- Dołączył: 2012-02-21
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 136
21 lutego 2012, 13:51
Witam i pozdrawiam wszystkich.
Trzymajcie kciuki, bo w końcu postanowiłam się za siebie wziąć. Kilogramy lecą w górę zamiast w dół i zaczyna mnie to niepokoić. Zaczyna się ze mnie robić kanapowiec, a przecież w głębi duszy wcale taka nie jestem.
Dlatego postanowiłam zabrać się do roboty i zamknąć lodówkę!
Dietka? Póki co MŻ. Może jest jakaś którą polecacie z czystym sumieniem?
Mam nadzieję, że znajdą się jacyś chętni, by mnie wesprzeć. Wiem, że najlepiej mieć wsparcie w rodzinie, ale u mnie ciężko z tym. Mama lubi podjadać, mąż też. Dlatego Internet został moim wyjściem.
Znajdą się chętni?
- Dołączył: 2009-01-04
- Miasto: Nibylandia
- Liczba postów: 2090
8 marca 2012, 18:46
mogę do was dołączyć ? odchudzam się od ok 3 tygodni i słabo mi idzie, na dodatek dostałam @ w dzień ważenia i się załamałam
też mam do zrzucenia ok 10 kg.
- Dołączył: 2011-09-29
- Miasto: Kielce
- Liczba postów: 6005
8 marca 2012, 20:00
pewnie że możesz :) zapraszamy :)
Edit: przepraszam za nieobecność ale miałam ostatnio sporo na głowie :) ale nadrobię wszystko :*
Edytowany przez Ciasteczko25 8 marca 2012, 20:02
9 marca 2012, 13:52
Berbie : zapraszamy ^^
Ciasteczko25 : nic sie nie stało ;) dobrze ze wróciłas :D
- Dołączył: 2011-09-29
- Miasto: Kielce
- Liczba postów: 6005
9 marca 2012, 15:03
rastagirl już się nigdzie nie wybieram :)
10 marca 2012, 11:11
stanęłam dzis na wagę i co widze ? waga pokazuje 69 kg ;D , a pomiary zrobie w poniedzialek ..
A jak tam Wam dzionek mija?
- Dołączył: 2011-09-29
- Miasto: Kielce
- Liczba postów: 6005
11 marca 2012, 10:39
też już bym chciała 6 z przodu eh
gratuluję spadku :)
11 marca 2012, 11:40
dzieki ;) poza tym to nie dużo Ci zostało żeby te 6 z przodu było , dasz rade :D
- Dołączył: 2011-09-29
- Miasto: Kielce
- Liczba postów: 6005
11 marca 2012, 13:29
staram się baaardzo :) i mam nadzieję że szybciutko Cię dogonię :) przynajmniej mam motywację :*
- Dołączył: 2009-01-04
- Miasto: Nibylandia
- Liczba postów: 2090
11 marca 2012, 17:58
nie odzywałam się, bo byłam w weekend w szkole. jestem podłamana bo 2 kg, które zdawało mi się, że zrzuciłam wróciły nie wiem dlaczego. dzisiaj jestem padnięta więc daruje sobie ćwiczenia, ale od jutra koniecznie muszę do nich wrócić.
- Dołączył: 2012-02-21
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 136
12 marca 2012, 09:44
ja niestety też byłam na "odwyku od diety" czyli chorowałam z synkiem caly tydzień. jest mi wstyd i trochę jestem na siebie zła, że dałam sie skusić tym wszystkim słodyczom i tłustszym obiadkom.
Na szczęście dziś znów postanowiłam się za siebie wziąć. Widziałam wczoraj w sklepie super spodnie rurki i mam nadzieję sobie je kupic na wiosnę. Ale chcę żeby były max w rozmiarze 40, a nie 42 jak zawsze, więc motywacja wielka.
Dziś na śniadanie herbata i płatki kukurydziane. Nie wiem co na obiad, pewnie skonczy się znow na platkach.
Moja kumpela z poprzedniej pracy jest na głodowce już jakiś czas (co prawda nie uważam tego za dobrą metodę odchudzania się!) ale pięknie zeszczuplała. Szkoda, że po takiej "diecie" to tylko efekt jojo jest.
Ona mnie jakby podbudowała i pokazała, że MOŻNA!
berbie, witam wśród dietkujących. A wzrostem wagi się nie przejmuj. Niestety w trakcie okresu zawsze waga wzrasta. Dlatego ja w trakcie @ w ogóle nie wchodzę na wagę.
A swoją drogą to w ogóle muszę kupić sobie taką wagę do domu. Bo nie mam, a ta w pracy to taka w opłakanym stanie. I nie chcę by ktokolwiek widział, że z niej korzystam.
Nie wiem więc wciąż jak z wagą. Ale słowa, że schudłam już słyszałam. Więc może jakieś 1kg spadł
Edytowany przez tibby 12 marca 2012, 09:47