- Dołączył: 2009-03-24
- Miasto: Szczecin
- Liczba postów: 4861
4 maja 2009, 14:58
Witam, lat mam 30 i 3, fałdek mam też pewnie 30 i 3. Zapraszam wzsystkie trzydziestki i nie tylko do podzielenia się swoimi doświadczeniami i refleksjami z walki z tłuszczykiem i fałdkami
- Dołączył: 2009-03-24
- Miasto: Szczecin
- Liczba postów: 4861
29 czerwca 2010, 11:58
ja dzieci nie mam ale mam sąsiadkę z rozkapryszonym synkiem i kiedyś w sklepie mama nie chciała mu kupic lizaka i uciszała go a on wtedy na cały regulator "kupisz mi tego lizaka ty głupia cipo". Oto jest szacunek dla mamy. Cel został osiągnięty i lizak został zakupiony.
- Dołączył: 2010-03-26
- Miasto: nad jeziorkami
- Liczba postów: 21831
29 czerwca 2010, 11:59
to ja bym wogóle tego lizaka nie kupiła...
bo będzie miała znowu taki sam szacunek następnym razem
- Dołączył: 2009-03-24
- Miasto: Szczecin
- Liczba postów: 4861
29 czerwca 2010, 11:59
Życzę wszystkim miłego dnia
i uciekam do pracy.
- Dołączył: 2008-11-28
- Miasto: Tarnów
- Liczba postów: 22471
29 czerwca 2010, 11:59
Anula, oplułam monitor! Niezłe ziółko! Nie wiadomo, czy się śmiac, czy płakać!
- Dołączył: 2008-11-28
- Miasto: Tarnów
- Liczba postów: 22471
29 czerwca 2010, 12:00
Krzyzykomania, ja tez nie kupiłabym, ale gówniarz musiał to gdzieś usłyszeć, nie?
- Dołączył: 2009-03-24
- Miasto: Szczecin
- Liczba postów: 4861
29 czerwca 2010, 12:00
Powiem wam tylko że ta moja koleżanka zrobiła się purpurowa na twarzy tylko nie wiem czy ze wstydu czy ze złości.Pa
- Dołączył: 2009-03-24
- Miasto: Szczecin
- Liczba postów: 4861
29 czerwca 2010, 12:02
Dzieci niby są zajęte zabawą ale nasłuchują uważnie o czy inni rozmawiają a szczególnie jeśli nie chcemy aby wiedziały to wtedy mają słuch absolutny. Tylko do prac domowych i innych rzeczy traca słuch
- Dołączył: 2008-11-28
- Miasto: Tarnów
- Liczba postów: 22471
29 czerwca 2010, 12:03
Mżliwe, ze jedno i drugie
- Dołączył: 2010-03-26
- Miasto: nad jeziorkami
- Liczba postów: 21831
29 czerwca 2010, 12:04
pewnie i jedno i drugie...
mój gówniarz (1 rok 1 miesiac) ostatnio tez się w warzywniaku rozryczał i na lizaka pokazywał...
ale mi się śmiać z niego tak chciało - że patrzyli na mnie jak na wyrodną matkę..
oczywiście nie kupilismy tego lizaka - to tak dla zasady i nauki, że scen mamie w sklepie się nie robi :)
trzeba kuć żelazo póki gorace :)
Edytowany przez krzyzykomania 29 czerwca 2010, 12:04
29 czerwca 2010, 12:04
Oj, ode mnie gówniarz lizaka by nie dostał