23 lutego 2012, 07:53
Witam
Zapraszam wszystkich chetnych do wspólnego odchudzania.
Tak do wiosny juz niedlugo i trzeba bedzie zdjąc te maskujące kurtki i plaszczyki. I ukaże sie cala prawda o strczących boczkach, oponkach....
Trzeba zabrac się ostro do roboty.
Ktoś ma ochotę?
23 lutego 2012, 15:20
gałeczki to mięsko mielone (z cebulką,jajkiem,trochę bułki namoczonej w wodzie) gotowane w bulionie ;) pycha,takie pulpeciki bez sosu
23 lutego 2012, 16:59
Też mieszkam na pomorzu i dzisiaj u mnie też cały dzień było słoneczko i je wykorzystałam. Ponad 2h spacerku. Cudownie było :)
Dla mnie te gałeczki to po prostu pulpeciki :D Prawidłową nazwą są gałeczki?
Edytowany przez tatti 23 lutego 2012, 17:00
23 lutego 2012, 18:52
W sumie nie wiem czy prawidłowa nazwa to gałeczki,jak zwał tak zwał,u mnie się tak przyjęło ;) na podlasiu dzisiaj strasznie wiało ale w na pocieszenie wychodziło słoneczko
23 lutego 2012, 20:37
aha czyli pulpeciki, li\ubie gotowane z masą warzyw w bulionie mniam mniam
miłego wieczoru koleżneczki
24 lutego 2012, 07:10
witam z rana
znowu wieje u mnie ale całkiem cieplutko jest.
Jak tam motywacja jest?
24 lutego 2012, 08:35
Dziś mam dobrą motywacje i samopoczucie :) Wczoraj na 21 byłam na basenie i póżniej nic nie jadłam wiec czuje się dziś lekka jak piórko, nawet obfite śniadanie tego nie zmieniło :) Dzisiaj muszę wymyślić jakiś zdrowy obiad możę być troche bardziej kaloryczny bo wieczorem idę na spinning :D A wy dziewczęta, jak samopoczucie i motywacja ???
- Dołączył: 2009-03-25
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 3410
24 lutego 2012, 08:51
ja dzis planuje zrobic zoladki dla mnie i faceta;) macie jakeis smaczne i malokaloryczne przepisy?;) wczesniej czyli za chwile ide na silownie;) powodzenia!
24 lutego 2012, 08:54
Ja jestem z lubuskiego i u nas +8 ale pada drobny deszcz i chmurek pełno, ale jest ciepło i to się liczy. U mnie dzisiaj pozytywne nastawienie i mam nadzieję że bez zmian do końca dnia. Pozdrawiam
24 lutego 2012, 08:55
U mnie od samego rana leje deszcz,ale plusik jest tego ,że szybciej stopi ten okropny śnieg ;) i prędzej będzie wiosna,póki co motywacja jest,aczkolwiek co chwilę jakaś pokusa czai się za rogiem,to dopiero początek odchudzania a jutro już pierwsza większa próba wytrzymałości (imieniny teścia) a cholera teściowa dobrze gotuje i ciężko będzie się oprzeć.
24 lutego 2012, 09:25
tak ja też nie lubię takich prób w stylu imieniny, urodziny , zawsze się nażre wtedy ehhhhhhh