- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
28 lutego 2012, 22:02
4 kwietnia 2012, 20:22
Betitko oczywiście,że objadać się nie będziemy wszystkie w granicach rozsądku w końcu to święta
Ja dziś się dowiedziałam,że już moja rodzinka dostała zaproszenia na ślub mojego kuzyna a ja mam dostać przez pocztę więc do lipca mam czas ,żeby się pokazać i wyglądać trochę lepiej ,rodzinka mnie widziała jak zaraz po porodzie ważyłam 96-93??kg więc do lipca może zobaczę 6 z przodu w końcu to do ślubu 13 tyg.to jakby po kilogramie spadało to jest szansa,ale jest też mały problemik bo mężuś zmienia pracę,już ma wszystko porobione tylko czeka na tel.i jeśli zacznie od maja i okres próbny będzie wynosił 3mc to raczej nici bo jechać na weekend 500km to trochę będzie męczące dla naszej córci a taką ochotę mam się pobawić,że szok
Miłego wieczorku kochane
6 kwietnia 2012, 20:51
Kochane Wy moje
Z okazji zbliżających się Świąt Wielkanocnych,
składam najserdeczniejsze życzenia:
dużo zdrowia, radości, smacznego jajka, mokrego dyngusa,
mnóstwo wiosennego optymizmu
oraz samych sukcesów
Buziaki
12 kwietnia 2012, 18:07
16 kwietnia 2012, 12:36
Hej kochane witajciea więc u mnie po świętach wporządku co prawda nie ważyłam się ,ale przed chwilką wlazłam na wagę stwierdziłam,że sprawdzę co mi pokaże bo dziś jeszcze @ przyszła więc na wadze już po śniadanku zobaczyłam 81kg ,ale paseczka na razie nie zmieniam, ja w prawdzie dopiero wczoraj powróciłam do domku bo po świętach tylko wpadliśmy na 1dzień do domku bo mężu jechał z moim teściem robić domek na lato w innej miejscowości a ja siedziałam u teściów z małą i jakiś wirus nas dopadł mała mi wymiotowała cały dzień eh normalnie strasznie to przeżyłam,niunia 10mc i tak się męczyła,aż łzy miałam w oczach no a na następny dzień ja i mężu eh ,ale całe szczęście to był jakiś 1dno dniowy wirus , a teraz wróciłam do domku i stwierdziłam,że dalej będę walczyławidzę różnicę po starych ubraniach,że robią się coraz to luźniejszewięc nie ma co tyle dałam radę to i dam jeszcze więc kochane działamy bo lato już blisko i będziemy świetnie wyglądać ,chociaż by nam się przytrafiły grzeszki to i tak damy radę bo każdemu może się przytrafić
Buziaki goorrrrrrrrrące bo dziś u mnie pogoda do d....py pada i pada,ale za to pięknie ptaszki śpiewają i to dziwne ,ale nakręca mnie to jeszcze bardziej ,że już będzie maj i wszystko będzie kwitło i się rozwijało a z majem będziemy my kwitły i promieniały z radości,że te kilogramy będą spadały
Buziolki
16 kwietnia 2012, 15:59
18 kwietnia 2012, 12:30
Kochana pistacjo jak jest okazja to pewnie,że wypiję drineczka lub piwko lub winko dietka MŻ ma być przyjemnością a nie katorgąja tak uważam bo co z tego,że teraz sobie wszystkiego odmówię a później spowrotem będę wprowadzała i przytyję,teraz muszę przyznać,że od świąt nie piszę w swoim zeszycie w którym zapisywałam ile jem ,teraz jem mniej tzn.tak jak jadłam hehe tylko wszystko i jak zwykle na MŻ no i dziś było ważonko bo środa a tu niespodzianka na wadze79,2 czyli 1-wszy cel osiągnięty,miałam sobie kupić za 10kg szpilki,ale to mnie nie cieszy bo i tak na małej roczek chcę sobie coś kupić więc myślę ,że może kupię butki i sukienkę w czerwonym kolorze a może od siostry sukienkę czerwoną pożyczę i tylko butki kupię bo szykuje nam się wydatek wyprawić roczek dla małej i jeszcze mężu czeka ,aż zadzwonią z nowej roboty bo wczoraj podpisał wypowiedzenie za porozumieniem stron i jest bez pracy chociaż się mężem nacieszę przez jego wolny czas bo tak to wiecznie sama z małą buuuu .
Dziś śliczna pogoda na obiadek już rosół gotowy ,a gdy tylko mała się obudzi idziemy na dwór bo mi brakuje tlenu wiecznie w chałupie,aż mi się czasami w głowie kręci.
Betitko gdzie się kochana podziewasz???Chyba nas nie zostawiłaś???Wracaj
Super spowrotem się dobrze nastroiłam do tej dietki MŻ i mam ochotę walczyć dalej
Buziolki kochane milutkiego dzionka
27 kwietnia 2012, 14:39