- Dołączył: 2011-11-14
- Miasto: Kołobrzeg
- Liczba postów: 5835
11 marca 2012, 21:59
Dziś zdałam sobie sprawę na czym polega mój problem - niby zdrowo jem, niby pije wode, niby cwicze, niby wszystko ok - dlaczego wiec nie chudne? Przez weekendy w ktore robie sobie zupełną labę, obżeram sie slodyczami, pozwalam sobie na kaloryczne obiady... Dotychczas wydawało mi się że ten raz (a przeciez to dwa) w tyg mi nie poszkodzi... Owszem szkodzi! Bo zatrzymuje mnie w miejscu - to co wypracuje sobie przez tydzien, w weekendy doslownie zagrzebuję pod górą kalorii... Koniec z tym! Dziś mega dół i łzy w oczach kiedy na bezdechu próbuję dopiąć ukochane jeansy, ale od jutra pełna mobilizacja! Ktoś chętny do spółki? :)
Edytowany przez chaje 11 marca 2012, 23:02
- Dołączył: 2007-10-18
- Miasto: Westfalia
- Liczba postów: 18987
2 września 2013, 13:26
Wstawie foty na fb bedzie mi latwiej :)
- Dołączył: 2013-07-26
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1018
2 września 2013, 13:36
Hej Dorota :) faktycznie sporo się u Ciebie działo. Przyjmuję rywalizację! :) Widzę, że mamy ten sam wzrost ale obawiam się że przegrywam na starcie :P Moja waga na pasku jest w miarę aktualna, ostatnie ważenie wskazało 72,0 kg. Ja po rozpustnym weekendzie od razu zabieram się do roboty, szkoda marnować kolejne dni :) Stosujesz jakąś specjalną dietę?
Daga kiedy jedziesz do Zakopanego? Wiem, że pisałaś ale jakoś wyleciało mi to z głowy. Ja też się tam wybieram 19-22 września :)
Edytowany przez Misia_Kasia 2 września 2013, 13:40
- Dołączył: 2012-03-22
- Miasto: Newport
- Liczba postów: 1638
2 września 2013, 13:44
Hej Dorcia ciesze sie ze wrocilas :) sliczna ta twoja kuchnia. I jaka duza. Jesli chodzi o prace to niech kazdy robi to co lubi:) byle byly z tego pieniadze. Ja jakos sie nie doluje ze jestem tylko fryzjerka a nie pania magister czegos tam. Robie to co lubie o juz. Oo milego urlopu co zycze ja tez spedzilam swoj w domu.
- Dołączył: 2007-10-18
- Miasto: Westfalia
- Liczba postów: 18987
2 września 2013, 14:05
Kasia czemu juz przegrywasz? mam wyzsza wage jak Ty teraz :) Jak sie odwaze to wejde na wage i uaktualnie pasek bo zanim ten dogonie to zas sie zniechece :P Dieta jeszcze nie wiem nie zastanawialas sie nad tym a Ty?
Dorota no kuchnia nam sie udala taka duza to tez przewazylo o decyzji czy bierzemy to mieszaknie czy nie :)
- Dołączył: 2007-10-18
- Miasto: Westfalia
- Liczba postów: 18987
2 września 2013, 14:10
Apropo fryzjerki to jutro sie wybieram :) Skracam i robie pasemka, napewno Wam pokaze efekt koncowy chyba ze stchorze :D
- Dołączył: 2012-01-02
- Miasto: Częstochowa
- Liczba postów: 2170
2 września 2013, 14:44
Hej Dorota:)
Witamy witamy:) Kuchnia - rewelacja. Mam w zasadzie identyczne płytki ( te małe) w kuchni i bylam pewna ze zielenią się beda gryzły, ale wyglada to fajnie:) Ciesze sie, że z praca Ci się udalo. Bedziesza miala spoko kase i polaczone przyjemne z pozytecznym:). Co do wagi to faktycznie pofolgowałs:P ale nie martw się, my Cie tu zdopingujemy:) Wiem co znaczy się przekwalifikować bo sama jestesm geodetą a zjamuje sie teraz bhp i ppoż. :) To czekamy na zdjęcie po fryzjerze. :)
Kasiu my jedziemy w niedziele po poludniu czyli od 8.09 - 14.09. :) Mam nadz, ze bedzie pogoda fajna, żebysmy mogli połazić:) nie martw się weekendem, zapomnij i wróć na dobre tory:) przed @ zawsze sa jakies zachcianki - niestety my baby mamy gorzej;)
- Dołączył: 2007-10-18
- Miasto: Westfalia
- Liczba postów: 18987
2 września 2013, 15:06
Hej Daga dziekuje za cieple slowa :*
Kasiu ja tez dzisaj dostalam @ ale nawet specjalnie mnie do niczego nei ciagnie :) tfu tfu do wieczora daleko :D
- Dołączył: 2013-07-26
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1018
2 września 2013, 15:06
Daga słyszałam, że od czwartku ma być teraz ładna pogoda do połowy września. Też mam nadzieje, że będziemy mieć ładną pogodę bo chcemy pochodzić po górach )
Dorotka bardzo fajną macie kuchnie :) i zgadzam się z dornec że każdy powinien robić to co lubi. Bycie kucharzem to wcale nie taka łatwa praca i nie każdy się do tego nadaje. Wiem co mówię, mi dogodzić w kwestii jedzenia to ciężka sprawa :P Strasznie jestem wybredna w restauracjach :P Ale jak już zjem coś pysznego to chętnie wracam do tego samego miejsca. Odnośnie diety to ja stosuje MŻ i WR. No i wiadomo staram się jeść zdrowe rzeczy, omijać szerokim łukiem słodycze i alkohole :)
- Dołączył: 2007-10-18
- Miasto: Westfalia
- Liczba postów: 18987
2 września 2013, 15:16
MZ to slyszalam ale WR ? Wpierdzielaj rozsadnie? :D
Kasiu nei wiem czy jestes w temacie ja pracuje w domu starcow/opieki i im tym bardzeij nie latwo dogodzic bo nie chca probowac nic nowego :P
Ja z alkoholem nie mam problemu slodycze tez tak w miare ok ja tam za czekolada nie jestem (choc ostatnio odkrylam cos MEGA! <ciiii> :P ) moja kula u nogi to chiiiiiiiiiiiiipsy!
- Dołączył: 2013-07-26
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1018
2 września 2013, 15:19
Dorotka to prawie tak jak ja, też mnie ciężko namówić na coś nowego, bo obawiam się że nie będzie mi smakować :P Już objaśniam WR - więcej ruchu. Ja ogólnie też nie mam problemu z alkoholem ale zdrowiej jest go nie pić :) poza tym to puste kalorie a po wypiciu chce się jeść :P Mnie nie ciągnie do chipsów ani takich rzeczy ale za to uwielbiam czekoladę i inne słodycze. Zatem zabieram się za ćwiczenia, bo skończyłam dziś wcześniej pracę :)
Edytowany przez Misia_Kasia 2 września 2013, 15:23