Temat: Od teraz zaczynam od nowa - ktoś ze mną?

Dziś zdałam sobie sprawę na czym polega mój problem - niby zdrowo jem, niby pije wode, niby cwicze, niby wszystko ok - dlaczego wiec nie chudne? Przez weekendy w ktore robie sobie zupełną labę, obżeram sie slodyczami, pozwalam sobie na kaloryczne obiady... Dotychczas wydawało mi się że ten raz (a przeciez to dwa) w tyg mi nie poszkodzi... Owszem szkodzi! Bo zatrzymuje mnie w miejscu - to co wypracuje sobie przez tydzien, w weekendy doslownie zagrzebuję pod górą kalorii... Koniec z tym! Dziś mega dół i łzy w oczach kiedy na bezdechu próbuję dopiąć ukochane jeansy, ale od jutra pełna mobilizacja! Ktoś chętny do spółki? :)
Przemysle to mam jeszcze czas bo ja juz to robilabym to w Polsce a teraz jednak na razie nic nie zmieniam :) A mowilam Wam jak mi juz wlosy urosly? Jakis czas temu obcinalam a juz sa do lopatki :) Chce zapuscic ale czasem tak mnie wkurzaja te wlosy ze mam ochote je wyrwac :P Wiec pomyslalam, ze na razie poczekam do tego kwietnia z obcinaniem zeby na to wesele miec ladnie  a pozniej zobacze :) Myslalam ze bede miala duzo do czytania a tu nic?!
Ja dzisiaj mialam naprawde fajny dzien w pracy az przez chwilke pomyslalam, ze szkoda ze to juz koniec :P Ale znow na miesiac musze tam isc pod koniec roku wiec na razie mam spokoj :) A tak w ogole to pamietacie o tym chlopaku z ktorego sie inni smiali i glupie rzeczy opowiadali a okazalo sie, ze w sumie najbardziej w porzadku jest? Wydaje mi sie ze wpadlam mu w oko :P Caly dzien sie dzisiaj do mnie usmiechal ciagle zaczepial itp az milo ze jeszcze komus mozna sie podobac :) Poza tym on sam jest calkiem przystojny, moj typ :) Przyjrzalam sie mu tak dzisiaj i mysle sobie kurcze wyglada i zachowuje sie zupelnie jak moj M :P

Monia gratuluje! Lepiej takie mniejsze cele sobie postawic ale dac rade je spelnic :) Ja uciekam spac bo jutro pobudka o 5:40! O matko jak ja to zrobie :D Musze sie znow przestawic z popoludniowek na wczesne rano zeby nie powiedziec noc :D

O doczytalam ze chaje uzupelnila wpis w pracy :)
Ja tez dokladnie wczoraj pomyslalam sobie o tym ze taki bukiet to tyle kasy a tak szczerze powiedziawszy po co on? Do zdjec i zeby rzucic i wsio :P Zapomnialam calkiem o tym sweterku! Jutro pokaze :) A co do nie kupowania to ciekawa jestem jak to sie skonczy :P Pamietaj, wypomne Ci to, ze tych miskow nie kupilas :D
Pasek wagi
Dorota cieszę się, że miałaś udany dzień :) i fajnie, że ten koleś okazał się taki fajny. Widzę, że jak reszta dziewczyn z łatwością znajdujesz sobie nowych amantów ;) Co do włosów ja też mam już długie, nigdy takich nie miałam bo szybko miałam ich dość i obcinałam. Teraz zapuszczam do ślubu :)

Monia gratuluję spadku! Już czuję Twój oddech na moich plecach. Właśnie jadę w góry na narty więc nie dam się, będę cały weekend jeździć żeby w poniedziałek było mniej na wadze :)

Chaje, ja w zasadzie też nie wiem po co ten bukiet. Ślub jest trochę romantyczny tak jak kwiaty :) Poza tym bukiet ślubny w tradycji Pan Młody daje Pannie Mlodej :)

Ja właśnie jadę do Białki Tatrzańskiej na narty, jesteśmy w sumie już w okolicach Katowic. Mam plan dać z siebie wszystko ;) Dobrze, że już weekend bo piąteek był dla mnie pechowy. Oparzyłam się herbatą w pracy, negocjacje z szefem nie poszły tak jak chciałam, a do tego okazało się że nam ktoś wyrwał obudowe lusterka z samochodu :/ same problemy. Dobrze, że chociaż wieczorem udało mi się pójść na basen i zdrobić 30 dlugości.
Pasek wagi

Czesc dziewczyny.

Dorotka, ale ci zazdroszcze tego udanego dnia w pracy. Wcale sie nie dziwie ze wpadlas temu kolesiowi w oku. Wyglada na to ze facet zna sie na kobietach :)

Kasia, zycze udanego wypadu na narty. No I uwazaj tam na siebie zeby nog nie polamac

Monia, gratuluje spadku. Tak trzymaj

Chaje, takiego ochrzanu to chyba dawno od Ciebie nie dostalam, ale to dobrze, dzisiaj wczesniej koncze wiec pojde troche pocwiczyc. Kochana jakbys miala moje zakwasy to wtedy bys zrozumiala, najbardziej to tylek I nogi mnie bolaly od biegania. Dzisiaj jest juz ok.

Dzziewczyny, ale mialam wczoraj dzien w pracy, mowie wam, najlepiej to go wykreslic z zyciorysu. Ledwo co zyje dzisiaj. Sprzatalismy bardzo brudny dom, to jest poprostu nie do opisania co tam bylo. Smierdzialo jak cholera. To mieszkanie wynajmowali ludzie ktorzy przez ponad rok czasu nie placili. Podobno nie dalo sie ich wyrzucic bo mieli papiery ze sa psychicznie chorzy. Agencja nieruchomosci musiala sie z nimi sadzic, bo zeby bylo smieszniej to wlasciecielem tego mieszkania jest glowny wlasciciel tej agencji. No ale juz po problemie, przeniesli tych ludzi w inne miejsce, a my ladnie po nich posprzatalismy. Dzisiaj dzien zapowiada mi sie fajnie. Sloneczko swieci, a ja ide na 10 do jednej starszej pani pomoc jej w domu I zrobic jej zakupy. Mialam wyslac tam ktoras z moich dziewczyn, ale stwierdzilam ze taka praca sprawi mi przyjemnosc I pojde tam sobie osobiscie. Milego dzionka zycze

Pasek wagi
Monia gratuluje pierwszego spadku! Pierwszy mały sukces, cel - dobrze wrozy bo dosyc szybko go osiagnelas :D trzymam kciuki! nie zwalniaj :*

Dorotka ja od lat mam długie wlosy i cierpie za kazdym razem kiedy musze je skrocic - czasem klne na nie i wkurzam sie jak nie wiem, ale nie wyobrazam sobie radykalnie sciac :P jestem na tyle glupia ze nawet gdybym wygladala ladniej niz teraz i tak bym beczała :P
Cos mi podejrzana ta Twoja sympatia do kolegi :P:P:P dobrze ze chociaz podoba Ci sie wlasnie dlatego ze przypomina Męża heheh ;) kokietka z Ciebie  ;)

Kasia przykro mi ze mialas ciezki dzien, wiem jak to jest ;/ dobrze ze juz weekend a Tobie szykuje sie mily wyjazd - odpoczniesz, zrelaksujesz sie i na pewno spojrzysz na wszystko z dystansem :) oby przyszły tydzień był dla Ciebie życzliwszy :)

Ewcia mam nadzieje ze sie nie pogniewałaś za mojego kopniaka :* wiesz ze to ze szczerego serducha  i sympatii :) Wiem ze zakwasy sa nieprzyjemne, ale pamietaj ze kazdy przez to przechodzil - inaczej ich nie zwalczysz jak wlasnie rozcwiczeniem :D
Tak sobie czasami mysle ze Twoja praca bywa naprawde niewdzieczna :( wyobrazam sobie jak nieprzyjemnie jest sprzatac takie domy... podziwiam Cie za Twoja pracowitosc i za to ze tak sie angazujesz, w zasadzie jako wlascicielka moglabys to olac i wysylac na takie fuchy innych... mega szacun za Twoje zaangazowanie i podejscie do pracy, do ludzi

czesc moje kochane Łobuzy!!!

Stesknilam się za Wami! :* Narazie jestem tylko na chwilke, ale wieczorkiem czeka Was długi post:) Mialam strasznie zapracowane dni, Rodzice dzis wzieli Fifka - mamy z Wojtkiem wolne do wieczora;) narazie jedziemy do Galerii. Do usłyszenia pozniej:*

Czesc Daga fajnie ze jestes :) czekam z niecierpliwoscia na ten mega post :D

Ja juz zaczelam weekend odpoczywam :) nie mam jakis specjalnych planow, pewnie wynudze sie jak mopsior ale to tez jest czasem potrzebne, tym bardziej ze dookoła same stresy :/ w pracy mamy coraz wiecej kwasow ale na razie nie mowiec bo jeszcze nic konkretnego nie wiadomo. mam nadzieje ze sprawa sie wyklaruje.

Rozmawialam wczoraj z Larice, macie pozdrowionka :) Moze zajrzy do nas niebawem jak bedzie wiecej czasu, dawno nie pytlowalysmy wszystkie :) Miała poważne zmartwienia, wiec i dieta ucierpiała, ale póki co walczy i juz 3 kg w dół od Nowego Roku :)

czesc Laski:)

Uff... wrócilismy z Czesrochowy. Tata przywiózł Filipa wiec juz jestemy w komplecie :D

Chaje...powiem Ci, ze jak tak czytam, co piszesz to czuje ukłucie zazdrosci:P tez bym chciala miec takie zaciecie, motywacje i checi do cwiczen!!!!!!!!! No zazdroszcze jak baba - babie;) Naprawde podziwiam i ciesze sie, ze idzie Ci dobrze i w czerwcu napewno bedziesz 100% kandydatką na plakat motywacyjny (chociaz według mnie juz mogłabys sie tam znaleźć!!!) Piękna z Ciebie kobieta i w zasadzie wydaje mi się, ze nie masz z czego chudnąć tylko po prostu pracujesz nad rzezba!!! Gratuluje, podziwiam i zazdroszcze... moze to na mnie zadziała motywująco!!! W Dubaju beda sie za Tobą chłopy oglądać, że ło!!! I jeszcze fajnie, ze motywujecie się z kumplem:D juz nie wspomne o Twoim wielbicielu, tez bedziecie się nawzajem pozytywnie nakrecac skoro On cwiczy regularnie... jak to powiedziałas "dobrze rokuje" :DDDD

Ewa mam nadzieje, ze z noga nie bedzie zle... skoro lekarz stwierdził, że potrzebna bedzie kiedys operacja, to moze lepiej wczesniej niz pozniej. Ja bym na Twoim miejscu zasiegnęła opini jeszcze jakiegos innego lekarza. Współczuje ze sie tak dosłownie wyraze "smierdzacego klienta"! Wazne, ze dałaś radę!!!!!!!! Zakwasy trzeba rozciwczyc, chciaz jak czytaam na necie... jak się pojawiają po bardzo długim nieciwczeni to lepiej dzien odczekac i dopiero potem się za nie wziąść;) Tak jak Chaje pisze, nie ma innej opcji na zakwasy jak regularne treningi! Ja tez jestem niesystematyczna wiec zakwast to moi stali koledzy;)

Dorotka  ja tez bym Cie widziała w blondzie:) Zaszalej... co Ci szkodzi:P Fajnie, ze dogadujesz sie z kumeplem z pracy... wiem, ze takie flirty sa fajna sprawa oczywsicie pod warunkiem nieprzekraczania pewnych granic.. pogadac, posmiać się, pozartować - mozna smiało. :DDD 

Kasiu mi ogladałam makijaże, wydaje mi się, ze jesli nie jestes zdecydowana to musiałabys pochodzić na jakies próby... napewno na slub oko musi mieć efekt podkreslenia i duzo rzes:DDD Poza tym gratuluje spadku!!!!!!!!!!! Idziesz jak burza!!!! Dla mnie to rewelacja!!! I tez jestem zazdrosnica:P ale oczywiście to taka zazdrosc, która na mnie wpływa motywująco:PP

Monia również gratuluję spadku:) Myślę, że do konca lutego 68kg bedzie spokojnie a nawet mniej niż 68kg:*

Kochane ja miałam dosłownie urwanie łba w tygodniu, dwie noce zarwałam, miałam jedną cieżką sprzedaż w sumie za nie za duze pieniadze, ale musiałam sie wyrobic. Poza tym mialam duzo szkolen i musiałam się do nich porzadnie przygotowac! Szkoliłam urzeadasów z mojej rodzinnej wiochy;) Ale spoko:) dalam rade:)))) Dziś dosłownie z Wojtkiem bylismy jak taka poczatkujaca para, wygłupilaismy się, całowalismy się w tej galerii jak dwa szczeniaki:) mielismy dzis wolne od Fifka i chyba było to nam potrzebne:) Oczywiście cos tam pokupowalismy:) sa jeszcze przeceny:) Wojtek kupil sobie 2 pary butów i spodnie:) Ja kupilam spodnie, bluzke, branzoletkę i trochę kosemtyków. Bylismy na obiedzie pozniej - fajnie było:) Potrzebowalismy takiego dzionka:)

Dziewczynki ciesze się, ze Wam idzie... jaju ja tez chce cwiczyc... !!!! ale moje kolano mnie tak napieprza, ze biegi odpadją, chodakowskiej terningi bardziej na redukcje tez odapdaja bo mnie boli! Normalnie został mi basen, rower i brzuszki... juz sie nawet nad tym chajowym ketlem zastanawiałam:) ale nie wiem czy bede umiała z nim cwiczyć:P Nakopcie mi do tyłka..juz tak niewiele mi brakuje, juz waga niech jest taka... te 60 - 61kg jest ok! ale ujedrnic sie musze!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Laski wogole to kupilam sobie buty... szpilki... słuchajcie... wyicytowalam za nie całe  17,20zł!!!!!!!!!! myslałam, ze przyjdzie jakis totalny chłam, a okazaly się całkiem fajne:D ale bardzo wysokie. 14cm:P

 

Ja sobie zaraz ide wlać winka:DDD i czeka mnie miły rodzinny wieczorek:))))) aha... kupilam sobie dzis lakier do paznokci... ale pojechany... taki metalowo czerowno zielony:) normalnie extra:) takie małe pierdoy - a jak ciesza:DDDD

 

Daga nie ma co zazdroscic - klucz do sukcesu jest prosty i dla wszystkich nas ten sam :) 
1. znalezc ulubioną forme aktywnosci
2. znalezc motywacje
3. uwierzyc w to ze warto :)

Nie namawiam na kettla bo zdaje sobie sprawe ze nie kazdemu by to podpasowalo, ja jak wiesz złapałam sie za to znuzona wszystkimi fitnessami, ktore byly juz dla mnie za proste... ale co Ci powiem, to Ci powiem odkad zaczelam z tym cwiczyc koniec z urazami, kontuzjami, bolącym kolanem... miód na moje serce. i mięśnie :)
Dziekuje za miłe słowa :* Chciałabym Wam sie móc pochwalić idealną forą tego lata choć nie wiem... dzisiaj wszamałam całą miske michałkow :P odcwiczylam, no wiadomo ze tak ale ajjjj są te wpadki, są... ;)

Butki urocze :) jak za tą cene to naprawde spoko choc mam wątpliwosci czy beda dobrze wyprofilowane? lubie takie neutralne kolory - pasuja do wszystkiego.

Fajnie ze z Wojtkiem dalej potraficie sie tak bawic jak za małolata :) bardzo podobaja mi sie takie pary, Wasz zwiazek to dla mnie sztampowy przyklad udanego dobrania sie w pare :) chcialabym kiedys moc z kims tak cudownie czuc sie jak Wy ze sobą :D Pozdrow Wojka w ogole :) powiedz ze trzymam kciuki za jego odchudzanie! ;)
Hej laseczki;)

Oczywiścies siedze i grzebie w info ślubnych ;D oglądam na YT filmiki ślubne i becze jak bóbr, Są takie urocze;D np ten , na zmianę z filmikami oglądam Beyonce ;D koncert   i Grammy  oj dała tam czadu.Bycie Beyonce powinno być karalne: piekna, utalentowana, rusza się jak kocica. Nosz kurde? jakim prawem się pytam tyle dobroci:D

Kasiu jaką wybraliście pieśń/piosenkę na wejście do  Kościoła? Gratuluje spadku, ależ Ty będziesz lachon na swój ślub;D uważaj, bo zamiast na wesele, Twój luby zabierze Cię od razu na noc poślubną ;D

chaje nic tylko podziwiać , zgadzam sie z Dagą;) ja gdybym wyglądała tak ja Ty w życiu bym dupą nie ruszyła;/ do momentu, aż bym spuchła i tak w kółko... jesteś naszym wzorem,mam nadzieje, że nasza babska zazdrość da Ci kopa na lata świetlne;) i , żebyś nam kokietko z Dubaju na wielbłądzie  z szejkiem nie wróciła ;D

Dorotka następna kokietka;) fajnie, że kolega okazał się w porządku;) byle był w porządku do właściwych granic ;P proszę natychmiast wygenerować sobie w główce listę co najmniej 3 wad chłopaka;P na wszelki wypadek ;)

Daga ajnie, że mieliście dzień dla siebie. Rodzice nie mogą zapominać, ze są też małżeństwem ;) poka poka te zakupy ;D
Pasek wagi
Monia ja tez sie szybko wzruszam na filmikach slubnych :) szczegolnie na przysiegach i błogosławieństwie rodziców :P a jak widze ze mlodzi sie wzruszaja to juz calkiem :D kiedys tak sie pobeczalam widzac filmik ze slubu jakis obcych zupelnie ludzi, ze pomyslalam sobie, ze kiedy bedzie moj to narobie mega wiochy bo zleje sie łzami jak bóbr, a jeszcze jak Mąż spróbuje mnie przytulić wtedy czy coś to już w ogóle hahah ;D
Beyonce czadowa jest :) cudna! taka sexi i wcale nie przesadnie chuda - mega kobieca, ideał wg mnie :)

Dziekuje za wszystkie mile slowa :* oczywiscie odbieram je jako motywacje :DDD tki mega pozytywny odbiór zobowązuje :D musze doscignac ten ideał ;)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.