Temat: Od teraz zaczynam od nowa - ktoś ze mną?

Dziś zdałam sobie sprawę na czym polega mój problem - niby zdrowo jem, niby pije wode, niby cwicze, niby wszystko ok - dlaczego wiec nie chudne? Przez weekendy w ktore robie sobie zupełną labę, obżeram sie slodyczami, pozwalam sobie na kaloryczne obiady... Dotychczas wydawało mi się że ten raz (a przeciez to dwa) w tyg mi nie poszkodzi... Owszem szkodzi! Bo zatrzymuje mnie w miejscu - to co wypracuje sobie przez tydzien, w weekendy doslownie zagrzebuję pod górą kalorii... Koniec z tym! Dziś mega dół i łzy w oczach kiedy na bezdechu próbuję dopiąć ukochane jeansy, ale od jutra pełna mobilizacja! Ktoś chętny do spółki? :)
Ulcia, mi też się podoba Franek ^^ 
Chaje, hah, mój kot ma na imię Bianka :D Mi się w sumie podobają takie imiona tradycyjne.. tak jak patrzę, jak tutaj nazywają niektórzy swoje dzieci.. różne Summer, Vanilla.. eh.. 
Daga, mi się bardziej podoba ta pierwsza.. ta druga jakaś taka.. zbyt zwykła..
 
Ja dzisiaj w ogóle mam taki lipny dzień jakiś.. słaby humor, płakałam.. potem rozmawiałam z naszym Szczęśliwym Sternikiem Markiem.. wygadałam się Mu, w sumie mam trochę wyrzuty sumienia, że Mu tak smęciłam, ale z drugiej strony nie wykazywał tego, że się jakoś wykręca czy coś, tylko jeszcze zadawał pytania, więc chyba aż tak bardzo Go nie zadręczyłam.. 
A jutro zaczyna się nowy tydzień, nowy dzień, i jutro już będzie idealnie.. Muszę pokonać siebie, swoje słabości.. Mama powiedziała, że mi pomoże, że jak będę chciała zjeść coś słodkiego, to mnie od tego pomysłu odwiedzie.. 
Idę spać.. chociaż pewnie nie zasnę, znów mam taki nawał myśli, że szok.. dzisiaj w ogóle zwątpiłam w to wszystko, że cokolwiek może być między mną a Matim.. mam już dość wszystkiego, dość tej szkoły, dość problemów, dość bycia nieszczęśliwą.. chciałabym żeby wszystko w końcu było normalne.. a nie na odległość.. mam ochotę się poddać.. no cóż.. nie można mieć wszystkiego.. 
Dobranoc. 
no to kochane o tak wczesnej porze życzę wam udanego dnia... :D a co do imion mi się właśnie te stare wgl. nie podobają, Chaje Blanka to jeszcze nie tragedia :pp ale za Biankę bym zakatrupiła :p jedyny kucyk w mojej stajni - mała gruba i łaciata chucułka ma na imię Bianka...
wiecie co mi sie stare imiona kojarza dosc dobrze chyba dlatego ze mialam "szczescie" do facetow o tym imieniu ;p mialam dwoch chlopakow co do ktorych mam wiele hmm ciekawych :D wspomnien i jeden mial na imię Witek, drugi Antek heheh i jakos tak chcial nie chcial tego typu imion akojarza mi sie z czyms wiecej niz sianokosami ale Wam oszczdze hehe ;)
co do Blanki to jakos nawet nie umiem tego wyjasnic, tod ziwne bo to nie jest imie ktore uwazam za najpiekniejsze czy cos ale mam jakies takie dzwine przeczucie ze moja corka ma sie tak nazywac i koniec ;p nie wiem o co mi chodzi ale zalozylam to sobie juz dawno dawno i mimo ze podoba mi sie wiele imion to wiem ze pierwsza corka musi sie tak nazywac i koniec ;)

Ziutus nie łap doła! i nie pozwol ssobie zeby facet byl dla Ciebie calym swiatem! tlumaczylam Ci juz wiele razy... masz dobre zycie - jestes zdrowa, ladna i masz kochajacą rodzinę - to jest najwazniejsze i trezeba sie z tego cieszyc. cala reszta to tylko dodatek i nie pozwol sobie zeby gorsze dni psuly Ci cokolwiek. uwierz ze wiele mlodych dziewczyn ma Ci czego zazdroscic ... :*

Ula Tobie takze milego dnia ranny ptaszku ;)

Dorenc do czego dodajesz imbir? ja dzis zrobilam sobie przyprawione sniadanie i imbir oraz cynamon dodalam do jogurtu ale kurcze ten imbir taki specyficzny jest ;ppp zastanawiam sie z czym jeszcze go łaczyc tak najmniej inwazyjnie ;) ustawilam juz sobie na stole kubeczek z przyprawami i teraz do kazdej kanapki dodaje chili i tymianek a do granoli cynamon i imbir ale nie wiem czy to o to chodzi ;p
Cześć laski ;*
Ale miałam dzisiaj wojnę sama ze sobą!
Po pierwsze nie mogłam zasnąć.. zasnęłam chyba dopiero przed drugą.. i tak sobie myślałam, jak ja wstanę rano, żeby poćwiczyć o tej 6:00.. Ale wymyśliłam pewien patent.. Nastawiłam budzik w telefonie, a telefon położyłam na drugim końcu pokoju tak, że po prostu musiałam wstać, żeby go wyłączyć. I tak wstaję ta 5:45 żeby go wyłączyć.. i sobie mówię idę dalej spać, nie dam rady.. Poszłam do łazienki.. Wróciłam do pokoju, rozejrzałam się, położyłam nawet z powrotem do łóżka tym razem już z telefonem, weszłam na chwilę na fejsa.. ale patrzę na moją ścianę, a tam takie laski, takie brzuszki.. i mówię sobie nie, przecież muszę poćwiczyć.. no.. i tak 30 min orbiego zaliczone :)
Już po śniadanku, owsianka z malinami, borówkami i bananem. 
Wgl to zaczęłam ją robić trochę inaczej.. bo zawsze gotowałam na wodzie i na koniec dodawałam trochę mleka.. tzn, może nie inaczej, tylko zwykłe mleko zastąpiłam mlekiem migdałowym.. jest naprawdę pyszna, i podobno zdrowsza niż ze zwykłym.. 
Zbieram się do szkoły, a wieczorem zrobię skalpel.. musi się udać.
Miłego dnia! :*


Ziuta super! determinacja godna pozazdroszczenia ;)
Chaje, tu nie chodzi nawet o Matiego do końca.. bo ja nie o tym rozmawiałam z Markiem.. mi chodzi o to, jak tutaj jest.. o to, że tak naprawdę ja żyję tylko w Polsce, tutaj tylko egzystuję.. moje życie to jedna wielka, monotonna rutyna.. sen, szkoła, fejsik, sen szkoła, fejsik, sen, szkoła, skype.. Ile ja bym dała, żeby usunąć konto na fejsie.. gdyby nie to, że to mój główny środek komunikacji z przyjaciółmi, to nigdy bym go nie założyła.. Ja w Polsce w ogóle go nie używam.. Ja po prostu mam dość życia na odległość.. odkąd wróciłam z Mazur, z Gdyni, jak po prostu nie potrafię się cieszyć.. bo nie mam przy sobie ludzi, którzy sprawiają, że jestem szczęśliwa.. bo nie jestem z reguły.. tylko właśnie jak jestem w Polsce.. no cóż.. jestem tak bardzo stereotypowym ekstrawertykiem.. 

Czesc Dziewczyny, melduje ze powoli powracam do swiata zywych.

Daga, bardzo mi sie podobaja te sukienki. Pierwsza chyba bardziej, z tym ze ja mam jedna taka z kolnierzykiem, ktora mnie denerwuje bo kolnierzyk caly czas sie przekreca, odwija itd.. a wtedy nie wyglada to ladnie. Musisz sie upewnic ze on jest przyszyty, a nie tylko zaloziny lub przywiazany gdzies z tylu.

Ziutka, tak to juz jest w zyciu ze wiele rzeczy chcialoby sie zmienic. Doskonale Cie rozumiem ze tesknisz za Polska, ja tez za nia tesknie, ale moje zycie jest tutaj, wiec staram sie cieszyc z tego co mam. Ty tez powinnas do tego podejsc w ten sposob, pamietaj ze kolezanki/koledzy nie sa na cale zycie. Do poki jestescie mlodzi to fajnie jest sobie spedzac razem czas, a pozniej kazdy pojdzie w swoja strone, zalozy rodzine i bedzie zyc swoim zyciem. Poza tym z tego co piszesz to juz planujesz kilka wyjazdow do Polski, wiec bedzie znowu okazja zobaczyc sie ze wszystkimi, posmiac I powspominac stare dobre czasy. Glowa do gory! Bedzie dobrze!

Chaje, mi tez sie nawet podobaja stare imiona. Ale corka bedzie miala na imie Lena, a synek Michal :)

Ulcia, ale z Ciebie ranny ptaszek! Milego dzionka zycze!

Moj weekend minal tak srednio, troche w pracy, troche na sofie. To mnie bolala glowa, to zab, to brzuch, jakos tak wszystko po troszku. Zamienialam ta kurtke ktora kupilam L na urodziny, na plaszczyk dla siebie http://www.reiss.com/womens/coats-and-jackets/caines/aqua/, nie jest jakis najpiekniejszy, ale w miare dobrze na mnie lezy wiec jest ok. W sobote, zaczelam prace wczesnie rano, pozniej brat mojego L namowil mnie na mega wieeeelkie sniadanie. O Matko, jeszcze takiego sniadania to chyba nigdy nie zjadlam, mialo z 1000kalorii, haha. 3 jajka sadzone, 2 kielbaski, fasolka, grzybki, 2 placuszki ziemniaczane, 2 kromki chleba I kawa late. Caly dzien moj brzuszek byl zaspokojony. Na dzisiaj dzien mam juz w miare zaplanowany, musze skoczyc do pracy na kilka minut, a pozniej lece na silownie. W tym tygodniu postaram sie wiecej czasu poswiecic cwiczeniom. Mam nadzieje ze moj plan nie polegnie. Milego dnia wszystkim zycze, do pozniej laseczki.

Pasek wagi
Dziewczyny  miałam już nie pisać, ale nie chciałam znikać bez słowa. Trochę zawalił mi sę świat, dziadek dostał rozległego udaru, już 2 tygodnie jest w szpitalu, niestety w ciężkim stanie. Nie miałam ani czasu, ani ochoty pisać i zawalać Was znowu swoimi problemami. Zła passa chyba się nie odwróciła z mieszkania też wyszły nici. Nie byłam na siłowni chyba od miesiąca, znowu przytyłam. Zajadałam stresy, na zmianę z niejedzeniem i są efekty. za 10dni wakacje, a ja nie mam na nie ochoty. Nie będę Wam tu opisywać wszystkiego, bo widzę, że raczej wszystkim Wam idzię dobrze, co bardzo mnie cieszy.
 Wszystkim Wam zyczę najlepszego ;* trzymajcie się!
Pasek wagi
Monia strasznie mi przykro. Nie wiem co powiedziec.. Chaje ja cynamon dodaje do kazdej kawy ktora pije. Do przekasek tybu banan i jablko. Imbir dodaje do herbat mietowej i czerwonej ale tak na czubku lyzki bo nie odpowiada mi smak za b.. czarnej nie pije bo nie lubie bez cukru wiec nie pije wcale. I caly dzien wode z cytryna lub mieta albo razem.. na noc przed pojsciembspac pije czerwona z imbirem obowiazkowo. Mialam jeszcze cos napisac ale monia mnie zasmucila i wybilo mnie to z rytmu..

Monia, bardzo mi przykro z powodu Twojego dziadzia. Ale powiem Ci jedno, badz dobrej mysli, spedzaj z nim duzo czasu i miej nadzieje ze dziadzio wroci do zdrowia. Wiem ze latwo powiedziec, ale ja to przeszlam. Moj dziadzio mial udar 2 lata temu, mama wydzwonila mnie z wiadomoscia, ze to juz sa jego ostatnie dni. Polecialam do Polski pierwszym samolotem, spedzalam cale dnie w szpitalu, mowilam do niego - chociaz nie otrzymywalam odpowiedzi, modlilam sie i nie odstepywalam nawet na minutke. Gdy dziadzio zaczal powoli reagowac, karmilam go, mylam, opowiadalam smieszne rzeczy, zabieralam na przejazdzke wozkiem po szpitalu, masowalam i spelnialam wszystkie zachcianki. W okresie, kiedy ja zajmowalam sie dziadziem, moja babcia w drodze z wizyta do dziadzia, miala zawal. Dziadzio byl w jednym szpitalu, a babcia na drugim koncu miasta w drugim szpitalu. Ani na chwilke nie przestalam wierzyc ten koszmar sie skonczy, nie dopuszczalam do siebie zlych mysli. Tak bardzo ich kocham, ze dla mnie to bylo oczywiste ze wszystko dobrze sie skonczy. Na dzien dzisiejszy, dziadek ma 86 lat, weekend spedzil rabiac drzewo na podworku, a babcia lat 80 sprzata, gotuje, pracuje w ogrodku, robi przetwory na zime. Oczywiscie zdaje sobie sprawe, ze oboje sa juz w podeszlym wieku, ale nigdy nie trace nadziei ze beda z na zawsze!

 

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.