Temat: Ostatki!!! 22.02.2012 start walki z łakociami

Witam!!
Postanowiłam założyć wątek w którym razem będziemy walczyć ze słodyczami i nie tylko . ;)
Mam zamiar od środy popielcowej nie jeść słodyczy aż do świąt. Wydaje mi się że to jest dobra okazja by się zmotywować i wprowadzić tez zdrowsze nawyki żywieniowe więc dobrze by było jak byśmy opisywały co jemy i jak też ćwiczymy. Krótko mówiąc ten wątek będzie o wszystkim by pozbyć się zbędnych kilogramów Czy ktoś jest chętny by podjąć ze mną to wyzwanie??
Witam,ja tylko chcę Wam powiedzieć że u mnie ok ,zero słodyczy kolejny dzień!! Mam nadzieje że u Was też jest dobrze !!Pozdrawiam!
Witam! Przepraszam, że mnie tak długo nie było, ale brak dostępu do internetu robi swoje ;) Jakoś sobie radzę. Słodyczy nie jem 5 dni, dietka ładnie idzie od 3 dni. Teraz to NASZ CZAS! :) Porobiłam sobie mnóstwo motywacji. Na lodówce, na biurku, na ścianie, na drzwiach "jak będę szła do lodówki" xD
agnieszkam86, cornul - gratuluję tylu dni bez słodyczy  , niestety ja wczoraj poległam na przekąskach. Dziś staram się bardziej! 

Dziewczyny gratuluję ! Oby tak dalej ! 

 Ja jeszcze wytrzymuję i nie daje się skusić na słodkości, chociaż jak na nie patrze to mi, aż ślinka leci, szczególnie że robiłam dzisiaj czekoladowe kuleczki obtoczone w orzechach. U mnie domownicy chorzy włącznie ze mną.

Trzymajcie się dzielnie i nie poddawajcie się 

Jestem z Was dumna!!!

Przepraszam ze mnie tyle nie było ale praca ,szkoła no nie miałam naprawde kiedy...
U mnie co do łąkoci super juz przeszłam etap nocnych napadów na słodycze i już nawet nie mam na nie ochoty
Gorzej z normalnym jedzeniem no nie umiem sie ogarnac tak by trzymac sie zdrowego jedzenia tzn... Inaczej Coli nie pijam i gazowanego i sokow co do fast foodów też trzymam się zdaleka ale nie umiem komponować zdrowych posiłków.... HELP!!!
A wiecie, że w niedzielę jest odpust od postu? Co niedziela... będę sobie pozwalać na małe co nieco ;D

Asiabeto - dobrze, że przynajmniej trzymasz się z dala od coli, soków itp. ale zdrowe posiłki są najważniejsze. Np.
1. brązowy ryż + surówka + gotowane (bez smażenia) kotleciki sojowe
2. makaron pełnoziarnisty + jogurt naturalny + jabłko
3. kasza jaglana z orzechami
4. rybka smażona bez tłuszczu na teflonie
Trzymaj się i się nie poddawaj! :)
A w niedziele sobie tez nie odpuszczaj ;P
Dzieki za porade będe sie starac najgorzej jak musze do pracy brac jedzenie

Do pracy to ja polecam Ci jakąś kanapkę z ciemnego chleba,chudą drobiową szynką,sałatą itp. lub jakaś pożywną sałatką np z tuńczykiem. Albo owoce lub jogurt pitny.
Ja dziś już 7 dzień bez słodyczy,nawet dżemu nie jadłam,za to wczoraj wypiłam szklankę coli, na ale już tego nie zmienię,na usprawiedliwienie powiem że miałam intensywny weekend poza domem,byłam na jeziorem,dużo się ruszałam.
Miłego wieczoru i dalszego samozaparcia i sukcesów w dietkowaniu !!
Ja mam najgorsze to ze pracuje po 12h i sama kanapka mi nie wystarczy musze sie zmotywowac do jedzenia na parze czestrzego i własnie jakies rybki....Dobranoc Piekne ;)

No tak 12h zmiany to chyba koszmarne są, to rób sobie sałatkę na 1 posiłek, na drugi jak masz możliwości jakiś posiłek do podgrzania,np warzywa na parze i kawałek mięsa,lub jogurt czy coś.Nie wiem co Ci poradzić. Nie wiem jakie masz warunki w pracy i ile przerw i jakiej długości.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.