- Dołączył: 2011-11-14
- Miasto: Kołobrzeg
- Liczba postów: 5835
11 marca 2012, 21:59
Dziś zdałam sobie sprawę na czym polega mój problem - niby zdrowo jem, niby pije wode, niby cwicze, niby wszystko ok - dlaczego wiec nie chudne? Przez weekendy w ktore robie sobie zupełną labę, obżeram sie slodyczami, pozwalam sobie na kaloryczne obiady... Dotychczas wydawało mi się że ten raz (a przeciez to dwa) w tyg mi nie poszkodzi... Owszem szkodzi! Bo zatrzymuje mnie w miejscu - to co wypracuje sobie przez tydzien, w weekendy doslownie zagrzebuję pod górą kalorii... Koniec z tym! Dziś mega dół i łzy w oczach kiedy na bezdechu próbuję dopiąć ukochane jeansy, ale od jutra pełna mobilizacja! Ktoś chętny do spółki? :)
Edytowany przez chaje 11 marca 2012, 23:02
- Dołączył: 2013-07-26
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1018
23 grudnia 2013, 19:50
Chaje tak trzymaj z tym postanowieniem :) Ja niestety nie dam rady ćwiczyć w święta, za dużo ludzi się zjedzie do rodziców. No ale to tylko 2 dni odpoczynku (25 i 26.12). W piątek pracuję więc w czwartek wracam już do Warszawy.
- Dołączył: 2011-11-14
- Miasto: Kołobrzeg
- Liczba postów: 5835
24 grudnia 2013, 15:53
tak więc Dziewczynki jeszcze raz Zdrowych, Wesołych i Pogodnych Świąt :***
Trzymajcie się ciepło i do "zobaczenia" ;)
U mnie nakrywa się już wigilijny stół, ja się obijam ;p
- Dołączył: 2013-07-26
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1018
24 grudnia 2013, 19:13
U mnie już wszyscy są w domu i trwa kolacja wigilijna, korzystając ze zmiany scenerii na stole wpadłam złożyć Wam najlepsze życzenia Świąteczne :) Życzę Wam przede wszystkim spokojnych i rodzinnych Świąt Bożego Narodzenia :)
- Dołączył: 2013-10-13
- Miasto:
- Liczba postów: 218
26 grudnia 2013, 11:31
Dziewczyny, po prostu odpadam, mama przyjechala i jej partner wczoraj na wieczor mial rozlegly wylew.
Teraz swieta w szpitalu u niego spedzamy....
- Dołączył: 2011-11-14
- Miasto: Kołobrzeg
- Liczba postów: 5835
26 grudnia 2013, 17:23
Gosia ale kanał... :( Strasznie mi przykro. Miałam nadzieję, że wszystkie spędzimy dobrze te Święta...
Dobrze ze Twoja mama ma Ciebie, wyobrazam sobie jak to przezywa ehhh brak słów :( Trzymajcie się!
- Dołączył: 2011-11-14
- Miasto: Kołobrzeg
- Liczba postów: 5835
27 grudnia 2013, 22:00
gdzie sie podziewacie Dziewczyny???
mam nadzieje ze na poświątecznych treningach i ze juz nic przykrego się wiecej u żadnej nie wydarzylo! :*
u mnie sredni pierwszy dzien po wolnym ehhh ale jakos przezylam, jutro tylko cztery godzinki i niedziela ufff... chyba wybiore sie na jakies male zakupy, moze przy pkazji pierwszych wyprzedazy upatrze sobie coś ładnego :) ale na ewno bardzo spokojnie bo postanowilam wreszcie zamknac sprawe mojego samochodu. wystawiam swój w przyszłym tygodniu na sprzedaż i od razu szukam drugiego. Trzymajcie kciuki :)
- Dołączył: 2012-02-04
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 4364
27 grudnia 2013, 23:12
Hejka cieszę się, że już po świętach;/babcia jeszcze dzień przed wigilią, gadała z lekarką i dziadka mieli wypisać w wigilie. Jego brat miał jeszcze jechać go ogolić... w wigilie okazało się, że nie wypiszą go na święta. Babcia się ubeczała, a my 3 dni kursowałyśmy między szpitalem, a domem...
JEstem wymęczona, dzisiaj byłam w pracy, a teraz 6dni wolnego
Gosiu bardzo mi przykro, że miałaś takie święta;/
chaje trzymam kciuki, na pewno się uda z autkiem
- Dołączył: 2012-01-02
- Miasto: Częstochowa
- Liczba postów: 2170
28 grudnia 2013, 01:05
Hej Kochane:)
Dziekuje za zyczenia urodzinowe:) 30 za mna :) jakos nie umiem w to uwierzyc. Dziewczyny moj Wojtek zrobił mi dziś mega niespdzianke, zaprosił moich znajomych i zorganizował mi impreze:) Łacznie z tortem, któty piekła dla mnie sasiadka - moja fumfela, mama dwóch malutkich córeczek:) zanazła na to czas:) Wojtek zorganizował całe jedzenie, ciepłą i zimna płyte.... mam zal jedynie do mojej "przyjaciólki".... wazniejsze było wesele i roczek niz moje urodziny... Przyjechali dzis i sie nic nie napili, ani grama alkoholu... przykro mi było bo to moja kompanka do kielicha i jeszcze jak mi walnela hasło, ze wogole powinnam sie cieszyc ze przyjechali to naprawde jakos mi przykro było. Jak przychodzi co do czego to wychodzi szydło z worka... Tak czy inaczej jestem dumna z mojego Męza, który wszytsko zoragnizował.. dostałam od Niego perfumy i profesjonalna prostownice... i wogole jest super!!! Wszystko dla mnie:) On mnie bardzo kocha:)
Gosia trzymjacie sie jakoś! mam nadzieje ze wylew okarze sie mało rozległy! Daj znac!
Kochane ja uciekam spac.. mam nadz ze jakos zasne:)
Dobranoc!!!!!!!!!!!!!
- Dołączył: 2011-11-14
- Miasto: Kołobrzeg
- Liczba postów: 5835
28 grudnia 2013, 08:13
Monia fajnie by bylo miec te 6 dni rzeczywistego spokoju, bez niespodzianek.. ;/ Zbliża się Nowy Rok, trzeba wierzyć i ściągnąć na siebie to, że będą zmiany. 2013 skopał Ci tyłek już dostatecznie :(
Daga jeszcze raz wszystkiego naj :) Twój Wojtek to złoty chłopak :))))
Ja wczoraj odebralam smutny telefon od kolegi, że w Święta zmarła jego Mama. Chorowała na raka, jednak wydawalo mi sie ze to poczatkowe stadium. Gadalismy wstepnie wczesniej zeby spedzic razem Sylwka,teraz to wiadomo jak bedzie... Moze pojde do niego jesli bedzie chcial i tak po prostu obalimy flaszke na wszystkie smutki starego roku.. nie jest rozbity niewiadomo jak albo udaje, ale szkoda mi go ze bedzie siedzial sam :(
- Dołączył: 2013-10-13
- Miasto:
- Liczba postów: 218
28 grudnia 2013, 13:05
U mnie nerwowo, urlop przepadl, ale na takie przypadki losowe nic sie nie poradzi. Wylew byl bardzo rozlegly,lekarz powiedzial ze szczescie w nieszczesciu ze poszlo na lewa strone, chcemy go przetransportować do Polski ale jeszcze stan na to nie pozwala, sorry ze tak marudze i psuje wam nastrój