8 lutego 2012, 21:59
Jak wiadomo wszystkim,którzy choć raz podjęli próbę odchudzania się, walka ze zbędnymi kg jest bardzo ciężka...
Zdążyłam zauważyć,że bez wsparcia najbliższych,znajomych szanse na sukces są praktycznie zerowe...
Mi bardzo pomogło wsparcie niektórych VITALIJEK,zmotywowały mnie ich osiągnięcia i to,że na przykładach widziałam,że jak się chce to można..
a jak Wy toczycie swoją "walkę" ???
same w sobie się zebrałyście i postanowiłyście koniec z sadłem?
potrzebne Wam jest wsparcie najbliższych,czy macie gdzieś to,że Wy na obiad jecie np. pomidora z sałatą,a reszta domowników zajada się pysznymi kotlecikami z tłuszczu?
23 lutego 2012, 21:29
mi też za bardzo nie smakują ani serki,ani twarożki,nie znoszę ryb-oprócz smażonej flądry nad morzem ;) - warzyw nie znosiłam.. na szczęście poza serkami i twarożkami są różne inne możliwości... wystarczy użyć wyobraźni,a z bardzo nielubianych wcześniej produktów można stworzyć pyszne danie.. więc jak się czegoś bardzo chce,to można praktycznie wszystko
zresztą tutaj jest bardzo dużo przykładów różnego rodzaju menu i można coś dla siebie wybrać dobrego...
Edytowany przez 8006095b8aa4373c59529100f8443151 23 lutego 2012, 21:30