowy zjadlam i kasze i gotowane warzywa i jakos tak wszystko na spokojnie. nie jestem teraz glodna, szkoda ze nie moge tak codziennie :P
tyle mojego monologu odnosnie diety ;) mysle o tym ostatnio intensywnie wiec musialam sie wypaplać :*
Dobranoc Kochane :*
- Dołączył: 2012-03-17
- Miasto: Kęty
- Liczba postów: 5171
3 marca 2014, 20:41
hej ! a co tu tak pusto ?!
ja prawie skończyłam się uczyć, co prawda i tak wszystkiego nie ogarnęłam no ale trudno ;p
Daga normalnie synchronizacja, u mnie dzisiaj tak samo :o tylko że ja mam dopiero 6-ty dzień po @ także już wgl. nie ogarniam, mam nadzieje że to tylko takie jednorazowe bo w środę mam basen i nir chcę znowu z niego rezygnować !
z moją wagą standardowo, 2tyg. względnie dobrej diety a ona pinda bez zmian, mój organizm szaleje, skórę mam na twarzy brzydką, suchą, ciągle bym tylko spała i ogólnie kiepsko się czuję, jak dzisiaj w necie zobaczyłam forum z ludźmi o niedoczynności to nic tylko sobie w łeb strzelić, momęcie kiedy wyniki są ok. a wszystko w miarę ustabilizuje to się da schudnąć, ale ,,stabilizacje" nigdy nie trwa dłużej niż parenaście miesiecy i potem różne rzeczy się dziejąc - co potwierdzają np. moje do d. wyniki i złe samopoczucie, na wizytę u lekarza czekam mnóstwo czasu a jak już pojadę do ta wredna baba przyjmuje mnie na 5 min i sumie nic z tej wizyty nie wynika, ktoś na tym forum napisał że czasami sukcesem jest utrzymanie wagi... w 100% się zgadzam przecież jakbym jadła koło 2000 kcal to tyłabym teraz w zastrszającym tempie... koniec narzekania
buziaki :*
- Dołączył: 2012-01-02
- Miasto: Częstochowa
- Liczba postów: 2170
3 marca 2014, 21:54
Hej Laski:)
Byłam dziś u gina podejrzewajac wszytsko co najgorsze... a tu jest super:) jajniki są czyste!!!!!!!!!!!!!!!!!! :DDDDD w grudniu mialam na lewym jajniku małą torbiel czynnościową, która sie wchłonęła :DDD @ dostałam wczesniej prawdopodobnie przez inetnyswne treningi w ciagu ostatanich 2 tyg. Okuazuje sie, ze trening nie jest bez wpływu na hormony. Wzrasta poziom prlaktyny i @ moze wsytapić wczesniej. Czuje dzis taka ulge i radosć:))))
U Filipka tez lepiej, widze ze stabilniej chodzi, ae jeszcze povzekam 2-3 dni i zobacze co z rentgenem...
Ulcia idzie do gina i zbadaj sprawe. Wiem, ze podobno lepiej jest miec plamienia przed @ niż po.
Ginekolog mi powiedział, ze absolutnie mam nie rezygnować z siłki:) takze od jutra znowu do boju mimo @ :) cos trzeba zrobic:) ale mówie Wam, ze kamien z serca bo bylam pewna, ze cos tam znowu jest na jajnikach.. takze naprawde ulga.
Była u mnie dzis kumpela z synkiem, jest po operacji oczków i chciał Filipka zobaczyc, jest o 6 miechów młodszy... teraz własnie poszli.
Chaje dobrze, ze chcesz zrobić dobre menu:) to jest trudne, wiec podziwiam za checi i wierze, ze Ci sie uda! :) Wiem, ze jakosc posiłków jest wazna ale ciezko to w czyn zamenić. Wiem po sobie.
eh... ale sie ciesze:) ![]()
Ula powiem Ci, ze moze powinnas enokrynologa zmienić. Moze trzeba prywatnie coś zadziałać u jakiegos dobrego fachowca. A jakie masz tsh?
Edytowany przez dagmara00 3 marca 2014, 21:57
- Dołączył: 2007-10-18
- Miasto: Westfalia
- Liczba postów: 18987
3 marca 2014, 22:36
Hejka!
Daga nie martw sie na zapas moze to nic wielkiego tylko sie przy zabawie nadwyrezyl jak Chaje mowi :) A co do okresu to ja bym powiedziala, ze to raczej plamienie i to normalny przy odstawieniu tabletek wiec to raczej nie @ :)
Chaje dobrze ze wziela cie ochota na pomarancze a nie na czekolade :) Brawo za zmiane nawykow :) Jestes u mnie rozgrzeszona :D
Ulka pojawia sie w koncu i od razu z pretensjami ze cicho a sama niewiele pisze ! :P
O wlasnie Daga napisala skad te plamienia :) Ciesze sie razem z Toba :*
Ja musialam zostac dzisiaj dluzej w pracy bo kolezanka prawdopodobnie palec zlamala i pojechala do szpitala i musialam ja zastapic zanim ktos nie przyszedl :P Eh boze to jest kaleka mowie wam od jutra i tak mialo jej nie byc w pracy bo ma operacje na palec ktory kiedys zlamala i to olala i teraz w ogole nim ruszac nie umie taki krzywy i spuchniety jest jaka srube tam dostanie i min 6 tygodni chora.
Hmm nie wiem co jeszcze napisac jakos weny nie mam ostatnio :P Ale lubie poczytac wiec do roboty :)
- Dołączył: 2011-11-14
- Miasto: Kołobrzeg
- Liczba postów: 5835
3 marca 2014, 23:26
czesc Dziewczyny :*
Miałam napisać do Was jutro, ale nie moge cos spac i podejrzalam w telefonie ze sie pokazalyscie wiec tez wstalam zeby cos naskrobac ;)
Daga ciesze sie ze Twoje zmartwienia okazaly sie niepotrzebne :) w sumie wcale mnie nie zaskoczylo ale zawsze lepiej miec pewniaka :) Dorotka ma racje, po odstawieniu tabletek takie plamienia to nic niepokojącego :)
Dorotka wene na pisanie Ci wybacze z bólem ale mam nadzieje ze wena na diete i sport nie mija??? ;) cos niepokojąco mało sie chwalisz nam ostatnio... gadaj no zaraz co i jak u Ciebie :*
Ulcia to samo co Dorotka pomyslalam! w ogole sie nie odzywasz i jeszcze pretensiska :P juz mialam Ci lada moment robic wioche na fejsie hehhe ;)
kiche masz kurcze z tą tarczycą... nie dziwie sie ze jestes rozzalona.. czlowie tyra, stara sie, odmawia sobie roznych rzezcy i ma poczucie ze zasluzyl na mega efekty a tu klops... dobrze jak nie jest gorzej ;/ jestem z Ciebie dumna ze walczysz. niejedna z nas by pewnie wykleła to wszystko w cholere i utyła do monstrualnych rozmiarow... i tak uwazam ze osiagnelas mega sukces i jeszcze niemało uda sie zrobic :*
Dziewczyny mam troche wyrzuty, mętlik nie wiem jak to nazwać... chodzi o mojego kolege, przyjaciela nawet mysle ze moge smialo rzec. nie wiem czy dobrze mu doradzam a czuje sie dosyc odpowiedzialna bo wiem ze liczy sie z moim zdaniem. przydupił i to konkretnie zdradzil zone z małolatą (na marginesie nieznosze jej :P). jest ze swoją zoną prawie 20 lat, zaliczyli wpadke jako dzieciaki i tak siedzą razem przywiązani przyzwyczajniem i nic poza tym. przynajmniej z jego strony. nie kocha jej, szanuje i dba - tyle z ich układu. no i oczywiscie stara gadka brak mu czulosci, brak tego owego... koniec koncow wylądował w łóżku z taką tam dziundzią do ktorej niby cos poczul. ona tez ma chlopaka i generalnie na moje oko zachowala sie jeszcze gorzej niz on bo widac ze chodzi jej tylko o przygode, on sie prawie zaangazowal.. nie w tym rzecz, nie bronie go bo to złe co zrobił. w kazdym razie jego zona sie dowiedziala i kopnela go w tylek - chyba zadna z nas sie nie dziwi. jednak w miedzyczasie jak ochlonela zaczela wykazywac jakies oznaki checi dogadania sie z nim - jakies tam smsy cos... nie wygląda mi na kobiete ktora chce go definitywnie zostawic. mam wrazenie ze ona liczy na to ze on przyzna sie do bledu, bedzie blagal o wybaczenie i zechce sie zmienic... no i w tym momencie wkraczam ja. powedzialam mu zeby tego nie robil, zeby nie godzil sie z nią ;/ nie wiem czy dobzre mu radze. on ma mętlik w glowie sam nie wie czego chce ale na pewno nie zaluje ze ją zdradzil... zaluje tylko ze ją skrzywdzil, mowi ze na to nie zasluzyla. zaluje ze zachował sie jak swinia - tyle. nie kocha jej i nie uwaza zrujnowania ich malzenstwa za najgorsze co w tej sytuacji wyniknelo. powiedzialam mu ze jak ma z nią byc z litosci czy z przyzwyczajenia to niech sobie da spokoj i niech juz jej wiecej nie krzywdzi. skoro jest z nią nieszczesliwy, nie kocha jej i wciaz cos szuka (fizycznie zdradzil ja tylko raz, ale wiem ze angazowal sie juz emocjonalnie w jakies dzikie relacje w przeszlosci...) Jaki jest wiec sens na sile utrzymywac taki zwiazek? Ich syn jest juz dorosly, poszedl na studia. obydwoje są jeszcze w sumie mlodzi, atrakcyjni, mają sznase ulozyc sobie zycie nie krzywdząc siebie nawzajem. tak mu dzis natłukłam do glowy i widze ze on tez tak czuje, jednak waha sie ze wzgledu na strach przed zmianami. nie wiem czy dobrze mu nagadalam... co myslicie? ;/
Edytowany przez chaje 3 marca 2014, 23:27
- Dołączył: 2007-10-18
- Miasto: Westfalia
- Liczba postów: 18987
3 marca 2014, 23:42
Chaje mysle ze dobrze mu doradzilas. Wiesz moze ta jego zona pomyslala ze szkoda tylu lat gdzie siedzieli razem i probuje to jakos jeszcze pozbierac do kupy ale jak sama napisalas sa ze soba tylko i wylacznie z przyzwyczajenia. Skoro maja doroslego syna to wychodze z zalozenia ze sa minimum przed 40 wiec faktycznie wszystko jeszcze przed nimi po co maja sie krzywdzic wzajemnie i probowac na sile sie kochac. Tak tez nie mozna zyc bo jak juz przejrza na oczy to sie okaze ze nic juz im wiecej nie zostalo jak wegetoac w takim zwiazku. Z jednej strony zal mi tej zony kobiety zawsze inaczej do tego podchodza ale z drugiej jakby wiedziala ze ma 'wolna reke' to moze i by sie za kims obejrzala i na prawde zakochala. Wiesz nie mozesz decydowac za niego ale wg mnie dobrze mu powiedzialas tylko na Twoim miejscu wiecej bym sie do tego nie mieszala tylko juz sie odsunela od tej sprawy chyba ze sam Cie znow zapyta co ma zrobic.
A co do mnie to waga nie spadla wiecej wiec tez nie pisalam choc mam wrazenie ze obwody lekko zmalaly ale nei umialam osttanio znalezc metra ;) Poczekam do kolejnego piatku i zdam relacje. A co do sportu to w zeszlym tygodniu bylo skromnie bo tylko 3x ale w tym bedzie min 4! Obiecuje :) Na squash mozemy isc dopiero w sobote bo inaczej nam nie pasuje ale mam jeszcze silownie :)
- Dołączył: 2011-11-14
- Miasto: Kołobrzeg
- Liczba postów: 5835
3 marca 2014, 23:55
Dorotka ja mysle dokladnie tak samo ze ona jest do niego przywiazan ale gdyby zostala sama i dopuscila do siebie mysl na poznanie kogos to dlugo nie musialaby czekac... to fajna babeczka jest. masz racje, nie bede sie mieszac w ich sprawy. niech decydują. musze tylko jeszcze ostatni raz glosno pojechac po tej jego loli - moze i jestem do niej uprzedzona ale uwazam ze to kawał swini! wiecie co powiedziala jak on jej opowiedzial dzis o calej sytuacji? "no chyba nie myslisz ze zostawie dla Ciebie teraz sowjego chlopaka" ;D brak slow... laska moglaby byc jego corką jakby sie dobrze postaral a wyrofinowana jak stara wyga... wlazi bez skrupułów zonatemu do łóżka i jeszcze nie ma na tym tle najmniejszych refleksji ehhh nie ogarniam ;/
Trzymam Cie za slowo Dorotka z siłką! ;) 3 razy tez jest ok ale jak dasz rade 4 to piłuj!!!!
Dobranoc, mam nadzieje ze uda mi sie usnac jak juz sie wygadałam :P do jutra
- Dołączył: 2012-03-17
- Miasto: Kęty
- Liczba postów: 5171
4 marca 2014, 05:32
sorki Dorotka masz rację :* ale ja tak was ltak ubię czytać : D i sobie w szkole często do was lukam :pp. żeby zobaczyć co i jak, a nie piszr non stop bo ileż można się użalać że waga bez zmian a w życiu nudy i w sumie sama nauka, miłego nia kochane :*
- Dołączył: 2012-06-07
- Miasto: Londyn
- Liczba postów: 1399
4 marca 2014, 08:34
Czesc dziewczyny. Wrocilam wczoraj. Odezwe sie jak sobie tu wszystko poukladam I zorganizuje, bo duzo sie zaleglosci nazbieralo.