- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
11 marca 2012, 21:59
Edytowany przez chaje 11 marca 2012, 23:02
28 października 2013, 21:55
Daga, miejmy nadzieje ze ta masc pomoze Filipkowi. Ja takze czekam z niecierpliwoscia na Twoja piateczke. Pierwszy dzien diety zawsze jest ciezki. W ciagu dnia nie mialam za wiele czasu zeby jesc, ale jakies tam sniadanie male bylo, botem jablko, jakis banan, serek wiejski. Najwazniejsze jest to ze kolacje zjadlam przed 18. Na silowni tez bylam, wybieralam sie na nia od rana, ale dzien byl strasznie zabiegany, wiec dotarlam dopiero o 16. Bylam tam 1h i 15min. Pojezdzialm na rowerze, pobiegalam na biezni itd...raczej na spokojnie dzisiaj, coby nie miec wielkich zakwasow. Wiec pierwszy dzien diety ZALICZONY!
28 października 2013, 22:26
29 października 2013, 07:29
29 października 2013, 08:11
Kasia, tance tez mozna zaliczyc do aktywnosci fizycznej. A tak wogole to co Wy tam tanczycie?
Ale mam zakwasy po wczorajszej silowni. To po wioslach na ktorych bylam tylko 3 minuty, ale wzielam sobie na najciezsze. Juz bardziej myslalam ze nogi beda bolec bo biezni, a nie rece. Na dzisiaj jeszcze nie mam wiekszych planow. Nie wiem co dzien przyniesie, na pewno musze kupic srodki czystosci do biura ktore sprzatamy codziennie. Na silownie tez pewnie pojde, z tym ze wiecej kardio, bieznia i orbi.
A Wy jakie macie plany na dzisiaj?
29 października 2013, 08:23
29 października 2013, 08:27
29 października 2013, 09:25
Iwonka i Joasia, witamy!
Chaje, Skubi na szczescie caly. Ale wczoraj wieczorem zaparkowalam go pomiedzy budynkami, tak na wszelki wypadek. Chyba serce by mi peklo gdyby mu sie cos stalo.
Dziewczyny, nie jestem pewna czy dotre dzisiaj na silownie, dlatego wlasnie skonczylam trening domowy. Poszlam w slady Dagi! Skalpel zaliczony! Oj jaka jestem morkra. Teraz jakies sniadanko i mozna rozpoczac dzionek :)
Edytowany przez ewalulo 29 października 2013, 09:33
29 października 2013, 15:27
Hej laski:)
Ja właśnie wróciłam z terenu:) Egzamin podyplomowy na plus:) wiemy, ze wszyscy zdalismy, oceny sa od 4-5:D ale oficjalne wyniki jutro bo nie ma dyrektora Centrum Jakości Politechniki Krakowskiej i czekaja na jego podpis:P tak czy inaczaj - oficjalnie zostałam starszym insp. ds. bhp!!!!!!!!!!!! :))))))))
Co do Filipka, nie jest zle, ma delikatny stan zapalny, teraz mamy mu moczyc penisa w rivanolu do 4.11 a poznije taka masc do smarowania, żeby mu ten napletek łatwiej ochodził:) Dobrze, ze Filip chetnie tego penisa moczy w kieliszku z rvanolem..;) cały czas mówi, że siusior jest głodny i musi pić:PPP :)
Chaje tak myslałąm, że zapracowana jestes? Kiedy konczycie ten maraton inwenturowy?
Iwonka, Asia witajcie:) Z nami napewno dacie rade:) Opowiedzcie cos wiecej o sobie:)
Ewcia tak to jest jak sie na siłke idzie po dłuzszej przerwie... mam na mysli zakwasy;) Ale spoczko, szybko przejda:) Mam nadzieje, że nie odczujecie tam skutków tych huraganów... Fajnie, że zrobiłaś Skalpela:) Ja sie dzis zastanawiam nad Treningiem z Gwiazdami:) Przemysle.. i moze basen... a co:)
Ja własnie czekam na pstraga:) piecze sie w folii w piekarniku:) mniam:)
29 października 2013, 17:11
Daga, super ze egzamin na plus! No w koncu wszystkie trzymalysmy za Ciebie kciuki! Masz racje, jak sie dlugo nie cwiczy to potem ciezko. Zakwasy niesamowite.
Mialam dzisiaj super dzien. Oczywiscie diete trzymam! Oprocz tego bylam na zakupach, oraz u "Pani Nitki" wyregulowac brwi. Troche bolalo, ale jestem zadowolona z rezultatu. Obejrzalam 2 ulubione seriale. No i na silowni oczywiscie tez bylam! A teraz zabieram sie do gotowania. Chlopaki pieczone mieso z frytkam i surowka, a ja gotowane miesko z gotowanymi brokolkami i surowka :)