Temat: Od teraz zaczynam od nowa - ktoś ze mną?

Dziś zdałam sobie sprawę na czym polega mój problem - niby zdrowo jem, niby pije wode, niby cwicze, niby wszystko ok - dlaczego wiec nie chudne? Przez weekendy w ktore robie sobie zupełną labę, obżeram sie slodyczami, pozwalam sobie na kaloryczne obiady... Dotychczas wydawało mi się że ten raz (a przeciez to dwa) w tyg mi nie poszkodzi... Owszem szkodzi! Bo zatrzymuje mnie w miejscu - to co wypracuje sobie przez tydzien, w weekendy doslownie zagrzebuję pod górą kalorii... Koniec z tym! Dziś mega dół i łzy w oczach kiedy na bezdechu próbuję dopiąć ukochane jeansy, ale od jutra pełna mobilizacja! Ktoś chętny do spółki? :)

Hej Laski:) Ja juz po Skalpelu:) Oj ciężko mi sie robiło dziś, bo najbardziej mam zakwaszony brzuch, pośladki i uda;/. Jutro i w piątek robie przerwe w cwiczeniach, niech organzim dojdzie do siebie... moze w piatek uda mi sie na basen wybrać, słyszalam ze dobrze działa na zakwasy:)

Monia super sprawa z tym kinem:) Ja juz dawno nie byłam... musimy z Wojtkiem Dziadkom Filipka zostawić i się w końcu wybrać:)

Kasia dobrze, że dieta Ci idzie wzorowo:) Tak trzymać:)

Ja kobietki spadam do rysowania, w koncu chyba na jutro sie nie wyrobie i dopiero na piątek... ale to zobacze..:)

miłego dnia:*

Dorotka alez Ty mnie inspirujesz ostatnio!!! :DDD krece sie rano po kuchni i mysle sobie ze mam mega ochote na nalesnika, ale nie mam twarogu a nie chce mi sie isc do sklepu, a tu czytam za chwile ze nalesniki z musem owocowym mozna jesc aaaaaa! moje dzis będą :D

Monia troszke bedziesz miala tego nadrabiania, niby nie ma tu jakiejs szałowej frekwencji ale jednak cos sie zbiera przez dluzszy czas... nadrabiaj i wracaj do nas szybciutko, koniecznie z relacją z urlopu :) moj zmarniety po pierwszych tygodniach jesieni tyłek zazdrosci Ci bardzo ;p

Daga dajecie rade robic skalpel caly bez przerwy? :) dla mnie tam sa cwizenia nie do przejscia - tylek odpada jak trzeba lezac na brzuchu podnosic nogi tak wysoko ajjjj az mnie boli na samą mysl ;p

Kasia gratulacje ze tak pieknie Ci idzie :) swoja drogą Ty tutaj tak cichutko, skromniutko a odnosze wrazenie ze najdzielniej sie trzymasz :) udalo Ci sie chyba bez zadnej wiekszej wpadki (bo jakis tam raz czy dwa na weekendzie nie biore pod uwage ;)) - pochwal sie ile juz schudlas i straclas cm chyba jest Cie juz o polowe mniej, co? :)

Ze mną powiem Wam dzieje sie cos ciekawego pod kątem figury - nie chudne, ale trace tłuszcz ;p mam mniejszy brzuch, zgrabniejsze, bardziej zbite cialo ale rozmiaru nie trace ;p pewnie ze chcialabym byc szczuplejsza ale w sumie nawet sie sobie teraz podobam :) ubierm ciuchy na ktore niedawno nie moglam sobie pozwolic - w gładkich sukienkach i tunikach moj brzuch wygladal jak w 4 mies ciazy a teraz jest ok ;) no prawie ok, ale skoro nie wstdyze sie tak wyjsc z domu, uznaje ze nie jest zle ;)
dzisiaj nie bede cwiczyc bo nie powonnam pocic tego miejsca po znamieniu, ale jutro jesli bede sie dobrze czula cos moze pofikam ;)
Dzis moj ostatni dzien urlopu - zamierzam wynudzc sie za wszystkie czasy i wylenić ;p nie mam ochoty robic totalnie nic i chce przebimbac go calego tak, zeby juztro chetnie wrocic do pracy ;p w prawdzie odzwyczailam sie i troche sie obawiam jak zawsze wrocic do obowiazkow, tym bardziej ze nie wiem jakiego bajzelu narobili tam pod moja nieobecnosc, no ale trza byc twardym a nie ;)

Chaje sa momenty kiedy nie jestesmy do konca w rytmie z Ewka... ale tez nie oczekuje cudu po 2 treningach:) wszytsko wymaga czasu:) wiesz ja ostatanio wogole nie ciwczylam i teraz moj organizm przechodzi szok:P o tym ciwczeniu co mówisz jak ona na brzuchu leży to mnie najbardzij boli.. wzgórek łonowy, mimo tego ze na macie jestem. Dzis to juz wogole ciezko mi sie robiło bo mam zakwasy ale dalam z siebie wszytsko:)

Widzisz co do Twojej figrury to prawda jest taka, że ciwczysz z nas tu najbardziej regularnie:) Teraz masz tego ketla to juz wogóle treningi systematyczne z nim muszą mieć wpływ na Twoja sylwetke:) Także bardzo sie ciesze:) i biore przykład, mi tez nie chodzi juz o zmiane rozmiaru tylko o przepalenie tłuszczu:) Bo mimo tego ze teraz jestem w miare szczupła to jestem tłusta i wypowiadam tłuszczowi walke:P Miałaś zrobić zdjęcie w nowej kiecce tej czarnej:)

to fakt ten ketel zrewolucjonizował cale moje podejscie do diety i treningow i najzwyczajniej w swiecie "trafilam na swego" hahah ;)
wypowiadam wojne tluszczyskowi razem z Tobą  da sie to badziewie rozgonic!

o fotce zaomnialam, zaraz sie ogarne i cykne ;)

Kochaniutkie, ja tak tylko na chwilke bo musze leciec. Dalam ogloszenie o pracownika, dostalam chyba ze 100 emaili. Kurcze, ile ludzi szuka pracy, poprostu szok! Umowilam sie z jedna dziewczyna o 11:30. Troche mloda, 20 lat, ale dam jej szanse, blisko mieszka, na zdjeciu wyglada calkiem ok, wiec zobaczymy.

Poza tym trzymajcie za mnie kciuki. Jutro mam spotkanie o nowa prace, a raczej nowy kontrakt. Jest to nasza przychodnia. Podejrzewam ze moze to byc cos fajnego, bo wydaje mi sie ze takie miejsce potrzebujue sprzataczki codziennie.

Dobra, spadam. Potem nadrobie waszy posty, bo od wczoraj troche sie tego nazbieralo. Milego dzionka chudzinki moje!!!

Pasek wagi
Ewa super, oczywiscie ze bedziemy trzymac kciukacle :) fajnie jak przed swietami wpadnie Ci taka spora fucha...
daj szanse młodej :) czesto takim bardziej zaley na pracy i na wyrwaniu sie spod skrzydełek rodzicow niz tym starszym, niby mądrzejszym a sama widzisz jak to sie nierzadko konczy :( nie dosc ze zero jakiejkolwiek odpowiedzialnosci to jeszcze muchy w nosie i ego jak wielki kanion ;p powodzenia!

Dorotka zrobilam sobie te nalesniki mmmm pychasne :D nie mialam juz jabłek ale zrobilam innowacyjny mus z gruszek i pomaraczy :) dodałam do tego imbiru i cynamonu aaaaale super wyszły :) dzieki za genialmy pomysl, sama bym w zyciu na to nie wpadła a to mila odskocznia od kanapek ;)

Ok dzięwczeta zebrałam sie w sobie i cyknelam fotki kiecki :) od razu zrobilam tez zdjecie innej, którą juz dawno mialam Wam pokazac - taka bardziej imprezowa ale przyda sie na wieksze wyjscia ;)
sorki za jakosc zdjec - kiepskie swiatlo i aparat... no ale i tak oczekuje docenienia ze  wogole zwlekłam sie z łóżka specjalnie po to aby Wam cyknac te zdęcia ;)


i ta druga - powiecie ze dosc podobna no ale takie rzezcy lubie... ;p materiał elegancki i wydzwiek raczej wieczorowy w odróznieniu od tej sweterkowej wyżej ;)

i słit focia z przymierzalni hehhe nie mogłam się powstrzymać ;)

Baśka Ty to jesteś laska!!!!!!!!!!!!!! Powiem Ci, że mi się najbardziej podoba to pierwsze zdjęcia bo naprawde widać zmiane w Twojej figurze:) Widać, że masz dużo mniejszy brzuszek (nigdy nie miałaś, ale teraz to juz wogóle git) i wogóle jesteś taka wysmuklona:D . :))) Obie kiecki mi się podobają:) Niestety nie mam takich warunków, żeby takie nosić:) w sensie - jeszcze nie teraz:P jak spale troche tłuszczu:) a na tym zdjęciu w przymierzalni obok Ciebie to Twoja Siostra?

dziękuje Daga ;* jeszcze sporo przede mna ale rzeczywiscie zgadzam sie ze i ja zauwazylam zmiany na korzysc i to tak jak mowilam, nie w rozmiarze ale ogólnie w "muskulaturze" - coz pozostaje mi nadal do znudzenia wychwalac kettla i cwiczyc dalej - 20-30 min dziennie co drugi dzien i efekty po miesiacu mam wrazenie lepsze niz rok z fitnessem... 
także goń Daga z kumpelą, nie zwalniaj a 'warunki' jak to ładnie nazywasz przyjda szybciej niż się spodziewasz ;)
a blondi to siostra - zawsze obok kiedy jestem na zakupach ;)

Zupełni jesteście z Siostra nie podobne:) ale Ona też niezła laska:) A Siostra na zakupach w celu pilnowania co by za dużo nie wydać, czy może w celach namawiana do złego? :)

Zobacze jak mnie te treningi rozruszają to może tez sie skusze na tego ketla ;)

hehhe ona mnie raczej zawsze podjudza ;p ona jest zdecydowanie wiekszą zakupocholiczką niz ja - zapewniam Was ze nie jestem najgorsza ;)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.