13 lutego 2012, 18:21
Witam,
kilka dni temu (dokładnie 4.02.2012 r.) postawiłam sobie ogromne (jak dla mnie) wyzwanie - pół roku bez słodyczy, czyli pierwszą słodkość zjem dopiero... 4. sierpnia!
Jako słodycze rozumiem wszelkie ciasta, ciasteczka, cukierki a także słodkie drożdżówki, orzechy w czekoladzie, czekoladki, słodkie napoje i soki (chyba, że własnoręcznie wyciskane) itp.
Jako rzeczy dozwolone - owoce suszone, dżem (pod warunkiem, że zjadam jako element posiłku a nie zachciankę!), herbatki owocowe, cola zero.
Od razu zaznaczam, że to nie są wytyczne - każda może sobie produkty dozwolone i zakazane ustalić wg własnego gustu, np. dla niektórych napoje nie muszą się kwalifikować do kategorii zakazanych.
Dodatkowo możemy tutaj wpisywać jakie efekty nam przynosi niejedzenie słodyczy, jak to wpływa na naszą wagę, cerę, apetyt itp.
Jeśli macie jakieś pomysły co do całego "przedsięwzięcia" - zapraszam, cy się nimi dzielić! :]
Kto jest na tyle odważny, by się przyłączyć? :]
[edit:]
Jeśli ktoś uważa, że nie da rady bez przerwy - możemy dodać np. postanowienie, że raz w miesiącu/na dwa tygodnie pozwalamy sobie na małe co nieco - co Wy na to? (oczywiście nie będzie to przymus, ale będzie taka możliwość ^^)
Edytowany przez boktojaknieja 29 lutego 2012, 09:25
16 lutego 2012, 10:33
U mnie również kolejny dzień zaliczony :]
A dzisiaj coby pączkom nie ulegać - na śniadanie wcinam dwa naleśniki z dżemem, tyle słodkości mi wystarczy ^^
17 lutego 2012, 09:36
Iii... udało się bez pączka! :D
- Dołączył: 2010-04-14
- Miasto:
- Liczba postów: 2075
17 lutego 2012, 11:10
u mnie rowniez zaliczone :) i bez chipsow
24 lutego 2012, 13:34
Hej, hej, gdzieś mi ten wątek zaginął, ale już odnalazłam ^^
I jak idzie? Mi się udaje i nie mam ciągle ochoty na słodkie :]