- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
11 marca 2012, 21:59
Edytowany przez chaje 11 marca 2012, 23:02
4 listopada 2013, 15:00
Hej Kasia:)
Ja miałam wesele 27 grudnia 2008r. a sukienke zamówiłam w lipcu, jakoś na początku. Też miałam z sieci salonów Madonna - ja akurat w Krakowie na Florianskiej kupowałam. To jest tak, że jak jechałam do salonu to zupełnie inne modele mi sie podobały a idealna kiecka została wybrana dopiero w trakcie mierzenia. I to jest tak ze jak wybierzesz suknie to oni zamawiaja dla Ciebie ta sukienke z zagranicy np. w rozmiarze 38 i potem juz ich krawcowe w salonie dostoswuja do Twojej sylwetki, długosc itp. I ja np. pierwsza przymiarke miałam w listopadzie a druga jakas 2 tygodnie przed weselem, kiecke odbieralam 18 grudnia czyli 9 dni przed slubem. Tak zeby kiecka idealnie lezała... wiadomo ze im blizej ślubu tym panna mloda chudsza:) 6 miesiecy Ci napewno wystarczy z tym ze pytanie ile zamierzasz jeszcze schudnąć, bo widomo ze jak teraz bys wybrała jakis model z waga 70kg np. w rozmiarze 38 to np. za 3-4 miesiace jak shcudniesz do 64kg (przykład) ten model może być już za duży i lepszy byłby mniejszy np. 36. Musiałabys pogadac z Paniami z salonu jak one sie zapatruja. ;]
4 listopada 2013, 15:02
Hej Kasia:)
Ja miałam wesele 27 grudnia 2008r. a sukienke zamówiłam w lipcu, jakoś na początku. Też miałam z sieci salonów Madonna - ja akurat w Krakowie na Florianskiej kupowałam. To jest tak, że jak jechałam do salonu to zupełnie inne modele mi sie podobały a idealna kiecka została wybrana dopiero w trakcie mierzenia. I to jest tak ze jak wybierzesz suknie to oni zamawiaja dla Ciebie ta sukienke z zagranicy np. w rozmiarze 38 i potem juz ich krawcowe w salonie dostoswuja do Twojej sylwetki, długosc itp. I ja np. pierwsza przymiarke miałam w listopadzie a druga jakas 2 tygodnie przed weselem, kiecke odbieralam 18 grudnia czyli 9 dni przed slubem. Tak zeby kiecka idealnie lezała... wiadomo ze im blizej ślubu tym panna mloda chudsza:) 6 miesiecy Ci napewno wystarczy z tym ze pytanie ile zamierzasz jeszcze schudnąć, bo widomo ze jak teraz bys wybrała jakis model z waga 70kg np. w rozmiarze 38 to np. za 3-4 miesiace jak shcudniesz do 64kg (przykład) ten model może być już za duży i lepszy byłby mniejszy np. 36. Musiałabys pogadac z Paniami z salonu jak one sie zapatruja. ;]
4 listopada 2013, 15:59
TYDZIEŃ nr 1 | |||||||||
Moja dieta na ten tydzień: MŻ + WR | |||||||||
Wzrost: 164 | |||||||||
Waga: 72,4 | Start: 72,4 | Koniec: 72,2 | Różnica: -0,2 | ||||||
BMI: 26,92 | Start: 26,92 | Koniec: 26,84 | Różnica: -0,08 | ||||||
Pon. | Wt. | Śr. | Czw. | Ptk. | Sob. | Ndz. | Bonus | SUMA | |
Dieta (18) | 2 | 2 | 2 | 2 | 1 | 0 | 0 | 0 | 9 |
Ruch (26) | 3 | 3 | 3 | 3 | 0 | 0 | 0 | 0 | 12 |
Woda (8) | 1 | 1 | 1 | 1 | 1 | 1 | 1 | 1 | 8 |
Słodycze (10) | 1 | 1 | 1 | 0 | 0 | 0 | 0 | 0 | 3 |
Zadanie (9) | 1 | 1 | 1 | 1 | 0 | 0 | 1 | 0 | 5 |
SUMA (71) | 8 | 8 | 8 | 7 | 2 | 1 | 2 | 1 | 37 |
PUNKTY | SUMA + BMI = 37 + 1 = 38 | ||||||||
Zadanie 1: Codziennie balsam Zadanie 2: Poniedziałki i czwartki peeling całego ciała Zadanie 3: Zadanie 4: Zadanie 5: Zadanie 6: |
Edytowany przez Misia_Kasia 4 listopada 2013, 18:17
4 listopada 2013, 19:06
Kasia trzymam kciuki za kolejny tydzien:)
Dziewczyny wyobrazcie sobie, ze całe zycie myslałam ze mam 161 cm wzrostu. Jak byłam w szpitalu na tej operacji w maju i sie wazyłam i mierzyłam w szpitalu na takiej wadze, która pokazuje wzrost, wage i poziom tłuszczu to pokazalo mi wzrost raz 1.64m a drugi raz ( zwazylam sie drugi raz bo nie wierzylam za pierwszym razem) 1.65m. Dziś byłam w aptece i jeszcze raz sie zwazyłam i zmierzyłam:) i pokazalo 1.64:) oczywiscie zdjelam buty do mierzenia zeby nie było ;]. W związku z tym zmienilam dzis wzrost na 1.64:) Poza tym ostatnio była u mnie kolezanka, która mówi ze ma 1.66 a.... jest nizsza ode mnie ;]
Poza tym dziś mam doła........... nie bede Was w szczegóły wprowadzać, ale chodzi o moja Mamę... jest chora, ma wodonercze a nie chce isc na operacje i to nam spedza sen z powiek... sama sie nie wyleczy... a do lekarza jej nie umiemy zaciąganć... ten temat zaraz ja wkurza i sie obraza. Mama jest młoda, ma dopiero 58 lat a jest schorowana na własne zyczenie i zupełnie nie wiem jak mam jej pomoc....
4 listopada 2013, 21:28
4 listopada 2013, 21:59
5 listopada 2013, 05:42
Czesc Dziewczyny, melduje ze u mnie dieta dobrze. Wczoraj zaliczylam Skalpel. Znowu musialam dzisiaj rano wstawac, bo troche pracy mam w planach, ale od jutra powinno byc juz latwiej. Wpadne tutaj pozniej zeby poodpisywac na Wasze posty.
Daga, przykro mi slyszec o chorobie Twojej mamy. Miejmy nadzieje ze zmieni zdanie I pojdzie do lekarza. Bede trzymac kciuki. Ale z rodzicami tak juz jest, sa bardzo uparci. Moj tata ma guzika w cycku, ktory go boli I tez nie da sie go wyslac do lekarza. Ale przejelam juz sprawy w swoje rece, dowiedzalam sie do ktorej przychodni chodzi I poprostu sama go zarejestruje I go tam zawioze. On juz wie o moich planach, i broni sie rekami i nogami. Ale niestety niektore rzeczy trzeba robic na sile.
Milego dnia kochane!
5 listopada 2013, 08:34
Dzieki dziewczyny za słowa wsparcia...
Chaje moja mama juz jest po 4 operacjach... usuniecei guzka z piersi ( bardzo dawno w znieszculenie miejscowym) - to była zwykła torbiel, pozniej usuniecie miesniaków z macicy, usuniecie wyrostka i pegcezrka zółciowego ( to miala za jednym zamachem) i usuniecie przerosnieej tarczycy.... wiec wcale sie jej nie dziwie ze sie broni... ale tu nie ma wyjscia! Poza tym na kazdą z wyzej wymienionych operacji szla w ostataniej chwili - kiedy juz ból był nie do wytrzymania... przy miesianiakch tak długo zwlekała ze omało co sie nie wykrwawiła.... wszstko na ostatania chwile... ale teraz nie moze tak funcjonowac bo przy wodonerczu tworzy sie non stop stan bakteryjny zapalny a nie moze brac ciagle antybiotyków... Nie raz juz jej wykrzyczałam, wypłakałam ze ma sie leczyć... ba... nawet kilka razy listy pisałam ( czasem tak jest łatwiej), ale Ona jest strasznie uparta. Najgorsze jest to, że jak Mama jest chora to cały dom jest rozpieprzony - w sensie ze wszyscy maja doła, Tata chodzi struty i to juz trwa... ;/ Jade do Rodziców w czwartek to jeszcze bede z Mamą gadała, moze ja namówimy.
Chaje jak jestes gdzies na necie to zerknij na linka... chciałabym kupic ta sukienke... tylko nie jest pewna co do rozmiaru, jakby było M to bym sie nie zastanawiała - dziewczyna podała wymar w talii 33cm, w biuscie 41cm - napisała ze materiał jest rozciagliwy +/- 6cm.... nie wiem czy mi sie az tak rozciagnie, ja mam w tali tak 72-73cm i w biuscie 92cm.... i mam dylemat, zeby sie nie okazała za mała... napisałam jeszcze do tej laski, zeby mi sprawdziła czy sie nacagnie do moich wymarów. Sukienka jest uzywana, ale podobno raz - i dziewczyna ma 100% pozytywów. Sukienka mi sie bardzo podoba na Andrzejki bym miała. :) Co myslisz i o kiecce i o wymiarach:)
Mam nadzieje, ze jakos Ci zleci dzisiejszy dzien... najgorsze sa pocztaki tygodnia - zawsze!
5 listopada 2013, 09:37
5 listopada 2013, 10:03